Strona 268 z 282

: 08 mar 2010, 22:58
autor: #ania#
Lidia cały wekend pisałaś sama ze sobą.. a ja nie zaglądałam bo mail na poczte nie przyszedł, więc myślałam, że nikt nic nie pisał :-D

U nas wekend w miare fajny, w sobote byliśmy u znajomych, chłopaki opijali ich najmłodszą córe, w czwartek skończy 2 tygodnie, Jasiek został z dziadkami, a my posiedzieliśmy do 22 prawie, miło było się wyrwać gdzieś bez dziecka :-D

W nocy odbierałam poród, bo nasza suczka sie rozpadła, mawet nie wiedzialam, że miała cieczke i spokojnie ją wypuszczałam na dwór, a później niespodzianka, było 7 sztuk, masakra, bo cały czas stękała mi przy uchu, a teraz jak juz nie ma szczeniaków, to cały czas kręci sie przy mnie..

Dzisiaj świniobicie, wiec sie urobiłam, bo mama z siostrą pojechały na kolacje z okazji dnia kobiet, taki prezent od wójta, bo obie pracują w budrzetówce, mama w urzędzie gminy, a siostra w OPSie, wróciły po 20 jak wszystko było już zrobione..

Mój dzień kobiet nie należał do jakiś specjalnych, jak szłam z Jasiem po zakupy, P powiedział, "kup sobie cos, bo dzisiaj dzień kobiet" Kupiłam ociekacz do sztućców, bo mi się zurzył poprzedni.. W sumie na nic specjalnego nie liczyłam, ale jakiś komplement w stylu "ładnie wyglądasz", albo buziak, byłoby miłe..

Dobrej nicki lasencje, zmykam spać, bo po 4 godzinach spacerowania z Jasiem, tylko po to, zeby nie widział mordowania świniaka poszły mi w łydki i ledwo chodze, później jeszcze szaleństwo w kuchni i padam na twarz..

: 09 mar 2010, 22:27
autor: mama Izuni
Cześć aniu, ja miałam dziś okropną noc, nic nie spalam Iza płakała, okrutnie, Rano się okazało,że choróbsko ją dopadło, jak wróciłam z pracy to miała już 39. Do lekarza się nie dostałam i dzwoniłam do szefa i juto idę z nią rano, niech jej pomoże bo wygląda jak zombi. mykam ją kłaść bo płacze jak mnie nie ma, przy mnie czuje się bezpieczniej i tak się tuli, ogólnie jest mizerna, jeść nie chce, bawić się nie chce, tuli się na rekach.
Ja chciałam kupić na święta świniaka na spółkę z teściową, ale nie mają od kogo kupić, bo się ludziom nie opłaca świniaków chodowa i kurę chciałam i jajka, ale tu te gospodarstwa to chyba upadają bo nic im się nie opłaca. Jutro o siódmej pójdę z małą do lekarza i wszystkiego się dowiem i nie wiem czemu ma całe uszko zakrwawione, nie wiem czy się tak podrapała czy co ale całe w środku w skrzepach. Dziś leci na czopkach, bo nie daje rady, płacze non-stop. Wzięłabym jutro chorobowe na Izę, ale mój szef za chorobowe zabiera całą premię a u mnie to 40% podstawy.
Dobranoc, ja pewnie mam noc w plecy, myślę tylko o tym by mi dała choć godzinę pospać

[ Dodano: 2010-03-10, 11:32 ]
Cześć dziewczyny. Ja rano się znów nie dostałam do lekarza, mimo, że przychodnie otwierają o 8 a ja posłałam nianie i była 20 po, to dopiero mam przyjść o 15, także jeszcze wizyta przede mną. Idę mężowi klucze dorobić, bo wczoraj pan mu nie chciał dorobić, bo powiedział, ze mu nie wierzy i że ma mu przynieść drugi na dowód ze to od jego mieszkania i mam ochotę iść go opierdzielić. I muszę odebrać buty z szewca. Dam znać jak wizyta. W nocy miała na czopku 38,6, kupiliśmy jej ten termometr do uszka zdziwiłam się, bo daliśmy tylko 40zł, myślałam, ze więcej bo raz już na allegro kupowaliśmy to bez przesyłki 60 daliśmy, tylko Iza zepsuła :ico_noniewiem: bo ja to Izie wszystko daję, Iza psuje i mąż się drze, potem nie chce kupić bo mówi, że było, potem ja krzyczę,że nie mam i jedzie kupić drugi raz i to u nas standard :-D

: 10 mar 2010, 21:48
autor: wiola85
Dziewczynki ja jestem, ale jakos ostatnio czasu do pisania mi brakuje, czytam co u was, ale wybaczcie nie skomentuje.

