hej
ja dziś kupiłąm Mateuniowi śliczny kombinezonik na misiu, meeeega puchaty i cieplusi i jestem bardzo zadowolona. Odkryłam sklep z angielskimi ciuchami. Wszystkie nówki, jestem w nich zakochana, pierdzielę, nie kupuję już targowych badziewiów. Jeszcze widziałam w deichmanie cudne kozaczki na niego i niedługo po nie pójdę. No chyba, ze mi wykupili
, bo teraz wszytsko idzie jak woda, butów dla Oli już nie ma, jeszcze w ccc widziałam i tam pewnie będzie trzeba kupić.
tabogucka, no to gratuluję CI fajnej niani
NowaSejana ja też zOlą muszę iśc do ortopedy właśnie z tego samego powodu
u Was jest o tyle dobrze, że mała nie chodzi jeszcze
patrycjaaa, ale świetna ta mała. taka bystra siedzi na fotelu
ewelcia1245, Oksanka jest cudna!!!
co do przyjmowania pozycji do raczkowania to rehabilitantka mowila, ze to 8 mies. pozniej wlasnie bujanie sie, a 10 mies. to dopiero raczkowanie,
no u Olci było tak dokłądnie. W ciągu jednego dnia nauczyła się raczkować i zasuwała na czworaka jakieś 2 miesiące, bo później chciała, żebym ją oprowadzała za jedną rączkę. I zaczęła sama, chodzić jak miała 14 miesięcy. Ona pulpet była. Mat też zresztą jest, więc myślę, że nie pobije siostry w umiejętnościach.
Natomiast Mat zaczyna siadać
aneta11, wysłałam Ci pw. ja nie mam fb. jakoś nie umiem się tam odnaleźć.
ale znów mnie coś bierze, coś czułam że tak będzie. Nie doleczyłam się ostatnio