Awatar użytkownika
mmarta81
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7911
Rejestracja: 20 mar 2008, 09:59

27 lip 2010, 22:09

dziewczyny zdrowka dla dzieciakow :ico_sorki:
my wlasnie cycujemy i zaraz lulu :ico_spanko:
dobranoc :ico_spanko: :ico_spanko:

Awatar użytkownika
Martalka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5386
Rejestracja: 31 sty 2009, 01:08

28 lip 2010, 09:33

Samanta, chłopcami zajmował się od razu bez problemu, ale i był na to czas. Bartek spory był jak Damian się urodził. teraz gonimy się z czasem.
Mąz postawił sobie za cel zbudować dziecom zjeżdżalnię i huśtawki na ogrodzie i buduje po pracy, i za co go szczególnie podziwiam, z nimi :ico_brawa_01: a jakakolwiek praca twórcza z chłopcami u boku idzie opoooornie (Bartek szaleje, Damian kradnie wkręty, wiertarki itd :ico_haha_01: ).
Także M częściej nie ma niż jest... Ma dodatkowe zlecenia po pracy czasami, często chodzi na 2 zmianę (12-20)...

julchik22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1475
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:22

28 lip 2010, 10:09

Samanta, współczuję przeżyc. No i nie da się zaprzeczyć - służba zdrowia do bani :ico_zly: Jak Laurka się dzisiaj czuje?

karo, nie mam zaczerwienienia, tylko obrzęk. Szew wydaje się być już zagojony. Temperatury też nie mam - czyli raczej nie ma stanu zapalnego. Nie wiem skąd te bóle, ale mam nadzieję, że dzisiaj się dowiem bo ten lekarz, co mi robił cc powinien mieć dzis wieczorem w szpitalu dyżur i kazał mi przy wypisie zgłosić się na kontrolę po miesiącu.

Martalka, fajnie Twój mężuś wymyślił z tym zaangażowaniem chłopaków do "pomagania" - dobre budowanie więzi no i odciążenie Ciebie choć w jakims stopniu.

U nas nocka tak sobie. Igorek miał silny katar. Senna była dziecina, ale spał bardzo niespokojnie bo cieżko mu było oddychać. Było oczywiscie smarowanie maścią majerankową i inhalacja, ale nie bardzo pomogły. Fridą nie bardzo mogłam odciągnąć bo nie wybudzał się dobrze i bałam się żeby się nie przestraszył. Słabo też jadł :ico_placzek: Kurde mam nadzieję, ze z dnia na dzien będzie lepiej, ale prawda jest taka, że katar leczony i nieleczony niestety trwa 10 dni i dzieciaczków to chyba też dotyczy :ico_placzek:

NICOLA_1985

28 lip 2010, 11:38

hej
Samanta zdrówka dla malutkiej :ico_sorki:
Martalka super ze mąż tak sobie dzielnie radzi z chłopakami :-) i ten plac zabaw w ogrodzie.. :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

sloopwgirl a dlaczego akurat jakis składnik w mleczku miałby byc powodem płaczy Krzysia??? nie koniecznie tak musi byc.. moze po prostu nałykał sie powietrza i nie umial sobie poradzic z jego odprowadzeniem i dlatego troche popłakał, albo moze miał jakiegos stresa? jest jeszcze pare innych możliwosci tymbardziej ze nie zjadłas niczego innego niz do tej pory

ja wczoraj byłam kupic sobie butki na wesele w CCC bo sukienke juz mam :-) na szczescie dzieciaczki były grzeczne i miałam do pomocy mame wiec zakupki były udane i bez niepotrzebnych nerwów :ico_sorki: :ico_sorki:
w sobote wybieram sie na panienskie do kuzynki :-D :-D :-D

a teraz zabieram sie za sprzatanie i obiadek, Krystianek jeszcze spi a Karolka oglada bajki ale cos przymarudza :ico_oczko:

Awatar użytkownika
karo-22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1400
Rejestracja: 25 sty 2010, 16:06

28 lip 2010, 12:08

julchik22, daj znać Kochana jak tylko się dowiesz co z brzusiem. Trzymam kciuki by wszystko było ok :-)

NICOLA_1985, to szykują się imprezki :-D No i super, wybawicie się i odpoczniecie od Dzieciaczków :ico_oczko:

slooowgirl
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 153
Rejestracja: 17 wrz 2007, 07:37

28 lip 2010, 12:13

witam...
na samym początku dla chorujących maluszków duuuużo zdróweczka życzymy!!! jakoś tak dziwnie bo przecież nasze maluszki tez na samym początku się męczyły z tymi katarkami i wiruskami, a teraz nowo narodzone dzieciaczki "przejęły" te okropności. Ale dziewczyny nie martwcie się, przejdzie wcześniej czy później, niestety dzieciaczki cierpią na tym najbardziej ... A co do NFZ.... Bez komentarza, ale przeważnie jest tak że jak ma się dziecko to dopieor się widzi jaki problem jest z lekarzami, i z odpowiednim załatwieniem czegokolwiek... masakra!!!!
Martalka, bardzo pracowitego masz meża, szacunek naprawdę dla niego. Mój niestety taki nie jest, a jak pracuje cały dzien to później nasłucham się jaki to on styrany jest....
Ale Ciebie tez podziwiam że dajesz radę z trójką maluchów. Ja przy dwójce czasami wysiadam, wieczorami padam na pyszczek... Dlatego muszę znaleźć jakieś skuteczne zabezpieczenie żeby nie było kolejnej "niespodzianki" ;-)
julchik22, jak Krzyś miał katarek to ściągałam mu też w nocy glutki pomimo że się nie wybudzał, i różnie było, czasami nie zdąrzył poczuć że cokolwiek zrobiłam, ale za to ulżyło mu zawsze bo z czystszym noskiem kładłam go spać, i jeść mu było lżej... Może spróbuj choć raz, będziesz wiedziała jaka jest reakcja Igorka.
NICOLA_1985, masz racje z tym płaczem Krzysia. Chociaż juz powoli jestem w stanie odróżnić marudzenie ze zmęczenia, z głodu i płacz z powodu np bólu brzuszka. Ale być może faktycznie wtedy bardzo intensywnie domagał sie mojego towarzystwa....
Wogóle cały czas mam problem z cycaniem Krzysia. Strasznie nerwowo je, denerwuje się przy piersi, wygina, czasami przerywa ssanie i płacze.... Sprawdzałam czy tam wogóle coś leci i naciskając na brodawkę normalnie leci więc mleczko jest. Wiem że pewnie pomyślicie że to przez to że Krzyś już zasmakował butelkę. Ale ostatnio ściągnęłam ręcznie pokarm, dawałam mu przez butelkę i też było to samo.... Już tyle pozycji które przyjmowaliśmy podczas karmienia nigdy nie widziałam... W przyszłym tygodniu idę na szczepienie z Krzysiem to zapytam pediatry bo już sama głupieję, przecież jedzenie powinno byc bardzo spokojne...

NICOLA_1985

28 lip 2010, 12:14

Karolinka bedzie z nami na weselu, tylko do Krystianka bede miec opiekunke :ico_oczko: ale Karolina bedzie pewnie zajeta kuzynem i kuzynką oraz kolezanka :-)

jak Wam sie podoba moja sukienka i buty na wesele : :-D
Obrazek
Obrazek

[ Dodano: 2010-07-28, 12:14 ]
jeszcze musze dokupic sobie bolerko :-)

slooowgirl
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 153
Rejestracja: 17 wrz 2007, 07:37

28 lip 2010, 12:16

NICOLA_1985, śliczne butki i sukienka ładna, tylko lepiej pokaż nam zdjecie jak Ty w tym wyglądasz ;) ale to pewnie pokażesz już po weselu, aj jak ci zazdroszcze ze się pobawicie :-)

NICOLA_1985

28 lip 2010, 12:20

slooowgirl mi sie wydeje ze Krzys połyka za duzo powietrza, moj Krystian tez tak robi wtedy przerywam karmienie i daje go do pionu, czekam az sobie odbije albo purtek pojdzie mu z dupki :ico_oczko: bywa ze mu sie uleje.. i pozniej juz je spokojnie, za kazdym razem gdy tam sie denerwuje powtarzam znowu te same czynnosci i znowu jest ok, dlatego Krzys przy butelce robi to samo - a przy butelce połyka jeszcze wiecej powietrza.. spróbuj zrobic tak jak Ci pisze i wtedy jesli to nie podziala to idz do pediatry, ale u mnie to zadzialalo bo ja tez sprawdzalam czy mleko leci i to nie chodzilo o to ze mleko nie lecialo.. po prostu brzuszek boli jak powietrze sie nazbiera, ja tez np. kłade Krystiana na brzuszku i masuje plecki a raczej je tak jakby prasuje.. i tez po chwili jest ok..

[ Dodano: 2010-07-28, 12:23 ]
slooowgirl pokaze fotki z wesela bo to wiesz tak ubrana niekompletnie to nie bede wygladac wyjsciowo a jak bede miec do tego fryzurke bolerko to bedzie fajnie :ico_oczko:

slooowgirl
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 153
Rejestracja: 17 wrz 2007, 07:37

28 lip 2010, 12:31

NICOLA_1985, coś w tym musi być, bo po ostatnim karmieniu strasznie nerwowym Krzyś strasznie płakał. Podejrzewałam brzuszek, wzięłam do pionu, darł sie więc położyłam go i suszarka mu nagrzałam brzuszek. Momentalnie sie uspokoił a tak po 10 minut grzania brzuszka tak się wypróżnił, że teraz moczę wszystkie ubranka ;-) Dzięki za radę, będę próbowała. Chociaż bardzo dziwne bo nocne karmienia zawsze są bardzo spokojne.....

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość