beti
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 531
Rejestracja: 05 sty 2011, 14:45

12 lip 2011, 21:34

Gosia A, kochana no jakos damy rade się zorganizować, ja mam niestety ten sam problem. Staram się nawet o tym nie myslec co zrobię jak zaczne rodzic po południu na przykład, a mąż bedzie w pracy i nie bede sie mogła dodzwonic tak jak dzisiaj. Bardzo mnie to stresuje dodatkowo, bo nikogo tutaj nie mam z rodziny - no porócz teścia, który zanim by tu przyszedł do Dominika swoim ślimaczanym tempem, to ja już bym urodziła :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
zirafka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7734
Rejestracja: 19 paź 2007, 18:55

12 lip 2011, 21:46

hahah, chodzi Ci o to, że dzisiaj pierwszy raz od dłuższego czasu idziemy łeb w łeb z data?

kochana chodziło mi o teks pod suwaczkiem o tym sexie hihi

[ Dodano: 12-07-2011, 21:48 ]
Dobrze, ze ja mam wszystkich na miejscu tzn jakies 15 minut odemnie tak więc jakby co to jest mama i tata i teściowie no i mąz w pracy ale tez niedaleko, ale pewnie jakby mi odeszły wody to bym spanikowała będąc samej w domu z Kubą.

Awatar użytkownika
Gosia A
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2477
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:01

12 lip 2011, 21:49

zirafka, - hyhyhyh - no jak nie ma przeciwskazań do sexu - to działaj :-D hyhyhyh

Awatar użytkownika
zirafka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7734
Rejestracja: 19 paź 2007, 18:55

12 lip 2011, 21:56

zirafka, - hyhyhyh - no jak nie ma przeciwskazań do sexu - to działaj

bosz... ja ledwo chodze i ledwo podnosze się z łózka a Ty mi tu o seksie hahaha to teraz dla mnie rzecz o której nwet nie myslę dejcie spokój hihi

[ Dodano: 12-07-2011, 21:57 ]
Ale podobno przyspiesz poród... hm moze to jakies rozwiazanie :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Gosia A
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2477
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:01

12 lip 2011, 22:00

taaaa - przeszpiesza - podobno - moja kolezanka molestwała swojego meza dzien w dzien i urodzial 2 tyg po terminie :-D - ja sexu brak .... ech... maz juz nieeee ...bo krzywde zrobi ... albo co ... :ico_noniewiem: a ja .. no moze ... :-D

Awatar użytkownika
zirafka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7734
Rejestracja: 19 paź 2007, 18:55

12 lip 2011, 22:05

ja sexu brak .... ech... maz juz nieeee ...bo krzywde zrobi ... albo co ... a ja .. no moze
o u mnie tez brak, z tym, ze ja nie tęsknię ... gorzej z moją połówką, ktora chodzi wburzona i podminowana :ico_oczko: a tu jeszcze długo nic nie będzie... oj biedny ten mój chłop, ale nawet zmusic się nie mogę :-D

ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

13 lip 2011, 08:50

witam z rana

widze ze tez sie stresujecie co z dzieciakiem zrobicie i tak jak piszecie to jestescie w duzo gorszej sytuacji niz ja bylam, a wiem jak mi to spedzalo sen z powiek..no jakos bedziecie musieli dac rade, nie? :ico_noniewiem: :ico_oczko:

zirafka ja rodzilam bodajze w 38 i 4 dniu u ciebie to juz by jutro bylo :ico_oczko:

nina co jem?powoli probuje co moge..bez obaw jem wedliny, sery, serki homo, pomidory, ogorki zielone, na obiady - gotowane mieso mielone - super przepis znalazlam na pulpety, jakb co moge podac :ico_oczko: kotlet smazony, ale sciagam panierke - choc polozna powiedziala ze moge z panierka jak dodatkowo odparuje kotleta, ale mi sie nie chcialo, wole sciagnac, parowki w ciescie, jadlam z ciastem, smazone na oleju wczoraj i nie zauwazylam zadnych rewolucji, pomidorowke, jarzynowke, rosol, salate zielona ze smietana, arbuza nawet jadlam i babke i ciasto ze smietana i kokosem, kolaczyk z serem i dzemem...tak powoli kosztuje i jak widze ze nic sie nie dzieje to nastepnym razem sie juz nie martwie na zapas..
dzis chce zrobic fasolke szparagowa bo tesciowa mi z ogrodka przywiozla, mysle ze jak mozna taka zielona jesc to i zolta :ico_noniewiem:

gosia ale masz fajnie i Hubertowi sie nie nudzi..u mnie tak zapowiadali ze beda Mile zabierac chociaz na dzialke, a wzieli ja raptem 1 raz i cisza :ico_noniewiem:

beti
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 531
Rejestracja: 05 sty 2011, 14:45

13 lip 2011, 09:30

zirafka,
kochana chodziło mi o teks pod suwaczkiem o tym sexie hihi
:ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: no widzisz, ja do sexowania sie teraz to jak wół do karety!! Nawet tekstów nie zauważam. :-D Ostatnio mówie do M. że może bysmy przez to troche przyspieszyli termin (chociaż ochoty nie mam ani trochę!! :ico_zly: ) to monsz spojrzał na mnie jak na wyrodną matkę :ico_haha_01: że iby krzywde byśmy dzieckowi zrobili :ico_sorki: :ico_sorki:

A mam pytanko czy depilujecie się do porodu? Mam na mysli tego naturalnego, bo do cc to chyba nawet obowiązkowe, nie?

nina0226
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1422
Rejestracja: 25 lis 2010, 18:21

13 lip 2011, 09:38

A mam pytanko czy depilujecie się do porodu? Mam na mysli tego naturalnego, bo do cc to chyba nawet obowiązkowe, nie?
tak ja się depiluję i do porodu i tak normalnie bo nie znoszę krzaków. Ale gdyby coś się zaczęło dziać naglę to nie wiem czy bym nie spanikowała i nie zapomniała o tym heh. Ale moja koleżanka w ciąży, która rodzi na koniec sierpnia, to już mówi, że nie goli ani nóg ani bikini, bo nie sięga, więc od czasu do czasu męża prosi :P

A tak w ogóle to cześć. Ja dziś jakaś przybita. Czyżby deprecha przed porodowa? :ico_noniewiem:. Nic mi się nie chce, nawet z łóżka mi się wstawać nie chciało, ale mały tak dokazywał, że nie dało się leżeć. Już nie wspomnę o jedzeniu, bo na samą myśl to mi nie dobrze. Niby praktycznie nie przytyłam, bo co to jest te 9-10kg, ale jak ktoś do mnie powie "grubasku" to już mi się ryczeć chce. No tragedia, sama nie wiem co mi jest :ico_placzek:. Wcześniej sama z siebie żartowałam, że wieloryb czy coś, a teraz nagle taki wrażliwiec jestem... Przechodzą mnie nawet takie myśli, żeby zamknąć się do porodu w domu i nigdzie nie wychodzić oooo
ja sexu brak .... ech... maz juz nieeee ...bo krzywde zrobi ... albo co ... a ja .. no moze ...
to tak jak u mnie. No niby tam raz na dwa-trzy dni coś się dzieje, ale co to jest przy tym jak wcześniej potrafiliśmy nawet dwa razy dziennie. Nie wiem, mi tam by się chciało, ale mąż wstaje przed 5 rano do pracy, po 21 lub 22 kładzie się spać i jakoś mu się nie chce, a ja go zmuszać nie będę :(

[ Dodano: 13-07-2011, 09:46 ]
czyli ladybird na razie starasz się jeść po troszku ale raczej rzeczy gotowane. No właśnie bo tak się zastanawiałam co pogotować do tych słoiczków, bo po cesarce, to pewnie ostatnia rzecz na jaką będę miała ochotę to stać przy garach :ico_nienie:

beti
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 531
Rejestracja: 05 sty 2011, 14:45

13 lip 2011, 10:10

nina0226,
Gosia A napisał/a:
ja sexu brak .... ech... maz juz nieeee ...bo krzywde zrobi ... albo co ... a ja .. no moze ...
to tak jak u mnie. No niby tam raz na dwa-trzy dni coś się dzieje, ale co to jest przy tym jak wcześniej potrafiliśmy nawet dwa razy dziennie. Nie wiem, mi tam by się chciało, ale mąż wstaje przed 5 rano do pracy, po 21 lub 22 kładzie się spać i jakoś mu się nie chce, a ja go zmuszać nie będę :(
kurcze, chyba tez bym chciała miec taką ochote na seksowanie no! To znaczy ja mam ale taka psychiczną tylko, fizycznie kłade się i myśle sobie spać, spać spać.... :-D
Ale moja koleżanka w ciąży, która rodzi na koniec sierpnia, to już mówi, że nie goli ani nóg ani bikini, bo nie sięga, więc od czasu do czasu męża prosi :P
ja wczoraj walczyłam z lusterkiem, bo jakoś tez tak dziwnie bym sie czuła taka zarośnieta :ico_noniewiem:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość