Strona 27 z 31

: 28 mar 2011, 13:41
autor: sylwia77
Ela masz rację, że dużo zależy od nastawienia Pań. Takie podejście jakby pracował ktoś za karę też mnie denerwuje i jest widoczne w wielu miejscach nie tylko w przedszkolu. Nie raz zdarzyło mi się zrobić awanturę a tego powodu w sklepie lub na poczcie. Na szczęście u Patryka w przedszkolu podejście jest właściwe.

Co do teściów to współczuję. Powinni spytać a nie dawać Waszą własność. Też bym się wkurzyła.
Powiem Ci, że moje relacje z teściową też były nerwowe i odkąd jej nie widuje (już 1,5 roku) uważam, że jest dużo lepiej. Ja nie muszę udawać jak bardzo ją lubię i pewnie ona się cieszy, że nie musi mnie widywać. Po co zmuszać się na siłę do jakiegoś kontaktu jak dla dwóch stron nie jest to miłe.
Pomyśl może na jakiś czas dasz sobie spokój z widywaniem ich.

Ja siedzę w domu i zastanawiam się kiedy będę mogła normalnie zgiąć nogę i wyprostować do końca. Przez ten nienaturalny krok i obciążanie zdrowej nogi przy chodzeniu mam straszne zakwasy. Łydki mam twarde jak beton.

Najgorsze z tego wszystkiego jest wbijanie igły w brzuch. 10 minut modlę się zanim wbiję igłę. Niby igła cieniutka, ale jak dla mnie to sam moment wbicia jest najgorszy. Jeszcze tylko 17 dni :ico_zly:

: 31 mar 2011, 20:18
autor: Janiolek
Hej! w koncu pracuje od poniedzialku i wlasnie pol godziny temu dodzwonilam sie do ciotki jednego z poszkodowanych w wypadku wiec pierwszy sukces :-D poza tym jest bardzo miło, można wyjsc wcześniej jak sie wszystko zrobi, atmosfera super no i na górze prawdziwa kuchnia więc można spokojnie zjeść, odgrzać zrobić kawę, której nie trzeba nosić z domu, a kubki umyje zmywarka
a ja 3 tydzien diety - po dwóch schudłam 7 kg teraz myślę, że ze 2 kg jeszcze zrzuciłam :ico_oczko:
A Lenka u dziadków więc mamy tydzien wolny

: 02 kwie 2011, 08:13
autor: Pruedence
A na jakiej diecie jesteś Justyna? mnie by się też przydało zrzucić ale jakoś brak mi samozaparcia. :ico_brawa_01: fajnie że tak wyszło z twoją pracą.

Sylwia, z tym kolanem będzie dobrze, ja miałam co prawda zabieg 10 lat temu, i przydałoby się powtórzyć. Jest trochę rehabilitacji ale zobaczysz że szybko się rozruszasz.

Adaś postanowiła dzisiaj wstać przed 8 więc już się wykąpałam i posprzątałam w kuchni, ale jemu się to rzadko zdarza więc ledwo patrze na oczy. Niestety są znowu chorzy, czytaj zaflegmieni na maksa, w dzień jest ok ale jak się położą to masakra nic tylko kaszlą przez to marnie śpią.

: 04 kwie 2011, 19:47
autor: 79anita
Witajcie.
Trochę mnie nie było. Ale jakoś co siedłam to nie miałam weny albo czasu.
Ela no twoi teściowie to niereformowalni. Może rzeczywiście separacja...
Sylwia biedna jesteś z tym kolanem. A Patryczek rzeczywiście drobinka moj Kacper 16 kilo a należy raczej do maluchow w grupie.
Karolina ale słodko że dzieci razem spią tak się kochaja normalnie pozazdrościć.
Janiolku gratuluje nowej pracy. No i powodzenia w remoncie.
Marta biedna Nelka z tymi chorobami może spróbuj z tym Ribonulynem. No i fajnie ze jesteś zadowolona z pracy.
Ania ale ty musisz być zorganizowana... Szpital przychodnia 2 dzieci i jeszcze nauka? :ico_szoking:
Kacper odpukać 4 tydzien zdrowy co jest nie lada wyczynem. Może to zasługa Ribonulynu ktoś o to pytał. Więc ja myśle że działa a też byłąm przekanana ze następne placebo. Ja pracuję planuje mały remont kuchni narazie kafle i okno. Szafki muszą poczekać. W końcu zrobiło sie cieplutko to też dni inaczej plyną. Dzisiaj się usmiałam bo Kacper po wekendzie wykonczony az pani sie pytala co on taki zmarnowany. A my to na rower to na basen a wczoraj maraton po zoo. Też próbuje schudnąć jakies 1,5 kilo poszlo ale jakos sie zatrzymalo i moja motywacja znikla. Nie jem ziemniakow chleba slodyczy. Janiolku na jakiej diecie schudlas 7 kilo 2 tyg. jak Kopenchadzka to dziekuje bo ja po 2 dniach mam mroczki przed oczami i jest mi niedobrze z glodu. Dalej nie pale i to przez to niepalenie tak sie urządziłąm.

: 08 kwie 2011, 15:25
autor: Yvone
A u mnie nie zbyt wesoło. Przedwczoraj miałam wypadek samochodowy.Idiota chciał przejechać rondo na wprost i zepchnął mnie z ronda i to tak, że przecięłam pas zieleni, dwa znaki, dwa pasy pod prąd i latarnia wbiła mi się w przód samochodu. Idiota wypchnął 1,5 tonowy samochód. A ja mam skręcone kręgi szyjne. Boli jak diabli. Kazali spać w kołnierzu i jestem przerażona.
Karetka, szpital i wczoraj internista (po awanturze, że ma przyjąć), neurolog, dzisiaj ortopeda i okulista. Boli, a jak ketonal przestaje działać, to idzie się wściec. Policja powiedziała mi, że facet jest winny, tylko teraz nie wiem jeszcze czy przyjmie mandat, czy sprawa. Samochód - szkoda gadań. Nawet się nim nie nacieszyłam. Pozytyw jest taki, że trochę przebojowości i da się załatwić wszystko z wizytami u specjalistów, bo przyjęli od razu wszyscy. Tylko wiecie co, wkurza mnie, że lekarze są stawiani w takiej sytuacji. Ja w kołnierzu obolała i naprawdę idzie się wściec, pytam czy mnie przyjmie. A on czy ona, pełna poczekalnia ludzi i ja, i co ma powiedzieć. No przyjmie, bo jest człowiekiem. Ale system jest po prostu tragiczny, bo ani ja w takim stanie nie powinnam się prosić o wizytę i denerwować czy znajdę lekarza, ani oni nie powinni być stawiani w takiej sytuacji. Szlag mnie trafi z czymś takim, a że mnie boli, to mam ochotę zastrzelić panią pieprzoną minister.
Dziewczyny jak pomyślę, że mogłam jechać z Amelką, to mnie normalnie ściska w gardle.
Dobrze, że ci jadący z na przeciwka, zdążyli uciec, bo nawet nie chcę myśleć, czym by się skończyło. A gnój jeszcze chodził i gadał jak to ta baba jechała, a mój M dojechał z Ami i czekał na policję. I kretyn do mojego M jak to ta baba jechała, a mój M kazał mu się zamknąć, bo jeśli choć słowo jeszcze na mnie powie, to mu mordę skuje. Policja też mówiła, że facet przesadził i to mocno. Jaką trzeba mieć wyobraźnię kury, żeby jechać przez rondo na wprost. Ale co to zmienia, mnie boli jak diabli i nie mam auta.

: 09 kwie 2011, 17:27
autor: martuunia1
Yvone straszne to co piszesz :ico_placzek: Dzięki Bogu nie masz poważniejszych obrazen :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: Trzymaj się Kochana i jak będziesz potrzebowała pomocy to daj znać!!!! :ico_buziaczki_big:

: 10 kwie 2011, 23:37
autor: Janiolek
Yvone, straszne co piszesz, ja teraz jestem przewrazliwiona przez prace. W sumie jak chcesz to moze umowic cie z konsultantem i wyciagniesz odszkodowanie z oc tego typa nie tylko na auto ale tez w zwiazku z twoimi urazami.
W ogole strach pomyslec jakie sa wypadki. Ja ostatnio mialam wypadek gdzie 4 chlopakow sie zabilo, wpadli na ciezarowke. Nie dalam rady dzwonic do rodziny, poprosilam szefowa, po tym jak ludzie ze wsi mi o nich opowiadali podlamalam sie totalnie.

U nas dobrze, w tym tygodniu remont rusza pelna para, w weekend zamawiamy kuchnie wiec atmosfera jest napieta jak to przy takich sprawach.
Lenka dobrze, a we wtorek mamy wyniki do przedszkola w sosnowcu

: 11 kwie 2011, 16:55
autor: Pruedence
Ela- okropne, mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie.

Ja padam na pysk, ale dostałam zgodę komisji bioetycznej, co prawda mam trochę do uzupełnienia dokumentów. Teraz grunt to namówić pacjentów na udział w badaniu.

: 14 kwie 2011, 07:35
autor: Yvone
Dzięki. Dochodzę do siebie, chociaż ręce drętwieją i bolą. To jednak chyba normalne przy urazie kręgosłupa. Teraz będę musiała poszukać jakiejś rehabilitacji, żeby jak najszybciej to jakoś ustawili. Tylko siedzę w domu i nie dźwigam, nie podnoszę, nie sprzątam, bo potem boli. Dziwne to wszystko. Nawet krojenie warzyw sprawia trudność. Ale z dnia na dzień lepiej, a to najważniejsze.
Janiołku ten likwidator coś kosztuje, prawda? Dzwoniłam do biur, które zajmują się takimi sprawami i wszyscy powiedzieli, że jeśli chodzi o samochód, to najlepiej załatwiać samemu, a o odszkodowanie, za uszczerbek na zdrowiu, to już oni. Powiedzieli też, że biorą procentowo od sprawy. Tak więc na razie to zostawię i zajmę się autem.
Z innych rzeczy, to zmieniłam księgową na księgowego. Rozwiązałam umowę za porozumieniem stron. Tak więc do końca kwietnia jeszcze prowadzi moją działalność. Ale to dłuższa historia. Ja to mam zawsze opory przy takiej zmianie, ale chyba to dobra decyzja.

: 14 kwie 2011, 12:28
autor: Janiolek
Yvone, u nas jest 15-25 procent zazwyczaj 20, ale kwestia negocjacji, poza tym za zwrot kosztów rehabilitacji nie pobiera sie prowizji. Mozesz zobaczyc sobie umowe na stronce, wysle link na priv. Wracaj do zdrowia
Lenka dostała sie do przedszkola w sosnowcu! bedzie miała tak bliziutko, slimaczym krokiem w 7 minut sie zajdzie :-D