Awatar użytkownika
Miluśka
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1883
Rejestracja: 25 sie 2010, 20:46

09 wrz 2010, 23:38

wyzdrowiejesz :) troszkę kuracji, syropu z cebuli, cytrynki i miodku :)

spadlamznieba, Ty już będziesz po wszystkim a ja będę się stresować :)

Awatar użytkownika
magda75
Wodzu
Wodzu
Posty: 14493
Rejestracja: 25 mar 2007, 23:26

10 wrz 2010, 12:00

witaski dziewczynki :ico_kawa:
nie wiem ale jakoś mam przeczucia że urodzę 21 :)
dlaczego mas przeczucie? a cos sie dzieje? bo hyba nie w temacie jestem :ico_wstydzioch:
Wcześniej jakoś ten czas szybko leciał a teraz... gdzie tu do grudnia :ico_olaboga:
przeleci nawt sie nie obejrzysz a bedziesz juz mila malenstwo przy sobie :ico_sorki:

:-)

Awatar użytkownika
martaraz
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3604
Rejestracja: 05 lut 2010, 23:35

10 wrz 2010, 12:27

Hej dziewczyny :-)
Strasznie szybko tu klikacie, mam opóźnienie :-)
Siedzę jak na szpilkach. Dzień po terminie, a tu nic się nie dzieje. Jak nie urodzę do środy to mam iść na wywoływanie. Jedyne pocieszenie, że wiem na czym stoję, choć nie ukrywam, że wolałabym aby samo mnie złapało.

Później was doczytam i nadrobię zaległości bo teraz po córę do szkoły czas lecieć, a później jeszcze z klasą na basen jadą.

Awatar użytkownika
Miluśka
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1883
Rejestracja: 25 sie 2010, 20:46

10 wrz 2010, 13:03

nie nic się nie dzieje... nie wiem dlaczego ale jakoś tak ten 21 mi siedzi w głowie. Być może dlatego że na pierwszym USG date porodu wyznaczył mi własnie na 21 grudnia i ta data bardziej mi przypadła do gustu niż 28 :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
magda75
Wodzu
Wodzu
Posty: 14493
Rejestracja: 25 mar 2007, 23:26

10 wrz 2010, 13:49

martaraz, dzien po terminie to jeszczxe nie masz sie co niepokoic bo te terminy nie zawsze sa tak dokladne jak sie wyliczy ale nie dziwie sie ja tez siedialm jak na szpilkach :ico_oczko:
. Być może dlatego że na pierwszym USG date porodu wyznaczył mi własnie na 21 grudnia i ta data bardziej mi przypadła do gustu niż 28 :ico_noniewiem:
dziecko samo bedzie wiedzialo kiedy sie urodzi :-)

JoannaS
Wodzu
Wodzu
Posty: 19289
Rejestracja: 21 lut 2010, 07:51

10 wrz 2010, 14:08

bo te terminy nie zawsze sa tak dokladne jak sie wyliczy
Mnie przy drugiej córce gin podał termin 29 maj i właśnie w tym dniu urodziłam :-D
To sie nazywa strzał w dziesiątke :ico_oczko:
Panie mi powiedziały, że jestem 1 na milion której sie tak zdarza :ico_haha_02:

Awatar użytkownika
Miluśka
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1883
Rejestracja: 25 sie 2010, 20:46

10 wrz 2010, 15:12

czas wcześniej leciał szybciej bo szło się do pracy i raz dwa dzień za dniem leciał. a teraz... znajomi pracują po pracy mają swoje rodziny są zajęci i dni się strasznie dłużą...

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

10 wrz 2010, 15:23

Cześć laseczki.

Ja cały dzień stres... niedość,że ledwo żyję przez cholerne przeziębienie, to do tego problem z pracodawcą... w telegraficznym skrócie: pracodawca ma moje zwolnienie od 17.08 i do dnia dzsiejszego nie wysłał do ZUS, zostałam bez pieniędzy, będą mi naliczane kary za nieterminowe spłaty kredytu itd. Dzwoniłam do PIP, do ZUS i wysłałam skargę do ZUSu bo PIP mi już nie pomoże (zbyt długo jestem na zwolnieniu). Dzwoniłam do pracodawcy, podziękował za mój telefon i powiedział że to sprawdzi i dzś da odpowiedź na maila. Zadzwoniłam po godzinie, a on mówi że zostało wysłane i w poniedziałek po 14:00 księgowa wyśle mi potwierdzenie. A to zwykły kłamca, bo od sierpna nie mają na miejscu księgowej, mają tylko z zewnętrnej firmy raz na miesiąc :) Przez weekend muszę poważnie pomyśleć, co robić dalej... w ustawie jest napisane, że ja muszę w 7 dni dostarczyć, a pracodawca NIEZWŁOCZNIE do ZUSu. Pozostaję bez środków do życia przez minimum miesiąc przez :ico_zly: :503: pracodawcę... :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

[ Dodano: 2010-09-10, 15:29 ]
wysłałam dziś skargę do ZUS, dojdzie w pon. Gadałam z kierowniczką działu kontroli płatników i jedyne co może ona zrobić, to wysłać kontrolę. okazuje się, że prawdopodobnie robią przekręty ze skladkami. Pierwsze zwolnienie wypłacił pracodawca, dostałam kwotę x, a potem ZUS kwota x była o 200 zł większa. Zaniepokoiło to troszkę babkę, solidarność jajników dała górę. Ale na tym nie zaprzestanę, tym bardziej że mój super pracodawca to dłuuga historia...

[ Dodano: 2010-09-10, 15:32 ]
Jak dowiedział się, że jestem w ciąży chciał mnie zwolnić (a tydzień wcześniej mówił, że dostanę awans i podwyżkę). Powiedziałam, że nic nie podpiszę, bo jestem w ciąży i od tamtej pory jestem na zwolnieniu, a on nienawidzi mnie za to, że nie dałam się zrobić w balona jako młoda kobieta. Co najlepsze, ktoś założył stronę internetową z dedykacją dla niego, gdzie opisują jego machlojki i przekręty i traktowanie pracowników. Zwykły burak :wpale:

[ Dodano: 2010-09-10, 15:52 ]
Boże, jak mi źle... :ico_placzek: nie odpuszcze im...

Awatar użytkownika
martaraz
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3604
Rejestracja: 05 lut 2010, 23:35

10 wrz 2010, 17:02

sopadłamznieba masz rację o swoje trzeba walczyć. Trzeba gada załatwić.
Ja przyznam, że z ZUS-em nie mam problemu no i z pracodawcą, może dla tego że jest nim mój teść.
dzien po terminie to jeszczxe nie masz sie co niepokoic bo te terminy nie zawsze sa tak dokladne jak sie wyliczy ale nie dziwie sie ja tez siedialm jak na szpilkach :ico_oczko:
Nie martwię się, że to już po terminie. Dopada mnie jakiś taki niepokój przedporodowy, takie napięcie, aż ciężko mi to opisać. Chyba po prostu hormony strasznie buzują.

Awatar użytkownika
spadlamznieba
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3267
Rejestracja: 11 sie 2010, 14:57

10 wrz 2010, 17:33

czas wcześniej leciał szybciej bo szło się do pracy i raz dwa dzień za dniem leciał. a teraz... znajomi pracują po pracy mają swoje rodziny są zajęci i dni się strasznie dłużą...
mi też dłuży się czas, tym bardzej że mój M pracuje dość długo... ostatnio moim przyjacielem jest telefon :)

[ Dodano: 2010-09-10, 17:34 ]
Ja przyznam, że z ZUS-em nie mam problemu no i z pracodawcą, może dla tego że jest nim mój teść.
z ZUSem nie mam, tylko z tym głupim pracodawcą... :ico_zly:
Nie martwię się, że to już po terminie. Dopada mnie jakiś taki niepokój przedporodowy, takie napięcie, aż ciężko mi to opisać. Chyba po prostu hormony strasznie buzują.
zobaczysz, że szybko doczekasz się szczęśliwego rozwiązania!

Wróć do „Pozostałe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Google [Bot] i 1 gość