26 paź 2009, 08:36
blumek, ja też szaleństw nie będę odstawiać, bo po pierwsze kasa, po drugie kasa.. po trzecie też kasa..
Z początku myśleliśmy, żeby zrobić wielką impreze na 30 osób, bo liczyliśmy całą rodzine P, ale po ostatnich żalach jakie mają do nas stwierdziłam, że nie chcę nikogo w domu, z resztą jak P dzwonił do siostry zapytać, czy przyjadą, to stwierdziła, muszą, bo ona jest teraz zobowiązana odkupić te prezenty które jej syn dostał od nas( a zawsze dostawał dośćdrogie i ładne, tylko, że żadne z nas nie liczyło na to że nasze dzieci też akie dostaną, po prostu chcieliśmy to lu[iliśmy, tyle..) a później stwierdziła, że przyjadą i co.. będą siedzieć i patrzeć.. więc będą najbliźsi z mojej strony, siostra, rodzice, babcia i najbliższa rodzinka, łącznie z 15 osób, Nie wiem kiedy przyjedzie brat P jest chrzestnym Jasia, z nażeczoną lecą w tym czasie do Londynu do jej brata, więc albo będą 11 wtedykiedy będziemy świętować, albo później, ale to już nie jest dla mnie takie ważne, ważne jest to że w ogóle będzie, chyba jeden normalny z tej rodziny.. No i na wekend przyjedzie ciotka P siostra teściowej z mężem, bardzo przyjemni lidzie, kilka lat temu przeprowadzili się z Holandii do polanicy i teraz tak sobie jeżdzą, bo ich dzieci i wnuczka zostali tam a oni są w Polsce..
wiola85, a co będziesz miała w tym cateringu?? Może i ja coś podpatrze?? No i jakie są ceny??