Strona 25 z 87

: 16 lip 2008, 19:08
autor: eve.ok
majorowa ja bym na Twoim miejscu do 16 tyg. na pewno nie wytrzymała i na pewno stawiłabym sie wcześniej u lekarza... :-D zresztą nauczona doświadczeniem wiem, ze inaczej cholerka nie mogę :ico_noniewiem: a znam kobietę, która do gin. poszła w 38 tyg. dopiero :ico_szoking: jakbyśmy opieki położniczej nie mieli w ogóle :ico_noniewiem: lekkomyślność albo głupota już zwykła :ico_noniewiem:

moniś codo płci - to z tego wszystkiego zapomniałam spytać gin. czy są jedno czy dwujajowe, ale chyba jedno :-) czyli tez tych podobnych i z jednej płci :-D Marcin sie wyprowadzi chyba jak mu sie dwie kolejne kobiety sprowadzą do domku :ico_haha_02:

sandruś a jak u Ciebie? kiedy teścik?

majorowa jak znosisz ciąże? bo ja nic nie jem i wciąż śpię :ico_noniewiem:

magdzinka co u naszej miss Joasi słychać? :ico_brawa_01:

: 16 lip 2008, 23:35
autor: majorowa
Jejku ta babka co czekała do 38 tygodnia to chyba jakaś psychiczna. Jak można być tak nieodpowiedzialną? :ico_olaboga: Ja zarezerwuję sobie wizytę może na przyszły tydzień do polskiego gina...
Dziewczyny normalnie szok. Mam koleżankę, która opiekuje się tutaj dziećmi w irlandzkiej rodzinie. Ci ludzie przeprowadzają się w sierpniu do nowego domu i ten stary chcą wynajmować. Okazuje się, że za niewiele wyższą cenę niż my teraz płacimy za nasze mieszkanie, oni chcą wynająć duży dom (4 pokoje, 2 łazienki, kuchnia i ogród). Zależy im na kimś odpowiedzialnym i najlepiej z polecenia. Koleżanka Ola zadzwoniła do tej pani i powiedziała, że jesteśmy zainteresowani i umówiliśmy się z babeczką na piątek. Ja już widziałam dom dzisiaj... robi wrażenie. Jeszcze tylko mój Tomek musi podjąć decyzję. Super się składa bo nam akurat w sierpniu kończy się kontrakt na wynajem naszego mieszkania i moglibyśmy się przenieść. Jejku, ale jestem podekscytowana :ico_haha_01:

eve.ok, ja na razie nie mam żadnych dolegliwości ciążowych. Mam ogromny apetyt, ale to chyba jest bardziej związane z psychiką.. (wiem, że jestem w ciąży, więc mogę sobie pofolgować z jedzeniem :-).... no i brzuch mam strasznie wydęty. Taki brzuszek jak teraz mam, miałam z Oscarkiem dopiero w 5 lub 6 miesiącu ciąży. Normalnie szok :ico_noniewiem: Już się zaczynam zastanawiać, czy to na pewno 4 tydzień czy być może zaszłam w ciążę już w poprzednim cyklu

: 17 lip 2008, 11:14
autor: moni26
Kasiu super, mam nadzieje ze będziecie szczęsliwi w nowym gniazdku :) Hehe uwazaj z wagą bo ponoc przy drugiej ciązy trudniej zrzuca sie wagę :P

: 17 lip 2008, 13:33
autor: zirca
majorowa, łobuzie-widze ze wyprowadzka się szykuje? mam nadzieję, że nie daleko od nas :ico_sorki:

: 17 lip 2008, 13:54
autor: majorowa
zirca, niestety daleko od Was bo tylko 7 minut piechotą od naszego teraźniejszego domku :ico_oczko: Umówiliśmy się na piątek z tymi ludźmi. Zobaczymy co z tego będzie :ico_haha_01:

: 17 lip 2008, 15:25
autor: zirca
majorowa, no to jak w okolicach poprzedniej chałupki to gites!!!! juz sie bałam, ze jakieś zadupie :ico_oczko:

: 17 lip 2008, 15:44
autor: eve.ok
dziewczyny -ale wściekła jestem!!!!
umieściłam zdjęcie Groszka i fasolki na naszej-klasie. po to by znajomym dac ogólnie jakoś znać nie tłumacząc każdemu z osobna dlaczego w pracy mnie nie ma, nie odwiedzam ich itp :ico_haha_01: i wszyscy rozdzwonili sie z gratulacjami, podekscytowane koleżanki nacieszyć się nie mogły...i uderzyła bomba!
mieszkam na zapadłej, zaściankowej wsi! ja nie wiem jak i po co, ale Ci ludzie chyba codziennie przeglądają cudze zdjecia..i trafili cholera! idioci kompletni! ponoć się dziś pozłazili z głupimi uśmieszkami - paranoja jakaś :ico_szoking: ale jestem wściekła...do tego Marcin ma do mnie pretensję, że nie szanuję naszej prywatności, choć wcześniej nie widział w tym nic złego :ico_noniewiem: Miałabym ochotę podłożyć jedną wielka bombę pod to siedlisko imbecylów!!!
Niech mi któryś na drodze stanie...
W każdym razie - zdjęcie wykasowane, nauczka jest, a ja głupia naiwna dobre chęci miałam chcąc sie z przyjaciółmi i znajomymi (wyselekcjonowanymi!) podzielić dobra dla mnie nowiną... :ico_noniewiem:

