Cześć Kochane moje!
opis USG zaczne od tego że dzidzia wymiary ma w porządku, ogólnie wszystko co sprawdzał jest OK, łacznie z ułożeniem łożyska, ilościa wód płodowym, rozmiarem głowki, serducho 4-komorowe, kregosłup w porządku i widac pecherz moczowy i zoładek, reszty nie mówił, chyba tylko tyle sprawdził. POłci dzidzia nie ujawniła a raczej powiedziałabym że lekarz olał ta kwestię, po sekundzie spogladania miedzy nózki stwierdził że "raczej pokazać nie chce". W ogóle USg dupiate, ja nie widziałam nic!!!!! Ekran był umiejscowiony tak że musiałabym chyba miec lusterko w nogach żeby coś widziec, kicha
Trwało jakieś 10 minut, wiec expres
M. wpatrywał sie z całuych sił ale lekarz w ogóle nie mówił na co może uwage zwrócić itp. Widział m. jedną raczke z pięcioma paluchami bo mu dzidzi pokazało piąteczke
widział nasza dzidzie z profila- czyli nosek i oczka no i nogi i tyle w zasadzie, bo lekarz strasznie szybko jezdził mi po brzuchu
Na moje pytanie po wszystkim czy dzidzia zdrowa odpowiedział jakoś tak" tyle ile jestem w stanie zobaczyć na tym usg to nie stwierdzam nieprawidłowości żadnych ale jesli pani chce miec pewność że wszystko OK to sobie prosze zrobić usg 3d. " - taki kontaktowy ten lekarz był jak nie wiem
dodam że to był specjalista od wszystkiego -nie ginekolog
no i wyszłam mega rozczarowana, oczywiście ciesze sie że wszystkoie pomiary w porządku tylko nie widziałam nic a zdjęcie zrobił wiecie jakie- główki tyłem jak mierzył tą odległość dwuciemieniową, czyli na fotce mam jajeczko -tzn. zarys głowki i tyle
[ Dodano: 2008-02-13, 12:27 ]no i za 3 tyg. jak M. bedzie miał ranna zmiane to ide do tego prywatnego który juz 2 razy robił mi usg i wtedy pooglądam dzidzie do woli