wyzdrowiejesz :) troszkę kuracji, syropu z cebuli, cytrynki i miodku :)
spadlamznieba, Ty już będziesz po wszystkim a ja będę się stresować :)
dziecko samo bedzie wiedzialo kiedy sie urodzi. Być może dlatego że na pierwszym USG date porodu wyznaczył mi własnie na 21 grudnia i ta data bardziej mi przypadła do gustu niż 28
Nie martwię się, że to już po terminie. Dopada mnie jakiś taki niepokój przedporodowy, takie napięcie, aż ciężko mi to opisać. Chyba po prostu hormony strasznie buzują.dzien po terminie to jeszczxe nie masz sie co niepokoic bo te terminy nie zawsze sa tak dokladne jak sie wyliczy ale nie dziwie sie ja tez siedialm jak na szpilkach
mi też dłuży się czas, tym bardzej że mój M pracuje dość długo... ostatnio moim przyjacielem jest telefon :)czas wcześniej leciał szybciej bo szło się do pracy i raz dwa dzień za dniem leciał. a teraz... znajomi pracują po pracy mają swoje rodziny są zajęci i dni się strasznie dłużą...
z ZUSem nie mam, tylko z tym głupim pracodawcą...Ja przyznam, że z ZUS-em nie mam problemu no i z pracodawcą, może dla tego że jest nim mój teść.
zobaczysz, że szybko doczekasz się szczęśliwego rozwiązania!Nie martwię się, że to już po terminie. Dopada mnie jakiś taki niepokój przedporodowy, takie napięcie, aż ciężko mi to opisać. Chyba po prostu hormony strasznie buzują.
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Google [Bot] i 1 gość