witam kochane brzuchatki
nie odwiedzam was teraz wcalew tygodniu , ale po pierwsze dalej brak neta , a po drugie brak czasu na to dlatego nie spieszy się mi z podlączeniem
u mnie pogoda paskudna , pada od 4 dni , normalnie mam taka depreche , że w czoraj to lepiej do mnie bylo nie podchodzić
ale najważniejsze to z dzidzią wszystko ok , ne mam męczących dolegliwości , no może oprócz tego kręgoslupa , ale do tego bólu sie juz przyzwyczaiłam i jakoś funkcjonuję , spowolniona niekiedy ale do wytrzymania
co do wagi to ja mam 2 kg na plusie , więc 79 kg w twj chwili , w porywach do 80 kg jak sie więcej podje na wieczór , ale rano znów norma 79
coraz częściej mam problem z garderobą , mieszcze się tylko w leginsy i dresy , a za tydzień mam pierwsze wesele i niby sukienke mam , ale przez tydzień może sie wiele zmienić , może popstrykam jakie totki to wam sie pokarzeę
później postaram się doczytać co u was , ale narazie musze lecieć , bo moja mama robi dziś dzień dziecka i już czuję zapachy obiadkowe
