Awatar użytkownika
jenny1983
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3409
Rejestracja: 27 wrz 2008, 18:58

Re: Jesień mamy wita 2013

15 sie 2013, 19:24

Czytam i czytam i każdy inaczej radzi. Czy prasujecie z obu stron, czy tylko z lewej ciuszki i do kiedy takie prasowanie jest zalecane. Czytałam też, że maskotki też powinnybyć wyprane.
I następna sprawa sterylizacja butelek i smoczków, czy wystarczy jak sparze wrzątkiem z tego co czytałam gryzaki też trzeba odkazić. Czy jeszcze o czymś nie wiem co trzeba wyparzyć?

leona
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9353
Rejestracja: 08 mar 2007, 14:27

Re: Jesień mamy wita 2013

15 sie 2013, 20:28

Jenny ja nie slyszalam o podwojnym prasowaniu :ico_noniewiem: prasuje tylko na lewej stronie :ico_oczko:

A co do wyparzania to slyszalam ze za kazdym razem powinno sie wygotowywac przez kilka minut, ja to robilam co jakis czas a na bierzaco po prostu butelki i smoczki przelewalam wrzatkiem :ico_oczko:
No i takie gryzazki czy pozniej nowe kubki, lyzeczki tez wyparzalam :ico_oczko:


Jak wam minal dzionek?? U nas spokojnie, bylismy tylko chwile na placu zabaw, a tak caly dzien malowalismy w malowankach :ico_oczko:

Teraz mlody juz w lozku, mam nadzieje ze zaraz usnie

Awatar użytkownika
jenny1983
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3409
Rejestracja: 27 wrz 2008, 18:58

Re: Jesień mamy wita 2013

15 sie 2013, 20:43

Mi właśnie dzień nie fajnie mija najpierw brzuch zrobił mi się napięty to wzięłam dodatkową tab, a teraz pojawiły się kłucia i jak tu nie stresować się. Pocieszam się, że nie pierwszy i nie ost mam taką akcję, ale zawsze denerwuje się. Mąż biedny pracuje ubranka i ma już dość.
Dzięki Leona za odp. a do którego miesiąca będziesz prasować ubranka?

leona
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9353
Rejestracja: 08 mar 2007, 14:27

Re: Jesień mamy wita 2013

15 sie 2013, 21:01

Jenny ja do tej pory prasuje Marcela ubrania :ico_oczko:
Zreszta nasze tez



Mi ostatnio tez dosyc czesto brzuch sie spina :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
betina
4000 - letni staruszek
Posty: 4466
Rejestracja: 06 sty 2009, 21:11

Re: Jesień mamy wita 2013

15 sie 2013, 21:28

spinka co do bólu krocza to też nie pamiętam że był jakiś straszny ba 2 dnia siedziałam już po turecku bez problemu kiedy dziewczyny z cesarki dopiero zaczynały chodzić powolutku
co do przygotowań to jeszcze trochę zostało
łóżeczko tato musi mi naprawić bo szuflada popsuta poprać muszę pokrowiec z materaca no i wózek
zorientowałam się że nie mam pampersów i wkładek laktacyjnych dziś
więc zamówiłam w doz bo były w promocji te białe pampki i wkładki ulubione z johnsona :-)
a tak szczerze to chciałabym jeszcze w sierpniu urodzić ale czas pokaże

szkieletorek kurcze współczuje szczerze tych żylaków żaden lekarz nic nie poradzi ? :ico_pocieszyciel:

lala nie dziwie się że się złościsz najgorsze prosić się o swoje :ico_puknij:


tibby muszę dać :-) tylko czasem mam lęk i obawe ale to chyba normalne
powiedz mi ile płaciłaś za sesję i co miałaś w pakiecie bo przeczytałam na letnim że dziś mieliście robioną
no i jak Bobik na brata zareagował ??


leona ty daj troszkę na luz naprawdę bo jeszcze podtrzymywać będą ci :ico_ciezarowka:

jenny
co do prasowania to też prasuje ciuszki Tomka do dziś i tylko na 1 stronie
wyparzałam nowe zabawki butelki smoczki lub zalewałam wrzątkiem jak leona

a dzień miałam podobny jak i ty,stresałam się bo wkładke chyba z 10 razy zmieniałam na początku sądziłm że to upławy tylko nie były gęste więc potem myślałam że to mogą być wody ah do tego mój gin na urlopie do 23 sierpnia
jśli będzie tak dalej do jutra pojade chyba do szpitala sprawdzić czy jest ok
też chodzę zestresowana i trochę się boję czekam na 22-23 wtedy mała najbardziej broi
czekam na jej ruchy jak na zbawienie :ico_wstydzioch:

szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

Re: Jesień mamy wita 2013

15 sie 2013, 21:53

A przed chwila zakupilam takie cos
No szalejesz kochana ;)
Leona wiem jak to jest z zakupami dla dziewczynki - tak dużo tych cudeniek jest, że trzeba mieć szalenie silną wolę
Ojj a jej ostatnio nie mam .I nie chodzi tu o maluszka który się narodzi a o Lilcie.Kupuję ciągle jakieś sukieneczki na allegro.A że zakochałam sie w firmie Wójcik to patrze tylko na te rzeczy . Dzis kupiłam sukieneczkę weselną imprezową , będzie na teraz i prawdopodobnie za rok tez wejdzie w nią za 79 zł więc ta już droga.Ale tak to szukam tanich rzeczy i mam już kilka pięknych za okazyjne ceny.
Czy prasujecie z obu stron, czy tylko z lewej ciuszki i do kiedy takie prasowanie jest zalecane. Czytałam też, że maskotki też powinnybyć wyprane.
I następna sprawa sterylizacja butelek i smoczków
Ja prasuje tylko z jednej strony .Ja nie przewracam każdej rzeczy na lewą stronę.Nie chce mi się .Chyba że jakaś rzecz jest delikatna i wymaga tego.
Znam osoby które malcom nie prasowały nigdy rzeczy .Ja prasowałam od narodzin do dziś i będę zawsze prasować bo nam prasuje też każdą rzecz .
Maskotki pluszaki piorę raz-dwa razy w roku bo one tez się brudzą kurzą.
Sterylizacja.U nas było tak że po zakupie oczywiście zalewałam wrzątkiem na kilka min lub gotowałam chwilkę. Butelek używałam mało bo długo karmiłam ale przed użyciem wlewałam na moment gorąca wodę i potrząsałam. Smoczek raz na jakiś czas sparzałam wrzątkiem ale tez bardzo krótko go używałam.
wczoraj udalo mi sie wynalezc takie cos na zime
Mam takie samo lub bardzo podobne z firmy Mamas Papas chyba . Kupiłam w szmateksie.
Szkieletorku maż za bardzo nie cierpi? Trzeba było zszywać?
Nie zszyli mu choć jak dla mnie to dość głębokie jest . Na szczęście nie boli go ,nie puchnie już.
Kamilka maż coś wymyśla na rocznice? Ja w tej kwestii na swojego nie mogę liczyć, brak mu w tych sprawach polotu :ico_oczko:
Mój też nie jest romantykiem i nie wymyśla nic. Mieliśmy przecież na początku sierpnia rocznice ale nic nie zrobił ani on ani ja. Tylko dobre słowo sobie powiedzieliśmy i przytulanko.
Zazwyczaj to ja robię zawsze kolacje w domu jakieś eleganckie z świecami ale teraz nie miałam sił by szykować coś.
mam już 3 kocyki, ale ten pewnie też kupię lub może dostanę w prezencie
Ooo no to juz troszku masz.
Nie wiem jak u ciebie jest z tym zwyczajem obdarowywania maluszka .U mnie dostałam tylko od 2 osób ale są regiony gdzie jest to częstsze więc wtedy gdy ktoś zapyta co kupić to będziesz mogła pomysł podsunąć.
wkładki ulubione z johnsona :-)
A drogie są?
Ja kupowałam najtańsze z Rossmann bo dużo mi tego szło.
żaden lekarz nic nie poradzi ? :ico_pocieszyciel:
Zapytam gina na wizycie co mogę z tym zrobić.
Na ostatniej wizycie miałam żylaki juz ale nie takie jak teraz i nie bolały tak bardzo.
jśli będzie tak dalej do jutra pojade chyba do szpitala sprawdzić czy jest ok
Ojjj to jutro daj koniecznie znać jak u ciebie sytuacja.
A wkładka rzeczywiście mokra jest jak zmieniasz?
Trzymam kciuki by było dobrze .

Ja tak miałam stracha w niedzielę .W nocy wstałam do Lilci bo płakała i czuje że mam coś w buzi, ale czasem sie zdarza że cos zostanie po posiłku w zębie i potem wyleci.Jednak to było większe , wyciągam a to wielki skrzep krwi. Wystraszyłam się bardzo, poszłam do łazienki i wyciągam jeszcze kawałek. Rano myje zęby i przy płukaniu widzę że leci tego ciut więcej. Potem pojechaliśmy na ten wyjazd.Cały dzień nie czułam ruchów nic a nic.Stres wielki , mówię to mężowi on tez zdenerwowany.Wieczorem tak jak u ciebie mała zazwyczaj szaleje ale tym razem nic .Kładę sie spać i długo nic.Juz miałam wstać i dzwonić gdzieś by do jakiegoś szpitala jechać ale na szczęście troszku sie poruszała ale nie wiele. Ogólnie na wyjeździe nie szalała za bardzo .A teraz w domku bryka.
A wczoraj wracam z miasta samochodem i czuję że mam mokro miedzy nogami, wysiadam z auta i czuje że w nogawce też. Szybko do wc i zobaczyłam ogromna ilość bardzo gęstego jak galaretka lub bardziej śluzu .Było tego strasznie dużo. Jednak mala rusza się, nic mi nie dolega więc to chyba nic takiego.Ale zupełnie nie wiem czemu takie coś sie stało.

Awatar użytkownika
jenny1983
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3409
Rejestracja: 27 wrz 2008, 18:58

Re: Jesień mamy wita 2013

15 sie 2013, 23:23

Betina to widzę, że mamy podobnie mój synek całe szczęście często rusza się. U mnie z wodami sprawa utrudniona, bo muszę brać globulki i jak tu teraz odróżnić. Mój lekarz całe szczęście wraca 19.08 i też czekam na wizytę. Zobaczę jak jutro będę czuła się.

Szkieletorku u nas taki zwyczaj jak pierwszy raz widzi się dziecko to coś kupuje się. Wiadomo nikomu nie będę nic sugerować chyba, że spyta to poproszę o pieluchy lub chusteczki.

Ubranka do szpitala mąż wyprasował, bo już też zaczyna stresować się.
I znów męczy mnie zgaga w nocy.

A co do żylaków to nie pomogę, ja mam żylaki, ale chyba w macicy, więc trochę boję się i z tego powodu porodu. Tzn jak zakładali szew to musieli uważać na te żylaki. Może nie stresowałabym się jakby nie miałam szwu i świadomości, że w razie skurczy muszę szybko jechać do szpitala, aby szew mi zdjęli. Ale bez szwu pewnie tak daleko nie doszłabym z tymi tyg.

Awatar użytkownika
jenny1983
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3409
Rejestracja: 27 wrz 2008, 18:58

Re: Jesień mamy wita 2013

16 sie 2013, 07:36

Dzień Dobry u mnie nocka minęła spokojnie.
Betina a jak Twoje samopoczucie?
U nas od rana słonko świeci.

Awatar użytkownika
spinka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2823
Rejestracja: 22 wrz 2007, 06:46

Re: Jesień mamy wita 2013

16 sie 2013, 08:49

Witam i ja :-)

Jenny co do prasowania ja nadal prasuję rzeczy Poli, swoje i A. też - nawet ręczniki, ale nigdy nie prasowałam na dwie strony. Ze sterylizacją podobnie jak Leona, tylko, że ja butlą karmiłam i wygotowywałam ją średnio raz na miesiąc lub dwa miesiące. Moja położna mówiła, żeby nie przesadzać z wyparzaniem i sterylizacją. Cieszę się, że nocka minęła spokojnie :-)

Betina daj znać co u Ciebie :ico_sorki:

Szkieletorku a kiedy teraz wizyta? Może pójdź do gina i sprawdź :ico_sorki:

Leona my do 15 w domu siedzieliśmy, zaliczyłam kłótnię z A. potem u moich rodziców na późnym obiedzie byliśmy i ok 18 pojechaliśmy do siostry A. w domku prawie o 23, ale Pola szczęśliwa a ja z bolącym kręgosłupem wróciłam. Ale po nocce ok :-)

Moja Pola wstała wczoraj z opuchniętym oczkiem i nie wiem czy komar lub meszką ją ugryzły czy coś się dzieje. Pewnie wstąpimy do lekarza na wszelki wypadek, bo dziś mamy jej uszy przebijać i wolę,żeby wszystko było ok.

Awatar użytkownika
betina
4000 - letni staruszek
Posty: 4466
Rejestracja: 06 sty 2009, 21:11

Re: Jesień mamy wita 2013

16 sie 2013, 09:18

hej dziewczyny

i kurcze sama już nie wiem psychika chyba mi płata figle już sama nie wiem
od wieczora znowu mam spokój z mokrą wkładką tz jest ale teraz ew.śluz
no i Madzia się poruszała tak jak przypuszczałam ok 23 raz a porządnie no i
i tyle :ico_noniewiem: i w nocy z 5 razy wstawałam by poczuć ruchy i sprawdzić wkładke i nic
i teraz też nic kurcze nooooo
tylko myślę że to może być wina stresu że się nakręcam ak jakaś głupia małolata :ico_puknij:
tym bardziej że wczoraj troszkę się posprzeczałam z K bo ostatnio zaniedbał porządki i mu wygarnęłam że w hotelu nie mieszka
no ale pogodziliśmy się po 20 min no ale stresik był potem się nakręcałam tymi ruchami i mokrą wkładką
i może to efekt
już sama nie wiem
nic nie mogę zrobić do 15 bo mąż w pracy ma umówione już spotkania i go nie ma kto zastąpić i sama jestem z Tomkiem ale gdyby ruchy się nie pojawiły mam dzwonić i pojedziemy do szpitala skontrolować czy to były wody i czy wszystko ok z Madzią

a teraz staram się jakoś zrelaksować nie myśleć o tym choć się nie da i nie nakręcać niepotrzebnie (mam nadzieję )

ah gdyby nie te urlopy nie ma ani mojego lekarza ani ciotki :ico_placzek: :ico_noniewiem:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość