beti
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 531
Rejestracja: 05 sty 2011, 14:45

14 lip 2011, 17:38

zirafka,
beti napisał/a:
no coś mi sie też tak wydaje, że powolutku Cie bierze do rozpakowania

a my kiedy??????
jak znam zycie to jeszcze z tydzień przenosze hahah. Normalnie to powinnam ja w sobote a Ty w niedziele, nie? U mnie po dzisiejszej kontroli wszystko pozamykane, 1 cm rozwarcia. Czyli po staremu. Tylko nie zostawiaj mnie samej na froncie :ico_sorki:

Awatar użytkownika
zirafka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7734
Rejestracja: 19 paź 2007, 18:55

14 lip 2011, 18:00

jak znam zycie to jeszcze z tydzień przenosze hahah. Normalnie to powinnam ja w sobote a Ty w niedziele, nie? U mnie po dzisiejszej kontroli wszystko pozamykane, 1 cm rozwarcia. Czyli po staremu. Tylko nie zostawiaj mnie samej na froncie

haha to samo myslę o sobie, ze znając moje szczęście będę chodzić do końca miesiąca i Ty też o mnie pamiętaj :ico_oczko: bosz jakas masakra jest dzisiaj jest tak upalnie, ze niewiem gdzie mam przebywac , najlepiej byłoby w piwnicy bo tam chłod, albo na basenie, ale juz się boję iść.

Awatar użytkownika
martasz
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1050
Rejestracja: 01 mar 2011, 16:58

14 lip 2011, 18:08

Pierwsze dni w domu bardzo spokojnie, pierwsza noc Antoś spał z nami, ale dziś już w łóżeczku. Na szczęście nie było problemu i ładnie spał, budził się tylko na jedzenie. Rano maluszka bolał brzuszek i nie mógł zrobić kupki, a ostatnia była w poniedziałek, ale sytuacja opanowana, masowanie brzuszka itp pomogły. Myłam go lub przebierałam 5 razy, ale już dobrze :)

Oto mój synek:
Obrazek

Awatar użytkownika
zirafka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7734
Rejestracja: 19 paź 2007, 18:55

14 lip 2011, 18:11

Martasz synus przekochany. Chyba bym go zacałowała!!!! Fajnie, ze sobie radzicie i , ze mały Antoś nie sprawia jak na razie problemu.

Awatar użytkownika
Agus
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 532
Rejestracja: 14 kwie 2011, 13:00

14 lip 2011, 18:17

Gosia A jakos 2 tyg temu mi sie te bole zaczely ale bralo mnie tylko wieczorami, tak na 10-15 min, a teraz od paru dni jest tak, ze co jakis czas (nie wiem co ile dokladnie bo nie zastanawialam sie nad tym :/ ) bierze mnie tak na 10 min, powiedzmy co kilka godzin.. Dzisiaj w nocy to byla pierwsza noc gdzie nie moglam spac z tego bolu, czuje sie jakby mialo ze mnie zaraz leciec, jak w czasie @, tylko ze nic sie nie dzieje hmm :ico_noniewiem: Ale wlasnie ten bol znika nawet nie wiem kiedy a za 2-3h znow mnie lapie na troche..

Nina wlasnie nie wiem jak to jest, bo kolo mnie sa 2 szpitale i ja jestem do jednego zapisana, ale tam nie ma lekarza, sa tylko polozne i chyba dlatego po 6h wypuszczaja jak wszystko jest w porzadku. W razie komplikacji... tfu tfu.. zawiezliby mnie do tego drugiego i tam chyba mozna zostac na dluzej. A w tym, gdzie ja ide mozna zostac na noc jesli np urodze o 22, bo wtedy mnie CHYBA nie wywala do domu :-D
beti napisał/a:
no coś mi sie też tak wydaje, że powolutku Cie bierze do rozpakowania
Oj Beti, jak ja bym juz chciala.. Ale maly sie ciagle wierci, a mialo sie dziecko nie ruszac przed porodem? Wiec tak sie nie nastawiam bo on straszny lobuz dalej jest wiec chyba to jeszcze nie czas :ico_noniewiem:

Martasz to super ze wszystko ok, slicznego masz synusia, jeszcze raz gratuluje!! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

nina0226
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1422
Rejestracja: 25 lis 2010, 18:21

14 lip 2011, 19:03

Martasz synuś cudny .. ach jak zazdroszczę, że już go masz

Awatar użytkownika
zirafka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7734
Rejestracja: 19 paź 2007, 18:55

14 lip 2011, 19:16

Ale maly sie ciagle wierci,
a u mnie dzisiaj cisza w brzuchu a ja nie mam w dalszym ciągu karty :ico_wstydzioch: :ico_zly: bosz już niewiem gdzie szukać, ale pusty łeb :ico_puknij:

ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

14 lip 2011, 20:13

zirafka ja mialam zrobione ksero wynikow badan bo pierwszych mi nie oddali, wiec sie chcialam zabezpieczyc, bo co rusz robic grupe krwi to jednak 20 zl, ale mi od razu polozna powiedziala ze mam naszykowac oryginal..wogole to zapomnialam sobie dyskietki i jakie halo mi zrobila jak to przyjezdzam do szpitala, ze mnie moga nie przyjac w rejestracji :ico_puknij: porabana biurokracja..lepiej wyrob sobie te wyniki jeszcze raz :ico_noniewiem:

martasz czyby Antos tez sie drapal?
Kalinka przez pierszych pare dni co rusz to szramke na buzce sobie zrobila :ico_noniewiem:

joanna a wiesz ze probowalam odciagac pokarm i nici mi z tego wyszlo :ico_wstydzioch: wycisnelam cale 5 kropel :ico_szoking:
a dzisiaj wyczytalam ze pokarm na poczatku leci bardzo wolno, ale jak dziecko zacznie porzadnie ssac to leci jakby pod cisnieniem, duzo i szybko..ale jak to zrobic zeby zaczelo tak leciec :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
zirafka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7734
Rejestracja: 19 paź 2007, 18:55

14 lip 2011, 20:51

bo co rusz robic grupe krwi to jednak 20 zl, a
to u Ciebie 20 a u nas 75 więc koszt jest, ale na szczęście grupe krwi oryginał znalazłam tylko katy ciązy teraz nie mogę znaleść :ico_olaboga: a tam to dopiero wszystko było!!!!

Awatar użytkownika
Joanna24
4000 - letni staruszek
Posty: 4260
Rejestracja: 19 mar 2007, 17:31

14 lip 2011, 21:41

ladybird23, nie wiem jak Ci to dokłądnie wytłumaczyc. Ale musisz ściskać te gruczoły i ściagać je w kierunku brodawki. Mi własnie leciało strumieniami i to nie jednym a kilkoma na raz.

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość