Strona 262 z 1266

: 12 wrz 2010, 10:11
autor: aniawlkp86
witam niedzielnie
normalnie padam :ico_sorki: wczoraj cały dzień przy grzybkach,bo do suszenia czyściłam i kanie do smażenia na obiadek, potem ogródek grabiłam,wykąpałam Hanię,poszła spać a potem czas dla A :-D i ciągle śpiąca :-/ na dodatek Hania dzisiaj już o 7 wstała :ico_spanko: i znowu chora,patrzałam w gardełko to angina i chrypie,więc jutro znowu lekarz i tydzień w domu :ico_placzek:
pogoda jest super,mąż znowu na grzybkach a po obiadku chyba do moich rodziców pojedziemy :-)

ale się rozpisałyście :ico_szoking: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

spadlamznieba chyba ty pytałaś o te przeziębienie,otóż nic maluszkowi nie grozi,rzadko daje się uniknąć choroby przez 9 miesięcy :ico_oczko: nic się nie martw :-) ja w pierwszej ciąży już w 10 tc byłam chora,całe gardło zawalone,bałam sie brać leki ale musiałam i niunia zdrowa :-)

Miluśka twój to normalnie przegina swoim zachowaniem,a mogę spytać ile ma lat??

: 12 wrz 2010, 10:55
autor: magda75
witam :ico_kawa: niedzielnie

a my zaraz jedziemy do tesciowej na obiadek :ico_sorki:

Gabi, sliczny suwaczek w podpisie :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

milego dnia :-)

: 12 wrz 2010, 11:51
autor: Miluśka
Gabi, ja szczerze powiem że ze mną się ostatnio ciężko gada ale mój mąż jest teraz nabuntowany przez mamuśkę i... ach szkoda gadać. myśleć mi się o tym już nie chce.

a rozmawiać się staramy. myślę że to poprostu taki okres ciężki. tydzień dwa i się unormuje.


dziś byłam w kościele i wytrzymałam prawie całą msze. :) pod koniec niestety musiałam wyjsc na dwór. Chrzcili Filipka, Aleksandra Bartosza i Oliwię.
:-D

[ Dodano: 2010-09-12, 11:58 ]
a mój G ma 24 lata...

ale jak to mówią mężczyźni rozwijają się do 3 lat później tylko rosną ;]

: 12 wrz 2010, 14:08
autor: spadlamznieba
Cześć kobitki.

A ja dalej chora... Całą noc kaszlałam, wierciłam się. Wyglądam jak smierć... Rano miałam taki kaszel, że szok... Raz suchy, bo mnie drapało w gardle, raz mokry... wzięłam "leki" i zwymiotowałam... Mam tak porąbany humor, jest mi smutno, jestem jakaś dobita...
Mój mąż nawet nie ma czasu mnie przytulić, zwolnili pracownika który był nierzetelny i teraz musi z bratem zapierdzielać non stop... On też przeziębiony i też nie ma zbytnio humoru... jak usłyszał mój kaszel dostał szału. Jutro po ginie pójdę do tej lekarki i podziękuję jej za super pomoc, wyhodowała jakieś choróbsko bo nie potrafiła zareagować odpowiednio... Ten Cholinex to jej chyba wsadzę... :ico_zly:

Ładna pogoda, korzystajcie

[ Dodano: 2010-09-12, 14:25 ]
Miluśka, jak Twoje samopoczucie?

: 12 wrz 2010, 14:31
autor: Miluśka
póki co nienajgorzej. zaraz znów wrzucę się w szpony allegro i zaczne szukać jakiejś ładnej pościeli dla maleństwa.

poza tym jakieś koszmary mi się śniły w nocy ;]

: 12 wrz 2010, 14:40
autor: spadlamznieba
jakiie koszmary?
Ja właśnie mierzę temperaturę...

wczoraj moja lista rzeczy dla maleństwa tak się rozszerzyła, że nie wiem skąd wezme tyle kasy :)

: 12 wrz 2010, 14:41
autor: aniawlkp86
Gabi dzięki :ico_sorki:

Miluśka to młodego masz przyszłego tatusia :ico_oczko: ale na pewno dojrzeje do swojej roli prędzej lub później :-)

spadlamznieba dużo zdrówka dla ciebie :ico_sorki: ja pamietam że w ciąży na gardło brałam jeszcze tabletki do ssania Chlorchinaldin (chyba tak się pisze) :ico_sorki:

magda miłego dnia u teściowej :ico_oczko:

: 12 wrz 2010, 14:45
autor: spadlamznieba
dziękuję Aniu :ico_buziaczki_big:

: 12 wrz 2010, 14:51
autor: Miluśka
jejku ja mam straszny problem z pościelą bo bym chciała dużżżo elementów. i przybornik i moskitierę i całą reszte.

ciężko na coś trafiajacego w mój gust trafić a ajk coś jest to za drugie ;]]]

dokładnie co to nie pamiętam. ale napewno przez ten cały stres w ciągu dnia.

: 12 wrz 2010, 14:58
autor: spadlamznieba
ja już znalazłam pościel (12 el.)która mnie interesuje ale kosztuje 300 zł. :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking: Dam radę jakoś... pościel kubusia puchatka :) Na pewno znajdzesz... dużo tam wzorów nawet, ale jeszcze nie jestem pewna ... hmm...

Nie mam gorączki. Chociaż tyle. Mama wiezie mi ze swojej działki szałwię. Ciekawe, co ta szałwia ma ze mną wspólnego...

Już ją uprzedziłam, że dziś jestem zło wciielone - powiedziała że da radę... :ico_puknij: