Strona 212 z 282

: 03 lip 2009, 08:56
autor: #ania#
Ja też tak nie do końca jestem za chodzikami, właściwie to byłam przeciw.. bo u nas mimo, że mieszkanie duże, to nie bardzo jest się jak poruszać chodzikiem, bo przy każdych drzwiach jest próg, przy zmianie podłóg będziemy je usówać, ale to jeszcze co najmniej z rok, więc nawet gdyby miał nim jeździć po mieszkaniu, to i tak któreś z nas musiałoby za nim biegać, żeby pomóc w przejechaniu.. No chyba, że u rodziców, oni swoje progi już pousówali, albo na podwórku.. Ale tak jak piszesz, jakoś specjalnie chodziki do mnie nie przemawiają.. sama raczej go nie kupie, bo mi szkoda kasy na takie graty.. i tak już prawie przejść nie można, bo albo kojec, albo fotelik, albo krzesełko do karmienia.. :-))

Też musze pojść z Małym do pediatry, bo znów mu pleśniawki wyszły, tzn już się prawie skończyły zostały tylko na podniebieniu w 3 miejscach, ale nie chcą zejść już ze 2 tygodnie.. przy okazji zważą go i zmierzą, zobaczymy jak rośnie..

11 lipca mamy ślub znajomych i Jasiek jedzie znami, bo jak zostaje z dziadkami to takie cyrki odstawia przy kąpieli, że głowa mała.. więc pojedziemy na ślub i na troche na sale i koło 20 zwiniemy się do domu.. Może na poprawiny pojedziemy..

: 03 lip 2009, 16:51
autor: wiola85
Witam dziwuszki ja tyko na chwilke.

U nas wszystko po staremu, ale mamy zepsuty komputer i nie mam zbytnio gdzie siedziec na necie, teraz jestem na kompie u tesciow, na chwilke.
Nie wiem co sie stało, ale stary łup sie wali.

Pozdrawiam i sciakam, odezwe sie jak bede miała wiecej czasu :-)
_________________

: 04 lip 2009, 18:47
autor: betka
Aniu a czym smarujesz plesniawki. Bo u Olika sie pojawily i kupilam mu aftin. Niby widze poprawe ale nie wiem czy dobrze zrobilma kupujac aftin.
Chcialam z nim pojsc do lekarza ale rejestracja jest tego samego dnia (podczas wakacji) a my wstajemy o 9-10 i za pozno zeby dostac numerek. Niby moglam poprosic kogos o zarejestrowanie ale kupoilma ten aftin.
Napisz prosze czym mu smarujesz :ico_sorki:

Poza tym u nas OK. Oli mial chrypke - komiczny mila glos - taki jakby mutacje przeszedl :-D ale juz mu mija

: 04 lip 2009, 21:48
autor: #ania#
betka, ja smarowałam aftnem i zeszło prawie wszystko, zostały tylko na podniebieniu i dość długo się trzymają, już chyba z miesiąc, wczoraj byłam z Małym u lekarza i pediatra przepisała nystatyne w zawiesinie (niestety tylko na recepte) ale najpierw każdy lekarz karze smarować aftinem (moczysz patyczek kosmetyczny i ścierasz z podniebienia, języka policzków dziąsełek) podobnoe skuteczna jest teź gencjana, ale ja jakoś nie miałam odwagi.. słyszałam też że babki smarują buźki dzieci ich moczem, ale na to to już na pewno bym się nie zdecydowała..

Byliśmy dzisiaj w Kościele z Jasiem już niedzielna :-)) i P całą msze przesiedział z Małym na chodniku, bo ten chciał raczkować, siedzieć, sać chodzić.. wszystko na raz.. no i chciał księdza przekrzyczeć.. bo dziś nauczył się złościćm mruczy głośno, a później krzyczy na całe gardło i śmieje się przy tym do łez :-)

: 05 lip 2009, 11:36
autor: ejustysia
hej dziewczyny, gorąco prosimy z Wiktorkiem o glosik
z góry dziękujemy :)


http://smyki.pl/fotki/zobacz_940121_Z-k ... rowka.html

: 05 lip 2009, 11:58
autor: blumek
betka, ja tez kiedys smarowalam aftinem ale nie pomoglo. Mam teraz DACTARIN, taka masc ale tez na recepte tylko. Ale raz posmaruje i zaraz nie ma. Maja juz dawno nie miala plesniawek, na szczescie.

