04 maja 2008, 17:58
poccoyo, my ją znaleźliśmy dzisiaj i bardzo się z tego ciesze, tak na oko, to mam jakieś 300osób najbliższej rodziny, na razie doliczyłam się mniej więcej 120 a to nawet nie połowa.. ale tak jak mówisz, połowy to nawet na oczy nie widziałam..
Zauważyłam dzisiaj, że chyba mam problem z trzymaniem moczu.. tzn czuje, że bardzo mi się chce i nagle czuje "coś" na nodze.. musze się na wizycie zapytać lekarki, może się gdzieś przeziębiłam, albo co.. sama nie wiem..
Ogólnie to mam ostatnio ciężkie dni.. zdałam sobie sprawe z tego jak wyglądam.. zaczynam tyć i to mnie przeraża, bo przed ciążą miałam jakieś 15 kg więcej niż powinnam, a co będzie dalej.. wole nie myśleć.. Zauważyłam, ze mam niską samoocene..chociaż mój P kochany próbował mnie dzisiaj jakoś pocieszać i mówił, ze dla niego i tak pięknie wyglądam, ale w tygodniu musze koniecznie odwiedzić fryzjera i zrobić coś z włosami, to może poczuje się lepiej..
Czekam na znajomych, mają przyjechać tzn jadą od wczoraj.. a dzisiaj to chyba już powinni być.. troche mnie to denerwuje, bo ja jak się umawiam, to saram się nie spóźniać, a jak przyjadą koło 20 to ja będe już wykończona i co mi po takich odwiedzinach.. Od jakiegoś czasu najlepiej czuje się w domu i z P nigkogo więcej nie potrzebuje do szczęścia... Nie wiem czy to normalne, chociaż nigdy nie mówiłam, że jestem normalna..
Chyba mam wahania nastroju...
[ Dodano: 2008-05-04, 18:01 ]
osita, nie mam pojęca, boje się o nią co raz bardziej, już dłuższy czas się nie odzywa, mam nadzieje, że jednak wszystko z nią dobrze..