Jak dobrze poczytac wasze posty dziewczyny... Powoli juz wpadałam w depresję że za dużo przybieram, ale nie jest źle. A potem szybko będziemy przy maleństwach gubić i zostaną z nas "laski nebeske"
ja jem coraz wiecej i pewnie waze tez juz wiecej... ostatnio bylo +19, jutro rano sie zwarze (ponoc waga z rana jest najdokladniesza) to wam powiem ile doszlo
tez planowalam nie przekroczyc 15 ale nie wyszlo :P
No! to ja dołączam!!! Widzę, że nie tylko ja miałam ambitne plany nie przekroczyć 15kg...Chyba po lekturze tych wszystkich głupot, porad itp. Na szczęście zawsze można podzielić los z innymi i pocieszać się, że człowiek nie jest jedyna ofiarą tycia w ciąży! Mi już stuknęło +16kg i podejrzewam, że na tym się nie skończy.
Kochajmy nasze kilogramy!!!
Moja waga na szczęscie ostatnio balansuje między 55 i 56 i nie idzie dalej szczerze to nie chciała bym przytyć wiecej niż 12 kg bo juz teraz mam 5 czy 6 na + i cieżko mi buty wiązać i wogole szybko się meczę a jak bym przytyła tak 15 albo 20 to bym chyba z łóżkaq nie miała siły wyjść