No niestety to jeszcze nie koniec!!!!
Pojechałam za namowa koleżanki do Babic (to taka wioska pod Warszawą) do sklepu-hurtowni. Koleżanka zachwalała, że dość tanio i duży wybór, taki wielki sklep. Jak weszliśmy do niego to mój mąż zapytał czy moja koleżanka była kiedyś w markecie?

skoro to nazwała dużym to na market zabrakłoby jej słów

No ale nic, faktycznie spory wybór np. ubranek, ale z resztą to tak niekoniecznie. Ceny dość takie średnie. Kupiliśmy stojak pod wanienkę w normalnej cenie (nie tak jak u nas), bo za 53 zł

prześliczną czapeczkę jesienną, okrycie kąpielowe, ceratkę taką dużą na materac (mój

)i rajstopki i nożyczki do paznokci. I to tyle! Wyobraźcie sobie, że nie mieli pieluch tetrowych ani rękawiczek dla niemowlaków!

Chodziło mi o takie jesienne. A najtańsze rożki kosztowały prawie 50 zł! A ja się tłukłam samochodem 45 min. do tego sklepu!
Jak to robicie że mężowie jadą z wami na zakupy, mojego to wcale nie interesuje

dużo zamówiłam przez internet, a nawet jak przyszły to nie spojrzał

bardzo to smutne.
No cóż, mój też ie jest zbytnio zainteresowany, ale jak chę gdzieś dalej jechać (a jak wiecie nie mamy samochodu) to wtedy proszę teściów no i oczywista, że on z nami na taką wycieczkę jedzie. Z resztą to nasza pierwsza wspólna wyprawa po rzeczy dla Kubusia, tak to na allegro większość kupowałam, albo sama przy okazji jak na codziennych zakupach byłam.
Dziś się tylko zaangażował w wybór rajstopek i czapeczki. Bo męskie musiało być!
Ika, zrobiłam tak jak mi poradziłaś i kupiłam czapeczkę na 38 cm, z resztą z jesiennych to była najmniejsza, ale zaraz jakaś wielka mi się wydaje
[ Dodano: 2007-09-15, 17:35 ]
No nie, nawet wy mnie opuściłyście????
Męża nie ma, nikogo nie ma!
Pierwszy raz zostaję sama na noc, bojem siem! To zawsze a zostawiałam męża samego
