Cześć laseczki.
Ja cały dzień stres... niedość,że ledwo żyję przez cholerne przeziębienie, to do tego problem z pracodawcą... w telegraficznym skrócie: pracodawca ma moje zwolnienie od 17.08 i do dnia dzsiejszego nie wysłał do ZUS, zostałam bez pieniędzy, będą mi naliczane kary za nieterminowe spłaty kredytu itd. Dzwoniłam do PIP, do ZUS i wysłałam skargę do ZUSu bo PIP mi już nie pomoże (zbyt długo jestem na zwolnieniu). Dzwoniłam do pracodawcy, podziękował za mój telefon i powiedział że to sprawdzi i dzś da odpowiedź na maila. Zadzwoniłam po godzinie, a on mówi że zostało wysłane i w poniedziałek po 14:00 księgowa wyśle mi potwierdzenie. A to zwykły kłamca, bo od sierpna nie mają na miejscu księgowej, mają tylko z zewnętrnej firmy raz na miesiąc :) Przez weekend muszę poważnie pomyśleć, co robić dalej... w ustawie jest napisane, że ja muszę w 7 dni dostarczyć, a pracodawca NIEZWŁOCZNIE do ZUSu. Pozostaję bez środków do życia przez minimum miesiąc przez

pracodawcę...
[ Dodano: 2010-09-10, 15:29 ]
wysłałam dziś skargę do ZUS, dojdzie w pon. Gadałam z kierowniczką działu kontroli płatników i jedyne co może ona zrobić, to wysłać kontrolę. okazuje się, że prawdopodobnie robią przekręty ze skladkami. Pierwsze zwolnienie wypłacił pracodawca, dostałam kwotę x, a potem ZUS kwota x była o 200 zł większa. Zaniepokoiło to troszkę babkę, solidarność jajników dała górę. Ale na tym nie zaprzestanę, tym bardziej że mój super pracodawca to dłuuga historia...
[ Dodano: 2010-09-10, 15:32 ]
Jak dowiedział się, że jestem w ciąży chciał mnie zwolnić (a tydzień wcześniej mówił, że dostanę awans i podwyżkę). Powiedziałam, że nic nie podpiszę, bo jestem w ciąży i od tamtej pory jestem na zwolnieniu, a on nienawidzi mnie za to, że nie dałam się zrobić w balona jako młoda kobieta. Co najlepsze, ktoś założył stronę internetową z dedykacją dla niego, gdzie opisują jego machlojki i przekręty i traktowanie pracowników. Zwykły burak
[ Dodano: 2010-09-10, 15:52 ]
Boże, jak mi źle...

nie odpuszcze im...