Strona 230 z 437

: 18 wrz 2007, 09:55
autor: Agnieś81
Ja też już kończę pranie. Dziś czeka mnie wielkie prasowanie, bo wczoraj trzy prania zrobiłam. A słoneczko świeciło i wiatr był to szybciutko wyschło. Muszę jeszcz wózek umyć. Nie robiłabym tego, ale jest strasznie brudny :ico_olaboga:
kilolek, ja poproszę o kilka bułeczek :-D

A mój mąż dziś pracuje16 godzin. Wziął zmianę za kolegę z pracy. I nie będzie go do 22.30 :ico_placzek: :ico_placzek: Już dawno tak późno nie wracał.

[ Dodano: 2007-09-18, 10:03 ]
Jutro jedziemy na usg. Ciekawe co tam u Adasia słychać. Na pewno jeszcze się nie obrócił. Już myślałam, że tak, bo od dwóch dni czułam ruchy w innym miejscu, ale dziś znów wrócił do poprzedniej pozycji. Oj Adaś nie wygłupiaj się :ico_nienie:

: 18 wrz 2007, 10:04
autor: ania25
No nie mogę, ale z Was zorganizowane MAMUSIE, już wszystko poprane i poprasowane, SUPER !!!.
Ja dziś pierwszy dzień mam wolne, o 16.00 przyjadą moje koleżanki po moje zwolnienie lekarskie i na kawkę, bardzo się cieszę, bo chciałam jeszcze rano jechać i wszystko pozawozić, ale takie dobre i uczynne u nas dziewczyny pracują. Rano wstałam zawiozłam Zuzkę do przedszkola i kupiłam sobie śliczny szlafrok do szpitala, dwa staniki na teraz bo chyba mi przybyło w obwodzie pod biustem :-D Zuzce kupiłam piekną czapeczkę na jesień i samam się dziwiłam że chodzę kupuje i nigdzie się nie spiesze :ico_oczko:
Pogoda piękna, ciepło i miło.

Pozdrawiam :ico_ciezarowka:

: 18 wrz 2007, 10:09
autor: Agnieś81
Generalnie się oszczędzam i w domu robę niezbędne minimum. Według teorii, która mówi, ze poród nastąpi w 20 tyg. po tym jak kobieta poczuje pierwsze ruchy u mnie wypada to w przyszłym tygodniu.
:ico_szoking:
W takim razie będę rodzić 13 ale października. Bo u mnie właśnie wtedy mija 20 tygodni od pierwszych ruchów :ico_olaboga:

: 18 wrz 2007, 10:11
autor: Evik.kp
Cześć dziewczyny :ico_haha_01:

kikolek dzięki za bułeczki ale ja się dzis poświęciłam i poszłam do sklepu. Właśnie wcinam :ico_oczko: .

Nawet nie wyobrażacie sobie jaką ja miałam dziś straszną noc :ico_olaboga: Wczoraj było bardzo ciepło więc balkon miałam otwarty cały dzień. No i oczywiście nawlatywało mi komarów całe stado. Dosłownie co 20 minut włączałam światło i ubijałam te co wpadły i pod ręce. Skakałam z tym brzuchem po łóżku i taborecie :ico_olaboga: . Co się położyłam to od nowa. Po 12 wstałam siusiu a mąż jeszcze oglądał telewizję i stwierdziłam że nie wymieniłam kotu piasku. No więc chciałam na skróty i wrzuciłam go do kibelka :ico_wstydzioch: Dobrze że za godzinę znów mnie obudziły komary bo poszłam siusiu a w łazience powódź :ico_olaboga: No i po cichu sprzątałam żeby mąż się nie wkurzał na mnie. Dziś musiałam go odetkać :ico_wstydzioch: Koszmar. No do rana znów komary. To chyba jakaś kara

: 18 wrz 2007, 10:20
autor: mambii82
Evik niezłe te Twoje przygody :ico_haha_02:
A mąż zauważył skutki powodzi ???
Ja dziś się wyspałam, choć miałam koszmary. śniła mi sie babcia i ta część rodziny, której nie lubię ... Wczoraj dzwoniła do mnie koleżanka, której dawno nie widziałam i pytała się czy u nas wszystko ok bo jej się przyśniliśmy. To samo było z teściową, zadzwoniła w niedziele z rana i też pytała się czy wszystko ok bo jej się śniliśmy. Tak jakoś mi nie swoja z tym wszystkim, staram się nie wpadać w panikę ale już dziś na żarty do męża powiedziałam, że pewnie urodzę wcześniej. Oby tylko do 36 tygodnia wytrzymać.

: 18 wrz 2007, 10:32
autor: Agnieś81
mambii82, coś w tym jest. Ale osobiście tego nie doświadczyłam. Chociaż mojej teściowej i jej siostrze jak śni się ich zmarły ojciec, to od razu dzwonią do rodzinnego domu, żeby dowiedziedzieć się czy wszystko w porządku. Ale one mają brata alkoholika. I jak mają te sny, to znaczy, że on pije i zaniedbuje dom.
A ja bym się nie przejmowała tymi snami. Może to przypadek, że śniłaś się dwóm osobom. A samemu też można przywołać sen, jeśli się często o czymś myśli.

: 18 wrz 2007, 10:33
autor: Evik.kp
mambii82, skutków nie zauważył tylko rano jak wstawał powiedziałam mu żeby się na mnie nie denerwował bo zapchałam kibel ale to tak tylko niechcący :ico_wstydzioch: Śmiał się ze mnie za kibelek i za komary bo mu też spać nie dałam bo cały czas włączałam światło i skakałam po łóżku. Teraz mnie nazywa łowca komarów

: 18 wrz 2007, 10:39
autor: Agnieś81
Teraz mnie nazywa łowca komarów
:ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig:

: 18 wrz 2007, 10:41
autor: mambii82
Evik czyli mąż nie doszedł do tego, że te zapchanie to przez piasek kotka :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: a przezwisko masz fajne.
Na mnie ost. mój mąż mówi ciapek - bo wszystko czego się dotknę to psuję, leci mi z rąk i według niego zachowuje się ciapkowato. :ico_noniewiem:
Agnieś u mnie w rodzinie też tak mamy. Jak coś się dzieje drugiej osobie to najczęściej komuś się to przyśni. Zwłaszcza te przypadki tyczą się mojej osoby, bo mam mamę i babcię w stanach a to są dla mnie dwie najbliższe osoby, które mam i one właśnie często mają przeczucia i sny. No ale im nic się nie śniło, by od razy zadzwoniły. Może to tylko zbieg okoliczności i czysty przypadek. Mam nadzieje, że na tym się skończy.

a teraz coś z innej beczki. Idę farbować włosy!!! Naszło mnie strasznie, żeby znowu mieć czarny kolor na głowie i właśnie zaraz spełnię swoje zachcianki. Zresztą już po wakacjach więc sobie zaszaleję. :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 18 wrz 2007, 10:53
autor: Agata27
evik to faktycznie nameczylas sie w tej nocy - teraz te przebrzydle komary pchaja sie do domu, bo noce juz chlodne - ja zawsze wlaczam do kontaktu raida :) bo nie cierpie jak mi bzycza nad uchem.
kilolek pierwsze slysze z ta teora porodu i 1 ruchami dziecka, ale jak cos w tym jest to ja rodze koło 18 pazdiernika :ico_olaboga:
wiekszosc z Was juz taka zorganizowana - a ja jeszcze nic nie poprasowalam :ico_placzek: tylko mam poprane - nie chce prasowac , bo musimy sie jeszcze przeprowadzic do naszego domu a wiadomo jak w przeprowadzce wszystko sie pogniecie , wiec podwojna robota... kilolek ja do fotelika biore kombiznezonik mam taki na 0-3 miesiace i nozki bedzie miec osobno - jakos da rade -podobno po godzinie jazdy trzeba dzieciaczka wypiac i polozyc na plecki na okolo 15 minut i po tej przerwie mozna znow jechac, ale chyba zadna z nas nie ma tak daleko do domu ze szpitala ....
mambii ja tez mam ostatnio dziwne sny - naszczescie dzis mialam spokojna noc...
agnies powodzenia na usg - moj maz tez jak dzis rano wyszedl kolo 5 do pracy to zobacze go dopiero jutro popoludniu :ico_placzek: no, ale jestem cierpliwa i wyrozumiala, bo wiem, ze staje na rzesach by zdarzyc z remontem naszego domu :ico_noniewiem:
ja bylam wczoraj na usg - w koncu moj gin nauczyl obslugiwac sie to nowe 4D - no powiedzmy , ze nauczyl :ico_oczko: bo pomiary musial robic na starym usg , bo cos mu na tym nowym nie wychodzilo - ale najwazniejsze, ze wszystko dobrze :) maz zobaczyl pipeczke naszej coreczki :)) potwierdzona juz teraz na 1000% :-D ale smieszna buleczka - maz to przezywal jeszcze na szkole rodzenia :)) ciagle ale hamburger smieszny ...
dziewczyny moja córcia juz głowka w dół lezy i wazy - UWAGA :ico_szoking: 2900 gram !!! jestem w 34 tygodniu - jak tak dalej pojdzie to moge zapomniec o porodzie naturalnym i czeka mnie cc :/ wczoraj w szkole rodzenia zalatwilam polozna to z ktora mam zajecia - 600 zl bierze :/ ale w ta sume wchodzi takze 1 wizyta w domu, kapiel i jakby cos sie dzialo to jest na kazdy moj telefon, wiec mysle, ze warto. Musze tez isc do okulisty - jestem krotkowidzem- i musi wydac mi pozwolenie, ze nie ma przeciwskazan do porodu silami natury...
Czy Wasze dzieciatka tez sa takie duze ???