u nas dziś już cieplutko , +1st
jeszcze nic ciekawego się nie wydarzyło, a wiec nie mam co pisać
jak wszystko planowo pójdzie to 3 lutego sie zgłaszam do szpitala a 4 mam cc.
pewnie masz racjelekarka małej poleciła mi laryngologa, idziemy w piątek, a jutro do jeszcze jednej lekarki, wole sie w takich sprawach u kilku skonsultować...
tak jestja nie lubie ćwiczyć, ale na szczęście przy maluchu jest tyle ćwiczeń naturalnych że jakoś wraca ta figura, mam nadzieje że i teraz tak będzie.
jak po Oli udało ci się dojść do siebie to po Oskarku tym bardziej masz mniej do zrzucenia
a więc czeka was dziś dzień leniuchowania w łóżeczku
fajnie

