a ja stawiam

Ola znów chora

kurcze dziewczyny ja mam spory problem. Ola dziś po raz pierwszy nie chciała iść do przedszkola. Płakała strasznie, a to za sprawą jednego chłopca, który bije inne dzieci. Gówniarz jest niemożliwy, drapie, szczypie, gryzie, wsadza palce do oczu. Siedzi cały czas w kącie, ale najwyraźniej mu to zwisa. Myślałam, że nauczycielki sobie z nim radzą, ale dziś rozmawiałam z dyrektorką i najwyraźniej sobie nie radzą. raz złąpał dyrektorkę za włosy i uderzył w twarz.niszczy materiały do nauki przygotowane przez nauczycielkę. Naprawdę nie wiem co temu dziecku jest, zachowuje się jak zwierzę spuszczone z łańcucha. rzuca jedzeniem i zabawkami. Matka mam wrażenie pozbyła się go zapisując do przedszkola, bo sama już nie daje rady. W przyszłym tygodniu ma być psycholog, ale tu raczej pas pomoże na niego a nie gadka. Matka tłumaczy się tym, że starsi koledzy go uczą na placu zabaw. A gdzie ona do cholery wtedy jest, to po pierwsze a po drugie znam gówniarza z osiedla i starsze dzieciaki nie przychodzą na place zabaw. a poza tym musiały by to być dzieci gorsze od niego a większego drania po prostu nie znam. Dyrektorka twierdzi, ze nie może go usunąc z przedszkola, ale jeśli uderzy moją Olę to wiem, że ona już tam nogi nie postawi, bo taka jest. kosztem jednego dziecka straci inne dzieci


boję sie o nią, bo tak chętnie chodziła do przedszkola, ale od kilku dni bardzo się stresuje, martwię się o nią

sorry, ze tak tylko o sobie, ale jestem strasznie zmęczona tym dniem, cały dzień myślałam o tym, byliśmy jeszcze dziś na działce, Mat pół dnia na moich rękach.
dobranoc