Zycze zdrowka Lidka dla Izuni i zmykam bo robie obiad na jutro, ostatnio wiecej w pracy siedze niestety :ico_placzek:

: 11 mar 2010, 00:59
autor: mama Izuni
Witam, ja po wizycie, Iza ma zapalenie górnych dróg oddechowych i ucha, ale znosi to dzielnie, dostała antybiotyk i już ją faszerujemy. Nie brałam zwolnienia, mam nadzieję, że Iza wytrwa beze mnie. Była taka głupia lekarka która ma 80 lat jak sprawdzała Izuni gardło to prawie jej głową tam nie wlazła, cała się trzęsła i ledwo słuchawki przykładała, w ogóle weszłam do gabinetu, ona bym Ize rozebrała a tu okno ma otwarte , kurcze zdziwiła mnie, mówię jej że Iza chora i zamknę to okno, się kobieta zdziwiła, mówię wam i ze to nic nie przeszkadza-szok. Tak starsi ludzie nie powinni już przyjmować pacjentów a co dopiero takie małe szkraby. Co się Iza napłakała to jej.
M ma drugi etap rozmowy w piątek, oby się udało.
wiola mam nadzieję, że niedługo odpoczniesz, ja już żyję weekendem, choć w pracy się nie wyrabiam i pewnie w weekend będę siedziała, a jeszcze dziś brałam dzień wolny, ale cóż Iza najważniejsza, zresztą mam na to wyl....niech robią co chcą, ja bym chciała wszystko na czas im zrobić i dobrze, ale jestem przemęczona, jeszcze przeziębiona i jak widzę ten ogrom roboty to eh wiem ze w obecnej sytuacji nie przerobie tego tak jak bym chciała i zrobię to aby było, gorzej jak źle wycenię to się będę czepiali i to ostro.
Idę spać, eh pobudka o 5. Trzymajcie się kobitki.

: 11 mar 2010, 16:55
autor: #ania#
Lidia, zdrówka dla Izuni, jak ja nie lubie kiedy takie maluchy chorują.. co prawda u nas Jasiek miał tylko infekcje i okropny katar, ale tak mi dał popalić, ze jak sobie przypomne, to ciary mi lecą po plecach.. Życze Ci wytrwałości, bo pewno ciężko teraz u Was..

Ja jestem zalatana, włączyło mi się sprzątanie, więc całymi dniami coś układam, przekładam, wycieram kurze, w sumie to dobrze, bo były takie szafki do których z rok nie zaglądałam, no i śwęta idą więc porządki się przydadzą..

U nas całe szczęście Jasiek zdrowy, chociaż chyba idą mu ząbki, bo strasznie marudzi, ale tez nie zawsze, więc może taka jego natura.. No i jest straszną przylepą, dosłownie nie schodzi mi z nóg, non stop wizi przy którejś...

Właśnie sobie uświadomiłam, ze jutro mamy ostatnią okazje, żeby pogadać bo przez wekend forum będzie zamknięte, ja też będe mieć jeszcze mniej czasu, bo w sobote mama ma imieniny i będzie chciała, żeby jej pomóc


Lece, bo Jasiek się własnie obudził i przytuptał, dam mu obiad i może pójdziemy na spacer, bo ładna pogoda, w sumie powinnam zrobić jeszcze mase rzeczy w domu, ale jakoś nie chce mi się, bałagan nie zając nie ucieknie, raczej poczeka i urośnie :-D

Wiola, rozumiem Cię w 100% też mam lenia na forum momentami :-D

Aaaa w ogóle masakra, chyba mam hemoroidy, musze się przejść do lekarza, żeby mnie obejrzał..

: 11 mar 2010, 22:20
autor: wiola85
mama Izuni, ojeju zdrowka jeszcze raz zyczymy, a te babsko to na emeryture juz dawno powinna isc a nie dzieci leczyc, pewnie juz sama nie dowidzi i nie słyszy dobrze a dziecmi sie zajmuje :ico_zly:

A u nas w pracy chociaz pogoda nie sprzyja to wiosna ruszyła i kupuja ciensze ciuszki, czapki itd, no i niedługo swieta wiec tak to teraz bedzie :ico_oczko:

Aniu ja po tym remoncie przed poprzednimi swietami w grudniu, wywaliłam wszystko co niepotrzebne wiec teraz musze tylko sprzatac, w szafkach mam super :ico_oczko:

A ile Jasio ma zabkow?? bo u nas juz 14 czekamy na reszte bo mam dosyc tego ryku w nocy :ico_olaboga:

A w sobote mamy gosci, kolega od mojego M z zona i dzieckiem, tylko kurcze ten ich chłopczyk jest ciezko chory, ma porazenie mozgowe, wodogłowie i problemy z nerkami, biedactwo nie mowi nie chodzi, nic taka lalka w wozku.
Boje sie zeby go tam Filipek nie zaczepiał czy nie chciał sie z nim bawic, zreszta nawet nie mam pojecia co przygotowac do jedzenia, bo nie wiem co on moze jesc, czy ona mu miksuje czy jak :ico_olaboga: boziu to jest straszne takie chorobsko :ico_placzek:

: 12 mar 2010, 14:50
autor: #ania#
wiola85, to faktycznie straszne jak takie maluchy chorują.. Ja cały czas powtarzam, ze Bogu dzięki nasz jasio zdrowy, bo to dopiero byłaby tragedia..

My dzisiaj też kupilismy Małemu lżejszą czapeczke, ale jeszcze poczekam z zakładaniem, bo jakoś zimno u nas.. kurtke wiosenną całe szczęście mam, bo na jesieni kupiliśmy mu na 86 i okazała sięza duża, więc teraz będzie w sam raz, bo nosi właśnie na 86..

A ząbków ma malitko.. 4 jedynki, górne dwójki i górne piątki i wsio.. więc pewno zaraz się przebiją kolejne.. ale u nas jakoś opornie to idzie..

lidka jak tam Iza?? Zapalenie uszu jest ponoć bardzo bolesne, szczerze współczuje, bo Mała pewno nieźle się męczy..

: 13 mar 2010, 15:44
autor: mama Izuni
Cześć dziewczyny ja tak szybko, Iza nadal chora, nie kaszle, ale ledwo oddycha, walczymy. Jedno co to mam ciśnienie na M. Poszedł do szwagra wczoraj, dom wyglądał-oj masakryczni, Iza wysypała kaszkę i karmiła po całym mieszkaniu kaczki bułką, ja mam od 3 dni 38, a on nic nie posprzątał, malej nie ugotował, wyszedł. o 3 pisze,że nie wróci na noc zostaje u szwagra. Wrócił dziś o 14 i do mnie czy mamy coś na kaca bo umiera :ico_placzek: a ja całą noc przy Izuni, chora ja i ona, wszystko mnie boli, cały dom musiałam posprzątać, obiad ugotować, jutro mam teściów u siebie, bo Iza chora to oni do nas się wybierają, zaraz idę do sklepu zakupy zrobić i ciasto piec, nawet się dziś nie umyłam. Jestem :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: to mało powiedziane.

: 14 mar 2010, 20:25
autor: #ania#
Lidka, jak tam u Was? zdrowiejecie??

U nas spore zmiany się szykują, P w przyszłym tygodniu jedzie do fraknfurtu nad Menem, do znajomych, ma już nagraną prace, wiec zostajemy sami z Jasiem, będziemy sobie radzić jakoś ;-)

No i byliśmy dzisiaj w kinie na "Trik-u" z Adamczykiem, Chyrą, Więckiewiczem, świetny film, bardzo mi się podobał :-)

: 15 mar 2010, 01:47
autor: poccoyo
cześć laski witam sie wieczorowo
nerwa mam spać nie mogę,
dzieci spia, i K też,
a ja wkońcu oderwałam się od seriali online
i pisze do was

u nas idą czwórki, wszytkie na raz... gorączka, katar, łzawiące oczka, marudznie i noszenie na rączkach... nie lubimy się nudzić...
a słodycze, oj ... tanczy jak małpka jak pytam czy chce "cookie"

Roksana juz nie jest o niego zazdrosna, ale nadal jest mało delikatna dla maluszka...
wczoraj go schowała pod dywan, i w ciemnisciach go trzymała
a on wył
a jak wył to ona na niego "siadała"
jak ja to zobacyzłam,a uwierzcie mi lub nie, nie było mnie 5min w pokoju
:ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:
takie ma pomysły... :ico_szoking:

no ale ogólnie u nas oki,
u was widze, czytam ze w miare tez
zabkujecie, troszkę chorujecie, odchudacie sie i walczycie z tesciowymi
hihihi
no to tak jak ja :-D

pzdr do jutra,tzn do rana