U nas też słoneczko ale duchota straszna, pewnie po południu znowu będzie padać.
Wczoraj powiedziałam synkowi że będzie miał rodzeństwo a on mi kazał szeroko buzię otworzyć bo chciał zajrzeć do dzidzi
iw_rybka, a jak u ciebie synek zareagował???
Ja dzisiaj nie mogę sobie dać rady, tak mi niedobrze że szok
Już dwa razy byłam w kibelku, do tego mi słabo i duszno na przemian
Głupol ze mnie bo zapomniałam wczoraj tych czopków wykupić... Może coś pomogą... Strasznie to męczące....
Ale byle dzidzia zdrowa
Jakoś to przejdziemy...
Jak rodziłam Piotrusia moja koleżanka była w drugiej ciąży. Mi się wtedy wydawało że jak już się ma powiedzmy dziewczynkę bo potem bardzo się chce do pary. Ona mi tłumaczyła że nie ma różnicy - w pierwszej i drugiej ciąży modli się tylko o zdrowie. Trochę jej nie wierzyłam ale faktycznie tak jest - może być drugi synek, tylko o zdrowie drżę