poccoyo, Jasiek ważył w piątek 9150-9200 byliśmy u pediatry to go zważyła.. szczerze to nie wiem, czy dużo czy mało je.. zawsze zjada tylle ile akurat chce i ma głęboko w nosie, że ja chcałabym, żeby zjadł więcej obiadku, a mniej danonków, albo monte.. Ale jedno co jest dobre to to, że zawsze się upomni jeśli jest głodny.. I wagowo też chyba nie jest źle jak na "prawie" 9 m-cy do roku powinien potroić wage czyli ważyć 9600, a teraz ma 9200 więc raczej ma troszke za dużo wg standardów, ale ja myśle, że tak w sam raz, nie jest takim hm.. jaby to powiedzieć "pulpetem"
Krzesełko fajne, my mamy takie zwykłe
http://www.allegro.pl/item700597358_krz ... _nowe.html Jaś dostał od chrzestnej na chrzciny, spokojnie starcza, chiciaż mogłoby mieć większy blat, ale jak dostawiamy do stołu to jest OKI i Junior może sie babrać w jedzeniu w najlepsze.. Znajomo mają fajne krzesełko
http://www.allegro.pl/item695614235_krz ... a_kid.html zoabaczyłam je jak byliśmy na chrzcinach u nich w zeszłą niedziele.. Fajne, dziecko można karmić na poł leżąco jeśli jesszcze nie siedzi, chociaż akurat z tym to ja sobie radziłam i wsadzałam Jasia do leżaczka i też było OKI..
Jak sie już tak rozgadałam, to pochwale się Wam naszym nowym nabytkiem, tzn nowym członkiem rodziny sliczną sunią yorkshie teriera Niką -) Chcieliśmy zrobic z P zdjęcie Niki i Jasia razem, ale chwilowo groziłoby to pozbawieniem psinki sierści, bo Jaś niestety nie ma jeszcze wyczucia w tej materii.. ale bardzo się polubili, bo i pies i Jasiek trzęsą się na swój widok i świetnie się razem bawią, właściwie to moge powiedzieć, że od soboty Mały przyspieszył w rozwoju, bo gania za psem i opanował podciąganie się z siedznia do stania w łóżeczku
Rozgadałam się troche, teraz foty
