Strona 254 z 437

: 21 wrz 2007, 12:44
autor: Ika202
Janiolek, powiem ci że łajka jest ładna ,Akita no na pewno ma coś w sobie ale ja nie gustuje w takim kolorze psa bo z tego co kojarzę występują one w kolorze rdzawym brązowym za to kiedy idziemy z naszą na spacer to ludzie mówią że "to nie prawdziwy husky bo nie ma niebieskich oczu " :ico_puknij: albo się pytają czy to Alaskan dla mnie to najmądrzejszy i najukochańszy haszczak na świecie i często mówimy na nią kundel (to tak pieszczotliwie :ico_oczko: )ja w ogóle kocham zwierzęta i uważam że nie ma głupich psów są tylko głupi właściciele :ico_oczko:

[ Dodano: 2007-09-21, 12:46 ]
Ale mi się temat na pieski przerobił :ico_smiechbig:

: 21 wrz 2007, 13:31
autor: Janiolek
ludzie mówią że "to nie prawdziwy husky bo nie ma niebieskich oczu
taaa znam takie przypadki. Mi ostatnio babka powiedziała, ze ma takiego samego tylko, że waży 11kg (mój 2,9kg) i jed do kolan. Słyszałam jeszcze jak koleś nazwał briarda dużym yorkiem.
Uwielbiam takich znawców.... i takich którzy mówią, że mają yorki miniaturki :-D a kolezanka ma huskiego, jest kochany, ale bardzo duży (i dlatego troche mnie przeraza).

: 21 wrz 2007, 13:50
autor: Ika202
Uwielbiam takich znawców.... i takich którzy mówią, że mają yorki miniaturki :-D a kolezanka ma huskiego, jest kochany, ale bardzo duży (i dlatego troche mnie przeraza).
Też takich uwielbiam :ico_puknij: Wiesz co nie da się ukryć różnicy między yorkiem a huskym :ico_haha_02: twoja psina wazy 2,9 kg moja waży z 25 kg ale pomyśl że to tyle więcej miłości jakiej od tego psa dostaniesz :ico_oczko: bo kochają te psa całymi sobą ona jak już jest za długo sama to strasznie tęskni i wyje nawet jeżeli ja zostawiam na dworze a ja jestem w domu :ico_oczko:

: 21 wrz 2007, 14:19
autor: Agnieś81
No, no. Ciekawy temat. Ja niestety nie mogę mieć psa, a bardzo bym chciała. Mój mężuś powiedział, że w mieszkaniu nie będzie trzymał psów. Ale jak będziemy mieć swój dom, to dlaczago nie. To będę jeszcze musiała trochę poczekać :ico_noniewiem: A bardzo lubię zwierzęta :-D

: 21 wrz 2007, 15:03
autor: kilolek
i uważam że nie ma głupich psów są tylko głupi właściciele :ico_oczko:
A ja znam jednego i to bardzo głupiego niestety. To pies mojej babci. Wszystko niszczy, na każdego skacze, nikogo się nie słucha. Całe lato nie mogłam wyjść na podwórko bo tam na mnie czyhał i od razu skakał mi na brzuch i wbijał pazury. Pewnie, ze to po części wina babci, bo go nie umie wychować i ciotek, które jej tego pieska sprawiły, bo głupie wzięły szczeniaka ze wsi do miasta.
Ja niestety nie mogę mieć psa, a bardzo bym chciała.
Ja chwilowo mam dość. Jak mieszkałam z rodzicami to przez 14 lat miałam pieska - jamniko-dobermana hihi :ico_haha_02: ale nie mogłam go ze sobą zabrać jak się wyprowadzałam, bo mamy strome schody a on ma już słaby kręgosłup. Mój mąż też ma pieska w podobnym wieku i też musiała psina zostać u teściów. To już starszawe i schorowane pieski. Jak mąż się do mnie przeprowadził to za nikim nie tęsknił tylko za Funką i musieliśmy biegać co drugi dzień ją odwiedzać. Teraz na szczęście chodzimy już tylko raz w tygodniu! :ico_haha_02:
Ale za to w domu mam czyściej, nie mam wszędzie kłaków tak jak z Pongo, niby krótkowłosy a te kłaczory wszędzie, w pościeli, w jedzeniu, na meblach. Fruwały po całym mieszkaniu. Artkowi się marzy Golden albo labrador ale ja chwilowo pasuje. I tak będzie kupę zamieszania z dzieckiem a jeszcze do tego nowy pies! :ico_olaboga: JAk mi się psa zachciewa to wyglądam sobie przez okno i spoglądam na tego durnia od babci (którego mój mąż nazywa "cymbał" :-D ) i mi cudownie przechodzi :-)

[ Dodano: 2007-09-21, 15:05 ]
Nie myślcie sobie że jestem jakaś nieczuła i nie lubię zwierząt, bo bardzo lubię! Ale tego nie znoszę. Właśnie wracałam od lekarza. Zrobiłam po drodze zakupy i jak zwykle musiałam stoczyć z nim na podwórku walkę o te zakupy, bo próbował mi je ukraść!

: 21 wrz 2007, 15:13
autor: Ika202
kilolek, a jak po wizycie ??

: 21 wrz 2007, 15:24
autor: kilolek
kilolek, a jak po wizycie ??
Przytyłam pół kilo więc gin z położną stwierdziły, że tym razem mi darują :ico_haha_02: ale mam już więcej nie tyć :ico_noniewiem:A oczywiście pierwsze co zrobiłam po przyjściu to rzuciłam się na żarcie :-D
Tylko złapałam jakąś chyba bakteryjne, bo mam lekkie zakażenie dróg moczowych, więc mam pobrać Furagin. Była straszna kolejka, ale się na bezczela wkręciłam :-D Tyle, że znów mnie nie zbadała. Badała mnie chyba z miesiąc temu przy okazji cytologii i to wszystko! Chyba się za tydzień upomnę

: 21 wrz 2007, 15:30
autor: Ika202
kilolek, no to super że ci odpuszczą :ico_oczko: i co przyszedł ci do głowy jakiś ciekawy temat :ico_haha_02:

: 21 wrz 2007, 15:36
autor: kilolek
No nie bardzo. Chyba, ze zwierzaki, albo dom?

Ja coraz bardziej żyję tym, że Artek ma za pół godziny już weekend i że pójdziemy na spacer, a jutro pojedziemy do lasu, a w niedziele na zakupy i kupimy aparat, żeby robić Kubusiowi zdjęcia i wreszcie odkurzacz, żebym nie musiała ciągle zamiatać.

: 21 wrz 2007, 15:55
autor: Janiolek
wreszcie odkurzacz, żebym nie musiała ciągle zamiatać.
ja dzis odkurzyłam i wyczysciłam kaloryfery, bo po roku dorobiłam się szczotki dobrej. znalazlam przy okazji skarpetke syna wlascicela naszego mieszkania.
Pamietam jakies 10 lat temu zepsul sie stary odkurzacz u mnie w domu, sytuacja finansowa byla wtedy bardzo nieciekawa więc przez 2 lata ciągneliśmy z rodzicami na zamiataniu. Po 2 latach mama kupila odkurzacz-po pierwszym odkurzaniu worek byl pelny :-D
Ale za to w domu mam czyściej, nie mam wszędzie kłaków tak jak z Pongo
Iwan nic nie zostawia- to duzy plus, Sonia mojego M. zostawia po sobie dywan.