#ania#, MY tez dzis bylysmy w kosciele. Maja śpiewala z organistą na cały głos :-D :-D :-D usmialam sie do lez. Teraz pocina po domu i szarpie za kabelki :)

U nas dzis od rana mrzawka pada. Ale wczoraj to sie spieklam :) Lece zrobic espresso. KOmus podac jescze???? :)

: 05 lip 2009, 12:12
autor: #ania#
blumek, Jasiek to chciał naszego proboszcza przekrzyczeć, wszystko dlatego, że wczoraj nauczył się robić złą minke i mruczeć przy tym, później zainteresował go chodnik , chciał chodzić..

U nas aftin też nie pomógł, daje mu nystatyne Mały pcha wszystko do buzi i z tąd pleśniawki.. Nie wiem czy mu to coś pomoże, zobaczymy..

U nas dzisiaj ładnie, chłodniej dużo więc siedzimy na dworku, zaliczyliśmy spacer poranny, Mały poleżał pod parasolem na kocyku..

: 05 lip 2009, 12:58
autor: betka
Olis nie mial plesniawek wczesniej. dopiero kilka dni ma. i smaruje mu aftinem - ale nie konsutowalalm tego z lekarzem :ico_wstydzioch: i nie wiedzialam czy dobrze robie. Bo tam na ulotce niby po 1 roku mozna. Ale w aptece pytalam i polecili mi to.
W kazdym badz razie - troszke zeszlo. ale sa jezcze na policzkach. a mial na wargach nawet :ico_zly: a zrobily sie w przeciagu chwilki doslownie. :ico_olaboga: nawet nie wiem kiedy.

Jutro z nim chyba pojde do lekarza - zobaczymy co powie. A i okazje bede miala pojechac do miasta :ico_brawa_01: dostalismy od tatusia 200 zl wiec sobie cos kupimy. Chce kupic basen i zrobic sesje Olikowi. Kolega ze studiow ma swoje studio i powiedzial ze za 100zl zrobi nam okolo 100 zdjec. A ze idziemy na slub w sobote (na wesele nie idziemy bo niby jak - jak Oli ciagle na cysiu - a teraz to poprostu je uwielbia :ico_zly: no i nie ma mozliwosci wyjscia gdziekolwiek :ico_zly: )

No i OLI ciagle na cysiu. Juz w dzien coraz rzadziej go karmilam a teraz domaga sie :ico_nienie: ma mniejszy apetyt. Jadl juz nawet cala duza zupke na raz a teraz na wystarczyla by na 4 dni. Ale oczywiscie podgrzeje polowe , troszke zje a reszte wyrzucam :ico_noniewiem: Usypia przy cysiu (to akurat nie przeszkadza mi bardzo) ale teraz jak mu wyciagne bo juz spi, wloze mu smoka i chce odlozyc go do lozeczka to on w ryk, musi byc cysio :ico_placzek: musi baaaaaaardzo mcno spac zeby mu cysia wyjac :ico_zly: A JA CHCIALABYM WE WRZESNIU NA JEDNO WESELE POJSC :ico_sorki: (mamy dwa ale jedno daleko wiec nie koniecznie mi sie chce)

POMOZCIE. Jak wy usypiacie dzieciaczki. Moj nie ma szczegolnie problemow z zasnieciem ale z zasnieciem bez mamy i cysia TAK!!! Odkad M wyjezdza w delegacje czesto to ja go myje, i jak M myje go z weekend to Olis tak placze - nie podczas kapieli ale po - jak go wyciagnie. Niby Junior od poczatku nie przepadal za ubieram sie po kapieli, marudzil ale jak M go kapie to poprostu ... :ico_olaboga:

Chcialm mu kupic misia - takiego malego (misia chusteczke) zeby wkladac miedzy mna a nim jak go karmie. a potem dawac mu do spania. I tak go przyzyczaic troszke do przytulanki. Ale jeszcze nie kupilam :ico_zly: nie wiem czy to cos da ale....

No i kolejny problem to picie z butli :ico_placzek: on nie wie ze mozna oddychac podczas picia. Wypije dwa lyki a potem odkreca glowe i tak sapie... :-D Pije tylko z kubka niekapka (okolo 30ml przez caly dzien -herbatka) zaden smoczek mu nie pasuje - wypluwa. :ico_olaboga: juz tyle butelek, tyle roznych smoczkow... :ico_olaboga: nie wiem... Jak sie nie nauczy pic z butli do wrzesnia to lipa z wszelkimi imprezami. Ale mojego M to nie za wiele interesuje. Zamiast uczyc go usypiac na noc - wtedy kiedy jest w domu to on mi mowi ze Oli placze i nie meczmy go... No tak to mozemy meczyc siebie przez cale zycie... Ale tlumacze sobie ze moze OLis za maly - :ico_placzek: nie wiem ... :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

