Hejka
Kolejny piękny dzień za oknem, ale niestety ja dziś czuję się trochę gorzej... Wczoraj złożyliśmy też łóżeczko dla Malutkiej i niestety się okazało, że to łóżeczko po Oli ma niestandardowy rozmiar (118x65), więc pojawił się problem z materacem. Mąż wczoraj pojechał na zwiady do sklepu i...wrócił z nowym łóżeczkiem
Takie zwyczajne, ale i tak bardzo mi się podoba, jak wszystko już tutaj poukładamy, to zrobię focie
Mam jeszcze takie pytanko do Was: jakie pieluchy kupujecie na początek? Ja się tak zastanawiałam nad Pampersami newborn, ale kompletnie się na tym nie znam
anusiek, pozazdrościć takich znajomych, my niestety mamy w swoim otoczeniu samych singli (jak na złość). Tylko jeden kolega coś tam ostatnio zadziałał i po pół roku "chodzenia" się oświadczył, ale z nim teraz trudno się dogadać, bo taki strasznie zakochany chodzi
iw_rybka, ale jazdy z tymi hormonami, o dziwo ja takich nie mam (albo nie zauważam
). A z tym twoim pobytem po porodzie na korytarzu, to jakaś masakra
Shiva, super, że już wszystko masz dopięte na ostatni guzik, teraz tylko cierpliwie czekać aż Justynce się znudzi siedzenie w brzuszku
Pruedence, współczuję takich nocnych przebojów, zamiast wykorzystać ostatnie chwile spokoju, to biedna musisz się tak męczyć