

no chyba nie w każdym, bo tam gdzie ja rodziłam, jedzenia było tyle, że nie zjadałąm wszytskiego, na dodatek było 4 posiłki obfite, cały czas dostęp do herbatek laktacyjnych, a jak któraś mama miała problemy zdrowotne, typu np. cukrzyca, to miała osobną dietę.W Polsce szpitalne jedzenie jest raczej niezbyt dobre i porcje jak dla przedszkolakaja miałam cukrzycę ciażową i leżałam 3 dni przed porodem,a wielu rzeczy jeśc mi nie wolno było,ale nikt mojej diety nie uwzględnił.Dali miód cukrzycce albo białe pieczywo,a ja nie mogłam absolutnie tego jeść.
nie wiemBlanka ale wszytsko już w porządku z tym mostkiem?
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość