Strona 26 z 141

: 10 kwie 2007, 22:18
autor: Alineczq
Moja mam nie kupuje ubranek i mi zawsze odradza.. ilez to się namarudzi w sklepie kiedy wybieram coś dla dzidzi :ico_zly:

: 11 kwie 2007, 04:38
autor: Kasia3
moja mama tak radziła mojej siostrze, że ta nawet jak była super przecena na zimowe ubranka to nie kupiła i powiedziałam mamie, że ja jestem mamą, a ty babcią i jak ktoś chce coś wiedzieć, czy mi jest potrzebna, czy nie to mamy się pyta. Ale jestem okrótna , ale teraz przynajmniej się nie wcina. :ico_oczko:

[ Dodano: 2007-04-11 ]
I tym sposobem moja siostra upuje i mi pokazuje przez kamerke jak rozmawiamy i odrazu widzie cudeńka. :-D

: 11 kwie 2007, 09:45
autor: kasia1983
ja chętnie słucham rad nawet mamy i teściowej ale to nie znaczy że mam tak postępować i staram im się już tlumaczyć że ja chcę z mężem decydować o losie naszego dziecka a oni mogą doradzać ale tylko doradzać.
A co do ciuszków to ja rodzę w sierpniu i nie mam pojecia jak ubierać dziecko (zakladajac ze bedzie ciepło ale nie upalnie) bo niby tak jak doroslego żeby nie przegrzewać a na przykład moja bratowa jak rodziła w sierpniu (bylo bardzo ciepło) to pielęgniarka małego ubrała na długi rękaw i jeszcze rożek a w końcu taka pielęgniara to wie co robi

: 11 kwie 2007, 09:56
autor: doris
moja tesciowa cale szczescie mi nie radzi, bo dla niej to bedzie nowoscią opieka nad malym dzieckiem. ale obawiam sie ze po narodzinach bedzie czesciej wpadac razem z tesciem, a tego to chyba nie zniose...

: 11 kwie 2007, 10:00
autor: magda26
hm tesciowa .................dłłłłuuuuuuuuuuuuugggggggggiii temat :-D

: 11 kwie 2007, 10:15
autor: doris
można powiedzieć, że temat rzeka - TEŚCIE

mojemu A. jest tylko smutnawo, że jego rodzice w ogóle się nie interesuja tym czy cos trzeba kupić, czy już wszystko mamy itp...

ale cóz zrobić? nic na siłe...

: 11 kwie 2007, 16:25
autor: kasia1983
a ja tam wiem ze jeśli chodzi o wyprawkę to na teściów mogę liczyć jak na nikogo innego - wiem ze pomogą i mam tylko nadzieję że nie będą kombinować po swojemu tylko będą kupować to co ja chcę albo będą dawać kasę bo nie chcę aby maleństwo bylo powodem naszych sprzeczek

: 11 kwie 2007, 17:08
autor: wisienka24
Tesciowie to dla mnie jak na razie odlegly temat. Spotkalam ich tylko 2 razy i to na bardzo krotko. Teraz czasami rozmawiam z nimi przez telefon, ale tez raczej tak "oficjalnie". Pytaja sie jak zdrowko itd. Na razie nasze stosunki sa OK, ale zobaczymy jak to bedzie po powrocie do Polski. Nie chce zapeszyc :)

: 11 kwie 2007, 19:17
autor: Alineczq
Zyczę Ci Wisienko, zebyś się nie rozczarowała :ico_oczko: ja dopoki dłuzej nie spędziłam czasu ze swoją myślałam inaczej, teraz to się cieszę, ze ona nami się nie interesuje i nie pyta czy ma pomóc. Tylko ta moja mama i jej nadopiekuńczość... mam nadzieję ,ze nie wybuchnę, kiedy będzie próbowała mnie przekonać do praktyk stosowanych 28 lat temu...

: 11 kwie 2007, 19:20
autor: iw_rybka
mam nadzieję ,ze nie wybuchnę, kiedy będzie próbowała mnie przekonać do praktyk stosowanych 28 lat temu...
:ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: