a ja znowu bez powiadomień, gdyby nie moja dociekliwość to bym tu nie zajrzała długo
Tadziu nie chce się ustabilizować z nocnym karmieniem, chyba rzeczywiście chce pobić wagowo wszystkie noworodki, dobrze że masażysta przychodzi do mojego taty to mu się ostatnio podkładam z kręgosłupem, bo na razie o jakichkolwiek wyjściach na ćwiczonka nie ma mowy, a kręgosłupik daje znać o sobie
ja dziś wybieram się na zakupy, bo są wyprzedaże, a muszę poszukać czegoś eleganckiego na chrzciny dla małego, moja gwiazda juz ma suknię, białą w grochy, a że halka pod spodem różowa, wiec wygląda jak różowa, ale taka delikatna, jest jej w niej ślicznie
niestety z Tadziem będzie problem, bo nie widzę nic ciekawego dla niego, a to przecież on będzie "gwiazdą"