poccoyo
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3962
Rejestracja: 08 mar 2007, 22:07

02 sie 2009, 11:11

witam w niedzielny poranek
dziś pobódka o 6 rano
marudny... piszczący... krzyczący...
upatrzył sobie firanki i non stop je liże i ciągnie
bawi się też balonem
i piłeczkami...
a tak poza tym to ja dziś ważyłam się... szok...
Ostatnio zmieniony 21 maja 2010, 23:19 przez poccoyo, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
#ania#
Mam Doktorat z forum!!!
Mam Doktorat z forum!!!
Posty: 1613
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:41

02 sie 2009, 12:47

poccoyo, u nas pobódka jest standardowo koło 7 chociaż zdarzają się też o 6 (ale to może ze 2 razy)

Po za tym chyba biegunka już mineła, dzisiaj była jedna kupa, taka prawie normalna, wczoraj przez cały dzień trzy więc rewelacja, w porównaniu do 10 początkiem tygodnia..

Mamy już psa w domu, w zasadzie to do 16 są dwa, bo później drugiego odwozimy do koleżanki. Jasiek jest zachwycony, gdyby mu pozwolić to takby wyczochrał psa, że nic by z niego nie zostało.. Sunie nazwaliśmy NIKA myśle, że w miare ładnie i najważniejsze, że Jasiowi bedzie łatwo wymówić..

U ciotki nie nocowaliśmy, bo ma remont w łazience i ogólny sajgon..

lece, bo Bąbel marudzi..

Awatar użytkownika
betka
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 921
Rejestracja: 30 maja 2008, 10:44

02 sie 2009, 22:13

:ico_brawa_01: a u nas radosc bo Niuniowi kupilismy nocniczek i posadzilismy go - zrobil siku i za chwilke kupke :ico_brawa_01: dzis znowu i znow bylo siku i za chwilke kupka :ico_brawa_01:
ale nadrobil ta nasza radosc swoja maruda w ciagu dnia. Nie fajnie jest jak nie mamy gdzie polozyc niunia zeby sobie polazil. :ico_sorki: a bylismy dzis nad jeziorkiem no i tyle co kocyka to i powierzchni do chodzenia. i wymeczylismy sie trocje i my i on. :ico_sorki: i jeszcze wracalismy z tego jeziora poltorej godziny a trase powinnymy pokonac w pol :ico_szoking: (dobrze ze moj M zna takie skroty ze objazdami niby duzo dalej ale szybciej) bo korek az do samego miasta - tyle ludzi z jezior wracalo :ico_szoking:

Awatar użytkownika
#ania#
Mam Doktorat z forum!!!
Mam Doktorat z forum!!!
Posty: 1613
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:41

03 sie 2009, 09:38

betka, w takim razie gratulacje za siusianie do nocniczka!!

Ja chyba też wyjme nasz nocniczek, dostaliśmy dwa od znajomej i tak leżą już dobry rok.. Chociaż mam świadomość, że Jasiek jeszcze nie bardzo bęzie rizumiał o co chodzi z siusianiem, szczególnie teraz jak męczy go ta biegunka, ale przynajmniej będzie to coś nowego.. Na razie największą atrakcja jest chodzenie za rączke :-))

[ Dodano: 2009-08-04, 08:36 ]
Jakie pustki u nas...

poccoyo
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3962
Rejestracja: 08 mar 2007, 22:07

04 sie 2009, 14:05

hej
powiedzcie mi prosze
jakie ilości jedzonka pochłaniają wasze maluszki
u nas wyglada to tak...
210ml mleka
90ml kaszy( b gęstej)
banan i mleko 210ml
obiad,
kasza lub owoc
i mleczko do snu 210ml
picia niewiele ok 90ml dziennie...

czy to jest dużo???
no i wrzaski przy stole jak jemy obiad, nie daje nam spokoju... musi miec cos z naszych talerzy...
np żurek,
ziemniaka itd
Ostatnio zmieniony 21 maja 2010, 23:24 przez poccoyo, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
#ania#
Mam Doktorat z forum!!!
Mam Doktorat z forum!!!
Posty: 1613
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:41

04 sie 2009, 14:18

poccoyo, u nas to wygląda mniej więcej tak

mleko robie 180ml ale nie zawsze wszystko wypija czasami starcza mu tylko 90ml
danonek, puding lub kisiel średnio 100g
obiad (Jasiek też uwielbia nasze jedzenie i czasami dostaje, gotuje wtedy takie "lżejsze" z mniejszą ilością przypraw) chociaż teraz przez biegunke-całe szczęście prawie mineła.. to nie bardzo chce jesść obiady
kasza na gęsto (różnie, manna, kukurydziana, ryżowa)
mleko na noc (180ml)

w międzyczasie woda do picia w porywach do 200-300ml ale są dni że starcza mu 50-100ml, czasami uda mi się przemycić jakiś soczek owocowy, albo kompot, ale bardzo rzadko, wszystko co jest co picia i nie jest wodą jest złe..

To mniej wiecej tak u nas wygląda.. owoce Jasiek je bardzo rzadko, nie lubi ich.

poccoyo
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3962
Rejestracja: 08 mar 2007, 22:07

04 sie 2009, 15:13

#ania#, a powiedz ile Jasku waży??
nasz David ok 9,5 kg... jak wstanie to go zważe
no to mi się wydaje że nasz więcej je, może za dużo???

dziś przyszło krzesełko do karmienia... jestem super zadowolona...
http://direct.asda.com/Red-Kite-Feed-Me ... lt,pd.html
o właśnie takie...
Ostatnio zmieniony 21 maja 2010, 23:24 przez poccoyo, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
betka
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 921
Rejestracja: 30 maja 2008, 10:44

04 sie 2009, 19:09

#ania#, probuj z tym nocnikiem bo Oli zawsze jalk siadzie to zrobi siku. Dzis zrobil kilka kropelek doslownie ale zrobil. Potem znow siku... a na kupke mama sie zagapila :ico_wstydzioch: i byla w pieluszce :ico_wstydzioch:

poccoyo, moj Oli wazy okolo 8,5 moze - i je czasem wiecej czasem mniej
cysio
owsianka rozne ilosci ale ogolnie okolo 100
obiadek zazwyczaj okolo 150-200
owocek nektarynka banan (zazwyczaj po polowie) czasem caly banan, a c`zasem sloiczek owocowy
rzadko cysio w miedzy czasie
i na koniec kaszka tez okolo 100 czasem mniej czasem wiecej
i na spanie cysio

#ania#, a ze Jasio pije wode to akurat super :ico_brawa_01: te wszystkie soczki niby najlepsze nie koniecznie najzdrowsze...

poccoyo, nie moge otworzyc krzeselka :ico_zly: my tez mamy i jestem baaaaaaardzo zadowolona!!! :ico_brawa_01:

poccoyo
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3962
Rejestracja: 08 mar 2007, 22:07

04 sie 2009, 19:37

http://direct.asda.com/Red-Kite-Feed-Me ... lt,pd.html

[ Dodano: 2009-08-04, 19:40 ]
David waży 9200g
Ostatnio zmieniony 21 maja 2010, 23:24 przez poccoyo, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
#ania#
Mam Doktorat z forum!!!
Mam Doktorat z forum!!!
Posty: 1613
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:41

04 sie 2009, 21:24

poccoyo, Jasiek ważył w piątek 9150-9200 byliśmy u pediatry to go zważyła.. szczerze to nie wiem, czy dużo czy mało je.. zawsze zjada tylle ile akurat chce i ma głęboko w nosie, że ja chcałabym, żeby zjadł więcej obiadku, a mniej danonków, albo monte.. Ale jedno co jest dobre to to, że zawsze się upomni jeśli jest głodny.. I wagowo też chyba nie jest źle jak na "prawie" 9 m-cy do roku powinien potroić wage czyli ważyć 9600, a teraz ma 9200 więc raczej ma troszke za dużo wg standardów, ale ja myśle, że tak w sam raz, nie jest takim hm.. jaby to powiedzieć "pulpetem"


Krzesełko fajne, my mamy takie zwykłe http://www.allegro.pl/item700597358_krz ... _nowe.html Jaś dostał od chrzestnej na chrzciny, spokojnie starcza, chiciaż mogłoby mieć większy blat, ale jak dostawiamy do stołu to jest OKI i Junior może sie babrać w jedzeniu w najlepsze.. Znajomo mają fajne krzesełko http://www.allegro.pl/item695614235_krz ... a_kid.html zoabaczyłam je jak byliśmy na chrzcinach u nich w zeszłą niedziele.. Fajne, dziecko można karmić na poł leżąco jeśli jesszcze nie siedzi, chociaż akurat z tym to ja sobie radziłam i wsadzałam Jasia do leżaczka i też było OKI..

Jak sie już tak rozgadałam, to pochwale się Wam naszym nowym nabytkiem, tzn nowym członkiem rodziny sliczną sunią yorkshie teriera Niką -) Chcieliśmy zrobic z P zdjęcie Niki i Jasia razem, ale chwilowo groziłoby to pozbawieniem psinki sierści, bo Jaś niestety nie ma jeszcze wyczucia w tej materii.. ale bardzo się polubili, bo i pies i Jasiek trzęsą się na swój widok i świetnie się razem bawią, właściwie to moge powiedzieć, że od soboty Mały przyspieszył w rozwoju, bo gania za psem i opanował podciąganie się z siedznia do stania w łóżeczku

Rozgadałam się troche, teraz foty :-)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość