jeszcze nie mam pomysłu na lunch... na obiad zupkę będę gotowała, a potem na zagryzkę sałatkę z tuńczyka... a teraz nie mam jakoś chętki na nic poza pizzą i pepsiananke, co dobrego jesz?


ja tak samoja to jestem chodzący kłębek nerwów
mniammmm.....ja mam mileone z kapusta kiszonamama mi zrobiła mini roladki polędwiczki,
ja mam identycznie a ojciec jak byl u mnie na 2 tygodnie myslalm ze nie wytrzymam tak mnie wyprowadzal z rownowago dziala na mnie jak plachta na byka i to nie tylko on jest wiele rzeczy takich dla mnie ...a przejmuje sie tez wszystkimja tak samo, ale najbardziej mnie ojciec denerwuję, muszę go omijać, w ogóle ja jestem głupia, bo przejmuję się każdą małą rzeczą
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: MitziAltere, PalmaKaply i 1 gość