joanna1111
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3382
Rejestracja: 11 mar 2007, 21:49

29 gru 2007, 20:01

Hej a ja dopiero teraz bo mala coraz wieksza i ciagle chce z mama sie bawic :ico_noniewiem:
Kinga jeszcze raz wszystkiego dobrego :ico_prezent:
A ja bede miala tylko Juli bo moj ma juz dosc dzieci :ico_noniewiem: Chyba ze z kims innym :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: sobie zalatwie :ico_wstydzioch:
Mowin Grzesio super :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: Ladny chlopak Ci rosnie :ico_brawa_01:
I jak przyszykowania przed sylwestrem?

barbapuppa
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3446
Rejestracja: 08 mar 2007, 20:37

29 gru 2007, 22:13

witajcie wieczorową porą
chyba nikogo nie ma czyżby komedia romantyczna Nothing Hill...?

ja padam na nosek, bo nie dość żem zachorzała, to dopiero teraz sobie klapnęłam przy kompie po całym dniu i jeszcze głupawo do was piszę...
u mnie w domciu zapanowała dziś grypa jelitowa i wszyscy od rana nieprzytomni leżą, a ja na głowie cały dom z dziećmi do ogarnięcia, prania, sprzątania, gotowanie obiadku itp.
na dodatek jeszcze mój przywiózł mięcho dla psiaka (bo bydle suchej karmy za nic nie chce) i trzeba było tasaczek w dłoń i kroić na zupki :ico_olaboga:
na dodatek Tadzio dziś głodny był co godzinę i nawet ziemniaki mi wyjadł z talerza podczas obiadu (bidulek tak mlaskał i się patrzył, że nie miałam sumienia mu odmówić i trochę dostał, a wsuwał aż mu się uszka trzęsły - no bo posolone!!! wie co dobre, a nie te jałowe zupki co mu mama gotuje)
teraz to mi się nawet myśleć nie chce o niczym taka jestem zmęczona
więc zaraz uciekam, skoro nikogo nie ma

moniw Grześ jest uroczy, a jaki fotogeniczny, ładne zdjęcie rodzinne

Awatar użytkownika
Viola
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3773
Rejestracja: 12 maja 2007, 12:08

29 gru 2007, 22:20

ja dziś cały dzien w domku.... nie wychodzilismy dzis na spacerek...
Milenka juz usnęła....uff po całym dniu...
a ja miałam dziś trochę roboty...w piwnicy
przekopałam całą piwnicę, żeby dostać się do.. grzechotek...oczywiście były na samym dnie ... :ico_zly:
Milenka bardzo lubi bawić się zabawkami..mąż dzis kupił jej nową w leclerku...zupełnie niepotrzebnie bo w piwnicy cała reklamówka była...

barbapuppa
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3446
Rejestracja: 08 mar 2007, 20:37

29 gru 2007, 22:38

no proszę jak fajnie
ja mam dla Wiki syntezator, tylko przekopałam już większość schowków w domu i nie mogę go znaleźć, a przecież nie igła tylko duży instrument...

Awatar użytkownika
Viola
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3773
Rejestracja: 12 maja 2007, 12:08

29 gru 2007, 22:42

Basiu tak to jest jak czegoś się szuka....
mój mąż już z pięc razy schodził do piwnicy i szukał tych grzechotek....i nic
w koncu musiałam iść ja...no i znalazłam. :-D

barbapuppa
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3446
Rejestracja: 08 mar 2007, 20:37

29 gru 2007, 22:44

najlepsze z tego wszystkiego jest to, że to ja go schowałam, tylko nie wiem gdzie i wszelkie prawdopodobne miejsce już po kilka razy przeszukałam
a od znajdywania zagubionych rzeczy ekspertem jestem ja, więc nie mam do kogo się zwrócić o pomoc, no chyba że do Św. Antoniego

Awatar użytkownika
Viola
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3773
Rejestracja: 12 maja 2007, 12:08

29 gru 2007, 22:50

wiesz Basiu ja tak ostatnio miałam z kluczami od mieszkania... jakieś 2 m-ce temu mi zginęły....musielismy zamki zmieniać ....i wyobraż sobie, że znalazły sie podczas porządków przedświątecznych i były w ...łazience w szafce włozone do pustego pojemnika :ico_szoking: pomysłowe mam dzieci.... :-D to raczej sprawka Marcelka :-D

barbapuppa
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3446
Rejestracja: 08 mar 2007, 20:37

29 gru 2007, 23:10

u ciebie to dzieci, notabene niezły z Marcelka gagatek
ale, żeby stara baba była taka zakręcona :ico_nienie:

violu, a jak radzisz sobie z domowymi obowiązkami przy tej czwóreczce? bo mnie jakoś trudniej się zmobilizować przy Tadziu

Awatar użytkownika
Viola
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3773
Rejestracja: 12 maja 2007, 12:08

29 gru 2007, 23:16

Basiu Mikołaj i Miłosz są bardzo samodzielni, sami sie ubierają, potrafią sami zrobic sobie kanapki...a ostatnio Miłosz tak bardzo chciał mi pomagać, że zaczął obierać ziemniaki... (co prawda połowe skroi, ale nic nie mówię... :ico_nienie: , ma radośc z tego, że mi pomaga ) i teraz codziennie obiera ziemniaczki...taki z niego pomocnik :-D

no i potrafią juz zabawić Milenkę...jak jestem zajeta np. gotowaniem obiadu, a mała marudzi to zabawiają ją...a Milena,... aż pieje do nich...

Tak ogólnie to ich nie wyręczam...jak chcą coś zrobić sami to im na to pozwalam...i w gruncie rzeczy staja się coraz bardziej samodzielni... jak narzaie to jest walka o to kto będzie odkurzał ( bo cała trója chce) :-D , zobaczymy jak będzie dalej...
Ostatnio zmieniony 29 gru 2007, 23:19 przez Viola, łącznie zmieniany 2 razy.

barbapuppa
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3446
Rejestracja: 08 mar 2007, 20:37

29 gru 2007, 23:19

u mnie Wiki ostatnio jest trochę zazdrosna i daje popalić, ale muszę to przeczekać
natomiast góry prasowania mnie przerażają, a to tylko 4 osoby, a nie 6

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość