tu i na czerwcowkach jak tak dalej pojdzie to nie tylko Kamilki sie bedziesz bala 
za kare ci nie powiem jak sie kopiuje z poprzedniej strony, o!
a tu dowod, ze umiem:
fela pisze:lucyczekaj spokojnie w kolejce,teraz jasnie pania sie wszyscy przejmuja jak ona urodzi to bedzie kolej na ciebie.
fela ja chyba w czerwcu nie urodze, przenosze te ciaze jak slonica. Tak strasznie mi s=ciezko juz i w dodatku sama jestem. dzis beczalam prawie godzine, bo skarpetek nie moglam ubrac. wyjscie do sklepu jest wyczynem. poszlam do mamy, ktora mieszka jakies 500 m odemnie to jak wracalam, to takiego skurcza dostalam, ze myslalam, ze umre na ulicy. ale oczywiscie jak do domu doszlam to wszystko sie skonczylo.... juz psychicznie nie wydalam. ja wiem, ze pierwsze ciaze sa zwykle przenoszone, ale ja naprawde mam 124 cm w pasie juz i brzuch mi nawet gotowanie uniemozliwia
. na czerwcowkach dziewczyny przed terminem sa wzywane do szpitala i robia im cc, a moj gin jakis jeb..... jest, bo powiedzial mi, ze 6 kg dziecko mozna urodzic naturalnie. a Łucja z ostatniego USG ponad ydzien temu miala 4 kg. a mialam go za fachowca 
, wymiotuje i znow plecy mnie bola 
.
bo była u nas HV dzisiaj i tak mnie wk.... że chyba pójde do przychodni i poprosze o zmianę!!! Ten durny babsztyl tradycyjnie zważył Vikusię i wyjeżdża do mnie z tekstem, że niedobrze bo dziecko przez tydzien przytyło tylko 60g a to duzo poniezej normy (powinno 200g 
)... ja jej na to, że przeciez mala ostatni tydzien miala biegunkę i w takiej sytuacji to chyba powinnysmy sie cieszyć ze wogóle cokolwiek nabrała na wadze a nie jeszcze spadła z wagi... a ta zasrana HV ze no w zasadzie to mozna na to spojrzec od tej strony, ale to i tak nieprawidłowa waga 
juz nam sie ciężarówki na wątku kończą 
a ty tak ładnie wyglądałaś z brzuszkiem 
