Ja ostatnio strasznie wrażliwa jestem. Płacze przy wiadomościach, jak tylko coś o krzywdzie dziecka jest. Jak ten ojciec co zamordował 3 synów i sąsiadka opowiadała jak najmłodszy wołał mame...
strasna agresję budzą we mnie ludzie, który mogliby skrzywdzić moje dziecko. Albo ta gwałcona dziewczynka, co matka twierdzi, że się bała zareagować. Ja bym zabiła, nawet sekundy bym się nie zastanawiała. Jak baba nas na przejściu niemal nie potrąciła to miałam ją chęć wyciągnąć z samochodu i stłuc.
ja bym zrobiła wszystko dla swojego dziecka, dla cudzego z resztą też wiele. Zwłaszcza dla maluszka.