Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

jedwabna, na pewno to strach przed tym , że mąż nie zdąży

ale ja dalej trzymam kciuki , żeby zdążył

nie martw się ja też mam dziś bardzo bardzo zły dzień , przychodza do mnie różne informacje i jestem zła jak osa
nie mogę o tym pisać bo jeszcze ktoś przeczyta

ziewczyny! a mnie dopadlo takie przygnebienie straszne i ogromny strach przed porodem

kochana ja wiem ze ciezko sie nie denerwowac..ale kazda z nas przez to przechodzi..dasz rade a maz na pewno zdazy

no to dzisiaj chyba jakis zły dzien jest bo ja mojego P własnie zrypałam przez tele a w sumie to nawet nie wiem o co i cos mi sie chce,
ide przespie ten zły humor

widze że hormonki szaleją....mi też szlały...a teraz po porodzie lepiej nie jest - b szybko szie wzruszam i płacze...

jedwabna, trzymam kciuki by sie ruszyło porządnie jak mąz będzie

dzieki dziewczymki za slowa pocieszenia
juz mi troche lepiej, jednak ciagle sie boje zeby teraz sie nie zaczelo.
mysle caly czas o tym czopie. ja czegos takiego nie mam. no i nie wiem czy wogole bede miec. wszystkim kobietom odchodzi czop przed porodem???? mam na niego czekac czy nie? jak sikam to ciagle patrze na papier czy odchodzi czy nie i juz sama nie wiem co mam myslec

jedwabna, nie wszystkim kobietom on odchodzi
nawet większość ciężarnych nigdy w życiu go nie widziały
moje wszystkie koleżanki i siostry maja po 1 , 2 lub 3 dzieci i nawet nie mają pojęcia jak on wygląda
dlatego tym czopem to sobie nie zawracaj głowy

a to wygląda jak taka galareta
jakby ci zaczął odchodzić to uwierz mi , że go da radę się zauważyć, bo to nie jak śluz to galareta

hej
jedwabna - czopa jak pisze manenka nie przegapisz, tego dość sporo wylatuje więc bielizna by mokra była i właśnie galareta taka z pasmami krwi często. ale może on odejśc z wodami płodowymi tuż przed porodem i nie zobaczysz go. wczoraj myślałam o Tobie i o tym że sie boisz że mąż nie wróci i wiesz, u żadnej z moich koleżanek pierwszy poród nie trwał króej niż 6-7 godzin więc jest duża szansa że mąż zdąrzy, nie martw sie...

hej hej melduje sie jeszcze zapakowana 4 dzien po terminie
wlasnie sniadanko jem. w nocy mnie brzuszek bolal jak na okres ale rano przeszlo
Beatris balam sie bo moj maz zanim wrocilby z tamtad to juz dawno moglabym urodzic. wczoraj wyjechal ze szczecina o 22.30 i jeszcze go nie ma a jeszcze wiesz jak jest na drodze roznie a to kolo moze szczelic a to cos innego i jeszcze ta pogoda. to jedzie 2x dluzej. ale spoko juz sie lepiej czuje bo wiem ze juz dojezdza do domu. tylko jeszcze chlebek kupi

witam

wyspana choc jakos dziwnie sie dzisja czuje wszystko mnie boli wewnatrz tak jakby na @ i czasami mi sie wydaje jakby mi niedobrze było
chyba sie dzisiaj ciezki dzien zapowiada

wczoraj przynioslam od brata fotelik samochodowy i musze go dzisiaj rozebrac i wyprac zeby był gotowy dla dzidzi

a i w domu mam pełna chate no bo tata juz jest na emeryturze a mam poszła na tydzien L4, jakos tak dziwnie wydaj emi sie jakby był weekend no bo w tygodniu to sama zawsze byłam

dobra zmykam zaglądne później

[ Dodano: 2009-02-12, 11:15 ]
jedwabna, własnie sobie o tobie mysłałam ze jeszcze cie nie ma a to akurat pisałysmy posta

dzisja czuje wszystko mnie boli wewnatrz tak jakby na @ i czasami mi sie wydaje jakby mi niedobrze było

fiu fiu to ja mam tak samo. tak wlasnie brzuch mnie boli jak na @. ty masz juz tylko tydzien do terminu wiec wszystko juz jest mozliwe...

mysłałam ze jeszcze cie nie ma a to akurat pisałysmy posta

to nalozylysmy sie na siebie
no a ja od jutra do szpitala ide wiec nie bedzie mnie przez ten czas na tt, ale na pewno wysle wam smsa co jest u mnie grane