: 13 lis 2007, 11:05
To dobrze ze u Domi jest ok dobrze ze Gosia ma z nia kontakt :)
my z MAciusiem sie bawimy bo maly rozbojnik niechcial zasnac ciagle sie wiertolil i przekrecal brzuch albo siadal wiec go wyjelam i stwierdzilam ze i tak nie zasnie przetrzymam go do 12 zje zupke i padnie :) a na 15,45 do lekarza musimy zdarzyc :) bo do 16 pani doktor, dzwonilam od 7,30 dodzownilam sie o 7,45 i mialam ostatni numerek a non stop dzwonilam i bylo ciagle zajete ludzie choruja a ja ide tam tylko zeby go sprawdzila bo on nie chory
ja juz nie moge z tym moim synkiem soczku nei chche pic deserku nei chche jesc ale zabawki je gryzie i mietoli jest strasznie nie ma to jak MIcho grzeczny wrocil do swojego rytualu a Macius nadal bunt chyba :)