: 05 lip 2009, 20:55
autor: #ania#
betka, my nie mamy problemów z usypainiem, po kąpieli jak już jest wykremowany ubrany, to jest chwila na wyciszenie się, albo się poprzytulamy, jak ja go kłade spać, to śpiewam jeszcze ze 2 kołysanki, a przy Był sobie Król.. usypia mi w 3 sekundy, ale to w dzień.. o tym to się zaraz rozpisze, bo usypianie w dzień działa mi na nerwy troche.. a na noc jak się już wyciszy to kłade go do łóżeczka, on się układa na boczek rączki pod główke, tak jakby robił sobie poduszeczke i zasypia, czasami jak się męczy to jeszcze troche się pokręci po łóżeczku, zaklinuje się w poprzek, postęka bo mu smok wyleci (niestety jest konieczny do usypiania..) Dzisiaj też widze, że się troche męczy bo już z 10 min buszuje w łóżeczku i stęka, ale ogólnie usypianie nocne nie jest złe.. koło 11 dostaje jeszcze butle na śpiocha i śpi do 7-7.30 bez przerwy..

Po kąpieli nie ma specjalnych krzyków, lubi się kąpać i ubierać, ostatnio jak są takie upały to kąpie go też w południe, bo przecież wszystko się klei i tak sobie myśle, że jeśli ja mam ochote się wykąpać, to mały na pewno też no i ma wielką radość z tej kąpieli..

Za to usypianie na drzemki zupełnie mi nie pasuje, bo musze sie z nim położyć, albo ja albo P, przytulić zaśpiwewć kołysanke i Mały usypia, a jeszcze 2-3 m-ce temu zasypiał po włożeniu do łózeczka, a teraz niestety tak.. Co mówie P żebyśmy go kładli do łóżeczka na drzemki, to on 2 razy go zapakuje do łóżeczka, a 10 razy zapomni i tyle z moich próśb, ze mały zasypia u nas w łóżku.. Chyba "ustawie" Jasia tak, żeby mi pasowało dopiero jak P wróci do pracy czyli 18 września, bo wcześniej to moje gadanie jest jak groch o ściane.. Myśli, że jest mądry, ale nie potrafi odróźnić kiedy mały płacze z głodu, kiedy bo ma mokrą pieluche, a kiedy chce mu się pić.. No i śpi jak smok nic nie słyszy..

W ogóle to jakoś małodomyślni są czasami..

My mamy ślub i wesele w sobote, Mały jedzie z nami do Kościoła i później pójdziemy na troche na sale i koło 20 wracamy do domu.. Najpierw myślałam, że Mały zostanie z dziadkami, ale oni jakoś tak niechętnie i mam lekkiego stresa jakby sobie poradzili z kąpielą i karmieniem, na pewno nie nakarmili by go na śpiocha i trzeba byłoby wstawać w nocy i karmić jak się rozbudzi na dobre..

Betka tak sobie myśle, że może masz złe smoczki i butelki i dlatego Olik nie chce z nich pić? http://www.allegro.pl/item675244024_tom ... piers.html

te butelki mają smoczki jak pierś, wiec może warto kupić i spróbować.. ja wymieniam właśnie swoje na takie, ale Blumek pisała, że ich używa i sobie chwali, wiesz, trzeba się chwytać kazdej opcji, może akurat te smoczki mu podpasują i będzie chciał pić z butelki, z tej firmy są też smoczki uspokajające, wiesz myśle ze warto spróbować, moze akurat się uda :-))

: 05 lip 2009, 21:02
autor: betka
#ania#, wlasnie takie butelki mam, mam tez takie co moze trzymac w raczkach (taki sam smoczek jak TT), mam tez z takim zwyklym smokiem takim jak kiedys byly I NIC :ico_olaboga: te TT swietne butelki. nie kapia - bo o tym ostatnio byla mowa. Jak Olik byl maniuni to pil z butli koperek (niby malutko bo moze byl maly ale pil) Och nie wiem jak to bedzie.

Jestem szczesliwa bo dzis sie doweidzialam ze w niedziele jade do Zielonej gory a w polowie sierpnia nad jeziorko :ico_brawa_01:

Aha jeszcze pytanko: czy uwazacie ze podroz 6-7 godzin lepiej odbyc z Niuniem noca czy jak sie obudzi z samego rana wyjechac??