: 18 lip 2008, 09:14
autor: majorowa
eve.ok, rozumiem Twoją wściekłość, ale nie przejmuj się kochana. Ludzie są złośliwi i zazwyczaj zachowują się tak kiedy czegoś zazdroszczą. Pewnie sami by chcieli być na Waszym miejscu... mieć dom, fajną pracę, śliczne dzieci i co najważniejsze chcieliby być tacy szczęśliwi jak Wy jesteście. Mój Tomek też się wkurza, że ja zamieszczam tyle zdjęć na naszej klasie i że nie szanuję naszej prywatności, a ja wręcz przeciwnie, chcę zamieszczać te zdjęcia, żeby podzielić się naszym szczęściem... a właściwie nie podzielić a POCHWALIĆ. Uważam, że to ogromne szczęście mieć taką rodzinkę jaką mam i chciałabym ogłosić wszelkie zmiany w naszym życiu całemu światu :-)

Abstrahując od tematu, jak się czujesz? Jesteś teraz w domciu na zwolnieniu lekarskim czy nadal w pracy? :ico_oczko: Pozdrawiam Cię podwójna mamuśko. cmok

zirca, teraz nie mogłabym się wyprowadzić gdzieś daleko bo przecież wizyty w Rotundzie mnie czekają no i nie chciałabym odizolować Oscarka od jego znajomych dzieciaczków z Play Groupy i z placu zabaw. Jest bardzo zżyty z dziećmi moich koleżanek. Kiedy Ty mnie odwiedzisz moja droga? :ico_haha_01:

moni26, co Ty mówisz? Myślałam, że łatwiej zrzucić zbędne kilogramy po drugiej ciąży. Ojoj to ja rzeczywiście muszę uważać :ico_puknij:

Sandra co u Ciebie? Czy sytuacja z ciążą się już wyjaśniła?

: 18 lip 2008, 12:07
autor: eve.ok
majorowa ja od pn. jestem formalnie na chorobowym, ale co dwa dni i tak jestem we firmie, bo wszystko się wali... :ico_noniewiem: nie żebym była niezastąpiona, ale sytuacja jest taka, że dział handlowy zrobił się jednoosobowy (patrz: ja) i nie zdążyli zatrudnić nikogo do pomocy. Sama zresztą miałam to zrobić a teraz...to nie wiem jak to będzie :ico_noniewiem: Chorobowe mam do 28 lipca, a potem mam nadzieję wrócić do pracy jeśli tylko wszystko się wyklaruje i zdrówko dopisze :ico_brawa_01: tęsknię do tej pracy strasznie :ico_haha_02:

moniś mam nadzieję, ze Twoje słowa nie będą prorocze i schudnę tak samo szybko jak po pierwszej ciąży :-D Z trójka dzieciaków zresztą to problemu raczej nie będzie - tak samo jak czasu na jedzenie :-D majorowa - damy radę, a oszczędzać z jedzeniem nie ma co :ico_brawa_01: Chociaż ja zamiast na apetyt to na jego brak narzekam...w sumie mogłabym jeść tylko...arbuzy :ico_haha_01: gdyby nie Marcin - zapominałabym o jedzeniu w ogóle...no i efekt jest - kilogram który na początku przybrałam juz straciłam, klejny też :ico_noniewiem:
Ale z Jaga było tak samo :ico_haha_02:

majorowa kiedy wiec planujesz wizytę u gin.?

ja kolejna mam w pn...zobaczymy...mam nadzieję, że lepiej będzie...

: 18 lip 2008, 12:31
autor: Magdzinka
eve.ok, ale śliczne zdjęcie wkleiłaś Groszka i Fasoleczki :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
A jeśli chodzi o arbuzy to ja w ciąży z Joasią tylko tym mogłabym się odżywiać i teraz czytam, że ty masz tak samo :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: no i na początku schudłam , może przez to - 5 kg :-D

majorowa ale fajnie będziecie mieli w nowym większym domku :ico_brawa_01:

dziewczyny - nie mam więcej czasu w pracy ,żeby tu pisać :ico_placzek: to PA!!!

[ Dodano: 2008-07-18, 12:33 ]
PS> Eva - pytałaś jak tam miss Joasia - otóż robi furorę w mojej pracy - też wszyscy sobie powchodzili na naszą klasę i teraz nawet jeszcze nie wszystkich znam, a gratulują mi pięknej córeczki :ico_wstydzioch: