Rybko

dla Andrzejka. Szkoda, że nie możemy zobaczyć jak Andrzejek się bawił, ale skoro się rozpłakałaś to penie musiał być to cudowny widok

. I cieszymy się, że wróciłaś, może frekwencja się polepszy
Kari nawet nie wiesz jak zazdroszczę Ci tych gór

.
My też dotarliśmy dopiero co do domciu

,byliśmy dziś z Olą od samego rana u moich rodziców. Moja mama wreszcie ma urlop

. Do moich rodziców przyjechała rodzinka ze śląska, więc tyle było rąk do zabawiania Oli że

, ale dzięki temu odpoczęły dziś moje ręce. Nawet małej dziś nie kąpałam

bo padła dziecina jak nigdy już w samochodzie i nie miałam sumienia jej budzić. Nawet furagin jej dałam na spiku
Mróweczko wszystkiego najlepszego dla syneczka z okazji chrztu
