: 13 wrz 2011, 13:39
też tak miałam kilka razy z moim ale na szczęście się nauczył. Zresztą dziś nad ranem podobnie mi zrobił, ale że miał zawaloną pieluchę, to go zaczęłam rozbierać i za moment się obudził i dojadł .u nas nocka taka sobie bo maly zjada niecalego cycka i zasypia i nie moge go obudzic! wiec odkladam no i za godzine znow sie budzi glodny.. ale nie moge go porzadnie nakarmic bo normalnie tak mocno mi na cycku zasypia ze za nic sie nie obudzi maly lobuz.. :p
o ja to miałaś stracha. Też się bałam, że mój chory jak charczał przez sen, ale wpuściłam wodę morską i wypsikał co mu zalegało także na razie luz... A współczuję Ci, że jesteś sama z dwójką dzieciaczków, ja nie raz się zastanawiam jak tu sobie poradzić z jednym, a co dopiero z dwójkąu mnie sajgon .. starszy chory - nie mocno ale zawszze = zielone gi.e z nosa ... a wczoraj wieczorem mały tak furczała w nocy - w nosie mu, ze sie wystraszyłam, ze tez chory .. ... i budził sie i jadł co 2 godziny ... koszmar
U nas już się uspokoiło, małemu schodzą bąble z nóżek, na twarzyczce już w ogóle nie widać, i od razu spokojniejszy jest, nie płacze mi bez powodu i nie rozbudza się z wiskiem ze snu Ale w piątek mamy szczepienie to już się boję co to będzie, skoro tak go rozdrażniły ugryzienia po komarach ehh, no ale cóż, trzeba będzie przetrwać. A w ogóle muszę się wam pochwalić, że nie wytrzymaliśmy z mężem i spróbowaliśmy w niedzielę tego "pierwszego drugiego razu". Troszkę było mało komfortowo, ale dało się wytrzymać, pewnie następne razy będą już lepsze . A w poniedziałek wypada nasza trzecia rocznica więc w sobotę przyjeżdżają moi rodzice popilnować małego a my sobie uciekamy na trochę z domu poszaleć (ale coś czuję, że nie wytrzymam dłużej bez synka niż od karmienia do karmienia i będę strasznie za nim tęsknić... hmmm zobaczymy jak to będzie )