: 22 lis 2011, 23:21
ja mam to samo, jedno słowo nie zaczaje i mam wrażenie że już nic nie umiem, dlatego uciekałam jak mogłam przed językiem, i uciekam nadal ale już coraz mniej, chodze na kursy i tam poznałam kilka osób z którymi tylko po angielsku musze się dogadywac, chodze na play grup z eliza i tez trzeba sie jakoś dogadywac, generalnie mam jeszcze blokade przed innymi polakami, zwłaszcza tymi co śmigaja po angielsku, boję się że ktoś skomentuje, ze ja nie czaje że zle gadaam, ale to wyniosłam z domu niestety i walcze z ta słabością, choc 3 lata jestem tutaj jeszcze sie swobodnie nie czuję.stresuje sie na sama mysle ze nie zrozumiem babki w szkole albo co gorsza wktor zacznie chodzic ja pojde go odebrac i nie bede rozumiala co do mne mowia, normalnie schizy jakes mam