Strona 230 z 282

: 25 sie 2009, 17:40
autor: Motylek22
blumek ja do pracki od stycznia :ico_placzek: niestety będę musiała :ico_placzek: nie wiem jak zniosę rozłąkę z Filipkiem :ico_placzek: Całe szczęście pracuje na pół etatu :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Filipek dziękuje za komplemeny :-D

Brawo dla Mai za korzystanie z nocniczka :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: nie pomyślałabym że tak małe dziecko już się może tego nauczyć :ico_szoking:

ania zobaczysz będzie dobrze :-) Ale daj znać jak po tym rezonansie :ico_sorki:
My przeważnie jak oglądamy film nawet w domku to robimy popcorn a konkretnie mój mężuś robi :ico_haha_02:

No właśnie z tym kotkiem troche się baliśmy bo tak wszyscy straszą ale tak naprawdę pewnie będzie super radocha dla nas wszystkich :-D

my dziś zaliczyliśmy placyk zabaw, byłam z siostrą i jej Gabrysią, Filipek grzebał w piasku grabkami :-) ale jak mu się znudziło to chciał jeść piach i wszystko co w nim znalazł :ico_haha_01: Byłyśmy też u mamy (mieszka kilka ulic dalej) i powiedziałam że od stycznia idę do pracy i się ucieszyła że będzie częściej z Filipkiem :ico_oczko: Mam nadzieję że dam radę. . . się z nim rozstać i cały dzień w pracy nie myśleć tylko o nim.

: 25 sie 2009, 20:58
autor: #ania#
Motylku, dam znać na pewno, tylko myśle że wieczorem bo nie wiem, czy pojedziemy we trójke czy Piotrek sam.. nie wiem z jednej strony nie chcę się ciągnąć z Jasiem, bo to wyorawa na cały dzień, ale z drugiej boje się o niego, niby powinno być wszystko dobrze, ale z drugiej ciągle mówi, że boli go głowa.. martwie się żeby to świństwo nie odrosło..

A z kotk będziecie na pewno bardzo zadowoleni, ze zwierzakiem zawsze weselej, a koty nie są wymagające:-) czasami starcza im własne to warzystko na naprawde długo :-)

My dzisiaj mieliśmy przygode na spacerze kupiliśmy, właściwie odkupiliśmy od koleżanki rowerek-jeździk http://www.allegro.pl/item718439430_row ... kazja.html coś tego typu tylko nasz jest stalowy, tzn rama stalowa, przesadziłam z długością spaceru i mały mi usnął na samym końcu z 10 min od domu i musiałam wracać z Małym śpiącym mi na ręku i prowadzić ten rowerek, masakra.. niby blisko i Jaś nie jest jakoś specjalnie ciężżki (jakieś 9 kg z małym hakiem) ale do tej chwili czuje go na ręku :-) Mam nauczke, na długie spacery trzeba brać wózek i już :-)

: 26 sie 2009, 09:08
autor: Motylek22
#ania# faktycznie wyprawa spora ale w takiej chwili chyba warto być przy nim, tak mi się wydaje.

Świetne są te rowerki :ico_brawa_01: też chce taki kupić, ale faktycznie dobry na krótkie spacery albo z drugą osobą która na poczatku pcha wózek.

: 26 sie 2009, 11:54
autor: asiula_o
Hej:)
My mamy prawie identyczny rowerek co Ania pokazała i powiem wam ze jest rewelacyjny!!!:)Jasiunio uwielbia na nim jezdzic. Trzyma sie mocno i siedzi ładnie, codzinnie kilka rundek musi byc po ulicy;):)
A ja jestem teraz przeszczeliwa, bo tesciowa załatwiła sobie urlop zdrootwny na cąły rok i pomoze nam z jasiem. Tzn opiekunka tez bedzie, ale w razie jak jaka konferencja czy cos to ona zostanie z jasiem. i Moze jeden dzien w tygodniu bedzie z nim cały. Wiec odpada nam płacenie opiekunce za jeden dzien, Ale sie ciesze dziewczyny;)
A teraz własnie przygotowywałm sobie dekoracje do klasy i Jasiu ma taka zabawe ze hej. Wystarcza mu swistki papierków i dziecka nie ma przez pół gdzoiny;):)

: 26 sie 2009, 16:00
autor: blumek
asiula_o, a w jakiej szkole i w jakich klasach uczysz? i jakiego przedmiotu ? :)

: 26 sie 2009, 18:08
autor: asiula_o
blumek, jestem w nauczaniu początkowym:) Takze dzieciaczki jeszcze w miarę dobre:)

[ Dodano: 2009-08-26, 19:08 ]
Lubię swoją pracę:)

: 26 sie 2009, 20:53
autor: blumek
asiula_o, no tak, a potem popadają w gimnazjum niestety a ja się w technikum musze uzerac :)

: 26 sie 2009, 20:57
autor: #ania#
Ello

Motylku staneło na tym, że zostaliśmy z Bąblem w domu, bo ostatnio cały czas gdzieś jeździmy i Jasiek przez to taki rozbity.. a chcę go sobie po mału ustawiać pod siebie, bo jeszcze 3 tygodnie i Mężu wraca do pracy.. Właśnie sobie uświadamiam jaki i ja i Jaś mieliśmy luskus przez te pierwsze 10 m-cy jego życia, miał oboje rodziców na kkażde zawołanie, co prawda Tatusia w nocy musiał głośniej wołać :-)) więc dziś mieliśmy z Jasiem "chrzest bojowy" bo zostaliśmy sami na cały dzień, troche miałam stresa jak Mały zniesie rozłąke z tatą, ale on chyba nie zauważył, że go nie ma.. jak wyjeżdzał, to wyszliśmy z domu zrobił tacie "papa" i to było wszystko, poszliśmy na spacer i po zakupy, zjedliśmy śniadanko, troche się pobawiliśmy, był atak histerii, drzemka i tato już był :-)

Co do badania P to wynik będzie za 2 tygodnie u jego lekarza prowadzącego (swoją drogą nasza ciotka) więc wtedy się okarze.. mam stresa jak cholera.. P mi dzisiaj powiedział, że jeśli guz odrasta, to będzie to totalna załamka..

U nas rowerek się spprawdza na krótkie trasy, albo jeśli Mały jest wyspany, bo stety albo niestety, na spacerach się śpi, tzn zasypia się jedy wózek jedzie i budzi jeśli tylko się zatrzymuje.. Chyba, że zabiore kogoś ze sobą, to wtedy jedno niesie dziecko, a drugie pcha rowerek :-)

: 27 sie 2009, 08:59
autor: blumek
dzis juz był qupal do nocnika :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

: 27 sie 2009, 09:58
autor: #ania#
blumek, :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: dla Majeczki, madra dziewczynka :-)

[ Dodano: 2009-08-27, 09:58 ]
My zaczniemy nocnikować na poważnie jak już P wróci do pracy, wtedy będzie "odpowiednia atmosfera :-)