hello!
no widzisz
Jagódko, ale radość!!!

hurrrrrrrrrrrraaaaaaaaa!!!
teraz zamknij drzwi przed teściami i spokojnie!
hormiga kochana, każdy daje radę!!! i każdy, choćby nie wiem jak był pozytywnie nastawiony, popełni jakieś błędy...przy dziecku to ruletka...nawet święty czasem traci cierpliwość........więc wiesz, nastaw się na to, że nie będzie zawsze pięknie i różowo...ale będzie dobrze! jakby co, to masz tu kogo pytać o pomoc

Ja jestem od rozwiązywania problemów z kolką, więc pamiętaj
Jaśnie Pani a jak się dziś czujesz???
ja w porządku...po pracy spacerowanie z Hanią, bo inaczej bym zasnęła jak betka...J dalej tapetuje...więc ja na pełnych obrotach, spacerek nad jezioro, huśtawki, plac zabaw...a potem kolacja, bajka, kąpiel, spanie...teraz chwila dla siebie, herbatka lipowa z miodem i cytryną...katar mam nadal jak diabli, martwię się, żeby młoda nie złapała...
no lecę na majówki i życzę miłego wieczoru...