Strona 272 z 279

: 24 sie 2009, 08:48
autor: karolina-ch
a ja wrocilam z pracy, i zaraz dzwonie do lekarza, ide z ta moim grzybkiem jeszcze raz, skonmczylam natybiotyk a jak swedzialo tak swedzi, moj biedny maz poszedl w odstawke :ico_wstydzioch:

z amelka to sa numery, pierwsza noc bez smoczka ok, padla bez problemow ale nie miala wtedy drzemki i byla tak zmeczona ze zasypiala na siedzaco, ja poszlam na nocke wiec moj maz mi zdal relacje, wszystko ok, tylko rano wstala o 8:00 :ico_szoking: akurat jak ja sie szykowalam odsypiac nocke. Ale potem drzemka awantura, wiec ja wzielam z lozeczka i mowie nie bedzie wogole drzemki jak ma wyc, pogoda byla wczoraj piekna, napompowalismy jej basenik, maz nalal wody, ubralam ja w kostiumik,potem zrobilismy sobie grilla i kolo 16 amelka asi lulu i asi lulu, czyt. chodz spac :-D wiec ja zabralam, wyla niemilosiernie, jak ktos slyszalz ulicy to jakbysmy ja ze skory obdzierali, ale ja mialam robote na ogrodku wiec wyszlam i za jakas chwile wracam do domu a tam cisza :ico_brawa_01: maz poszedl na gore a mala spi :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: wprawdzie pospala tylko 1,5 godziny a zawsze drzemie 3 na drzemce i teraz sie budzi z placzem bo bez smoczka ale zawsze cos, teraz sprawdzilam wiedze ze smoczki na dole wiec pewnie znowu zasnela bo byla umeczona wczorajszym dniem :ico_brawa_01: poki co cisza :-D

ja czekam az otworza przychodnie,wezme amelke i pojedziemy, poza tym u nas ostatnio cieznko z kaska, dzis wreszcie jakies pieniadze przyszly wiec trzeba zrobic jakies zakupy, doslownie wszystkie zapasy poszly, mleko, cukier, olej, trzeba sie dzis wybrac :-D poza tym moja fryzjerka dzis przychodzi do mnie na kawe i chyba sie podetne, znaczy zetne na krotko i kolorek jakis, potem wam wkleje foty, a u lekarza zazycze sobie test ciazowy :ico_oczko:

yvone przykro mi czytac ze ta wam ciezko z mezem, ja sie nie wypowiadam bo nie bylam z nikim dluzej niz 4 lata, z mezem jestem jakies 3, wiec ja sie nie wypowiadam ale trzymam kciuki ze sie dogadacie i bedzie oki, moze to tylko kolejny kryzys, trzymaj sie cieplo :ico_brawa_01:

a z tymi chlopami i kolezankami to tak jest, oni sa czasem slepi jak nie wiem co, oczywiscie my widzimy ale oni jeszcze bronia, ja tez to przerabialam nie raz, jakies usmieszki, smski i wogole, naszczescie moj maz woli przyznac mi racje i zrobic w miare to co ja chce zebym mu nie trula, jesli chodzi o kolezanki, i mysle ze ma dystans ale musialam ja miec na to wplyw :-)

[ Dodano: 2009-08-24, 08:49 ]
wisienko ja bym tobie podeslala fotke ale moze z urodzinek, wiec prosze poczekaj na nas do konca tygodnia i prosze podaj adres jeszcze raz, apropo nowego watku

: 24 sie 2009, 14:51
autor: Pruedence
Ja właśnie wróciłam z pracy, Tosia od razu poczytaj mi mamo,, ale zasnęła na drzemke więc mam chwilke dla siebie. Powinnam się uczyć ale jakoś nie mogę się zmobilizować w tej ciąży do niczego naukowego.

Karolinka to twoja Amelka dużo śpi z tego co piszesz :) Mam nadzieje, że infekcja szybko minie, ale skoro to grzyb to po co ci antybiotyk.

Właśnie główkuje co fajnego wymyślić na naszą 4 rocznice ślubu którą mamy w przyszłym tygodniu. Chciałam żebyśmy sobie poszli razem do spa ale w ciaży to za bardzo z tego nie skorzystam więc musze coś innego wymyśleć.

: 24 sie 2009, 19:33
autor: karolina-ch
antybiotyk mi dal o ja podejrzewalam u siebie no i mialam infekcje moczu, a najczesciej przy takich infrkcjach tez mnie swedzialo i wogole, ale ja teraz mysle ze to jakis grzybek chyba :ico_noniewiem: w kazdym razie dostalam taka tabletke i krem no i powinno pomoc, lekarz zrobil mi test ale negatwny :ico_placzek: ale powiedzial ze te testy to wykazuja jak sie robi 3 -4 tygodnie jak sie spoznia okres, wiec ja juz sama nie wiem :ico_noniewiem: byla moja fryzjerka, obcialm sie i zrobilam kolor, nie powiem bo fryzjerke mam boska, robi dokladnie tak jak chce, mimo zeczasem ja sama nie wiem czego chce, wiec zmiana troche drastyczna ale jestem super zadowolona, czekam tylko na meza i na reakcje jego :-D ale zrobilam jego meksykanskie ulubione danie wiec napewno jakos sie przyzwyczai do mnie i wybaczy mi takie zmiany :-D :-D :-D amelka ledwo na oczy patrzy ale jest bez drzemki, coz moze tak lepiej :-D

: 24 sie 2009, 20:55
autor: Pruedence
No to mam nadzieje, że pomogą te nowe lekarstwa.
Zrób sobie zdjęcie i pokaż tą nową fryzurke.
Trzymam kciuki, żebyś jednak była zaciążona.

A ja się troche pouczyłam,, teraz gotuje Tosi krupnik na jutro i kukurydzke dla nas na kolacje, a Marek kąpie Tosie. Jutro mam na popołudniu to rano pójde sobie zrobić test obciążenia glukozą, mam nadzieje, że tym razem obejdzie się bez tej diety cukrzycowej bo była na prawdę męcząca.

: 24 sie 2009, 23:08
autor: Kasia3
Zosi urodzinki sie udaly !!
Tak sie cieszse, ze ciacho wyszlo, zosia wybawila sie i dzisiaj ma super dzien i chyb NIE bedzie dzemki .
Wkleje zdjaka ale pozniej.
Milego ddzionka i powodzenia!!

: 25 sie 2009, 11:23
autor: Pruedence
No to super, że Zosi urodzinki się udały. Wszystkiego Naj dla niej :ico_tort: :ico_tort:

Widze, że coś cichawo na forum. Ja się specjalnie nie przepracowywuje, bo mam teraz med rodzinną i na razie nie ma specjalnie dużo pacjentów, więc jestem już po pracy, za to muszę się zabrać za nauke a idzie mi to jak po grudzie.

: 25 sie 2009, 15:21
autor: sylwia77
Melduje się po urlopie.

Ania też bym chciała kończyć pracę o 11 :ico_haha_01: Dobrze, że z twoją nogą już lepiej.

Kasia3 super, że urodzinki się udały. Wklej foty.

karolina-ch trzymam kciuki za :ico_ciezarowka: i żeby infekcja szybko minęła.

Aga co do operacji to ja jestem zdania, ze jak ma poprawic samopoczucie to warto. Ja sobie zrobiłam tatuaż na pośladku i makijaż permamentny koło ust i nie żałuję. Chociaż permamentny tak bolał w czasie zabiegu, że myslałam że wykorkuje na fotelu. Po zabiegu przez parę dni nie mogłam jeść, usta spuchnięte jak balony, sińce w koło. Ale samopoczucie lepsze i nie mam juz ust kreseczek.

Ela nie przejmuj się nie tylko u Was jest kryzysik. My na wczasach tak się pokłóciliśmy, że w środku nocy chciałam wracać do Wrocławia. A że las był w promieniu 5 km w każą stronę a my na ośrodku w środku lasu, ciemno w koło to trochę pietra miałam. Juz wyszłam za bramkę, ale stwierdziłam, że mogę żywa do pierwszego domostwa nie dojść. Zresztą mąż schował mi dokumenty, pieniądze i klucze i nawet nie miałabym za co biletu kupić.

Ostatecznie zostalam do rana, następnego dnia mąż cały dzień się podlizywał a ja zgrywałam oziębłą.

Tak jak piszecie najważniejsza jest komunikacja, ale czasem o nią strasznie trudno.

U nas cały czas wałkowany jest temat moich teściów i o to są awantury, ale też inna historia, że ja jestem romantyczna dusza a mój mąż typowy realista. I tu ciężko jest nam się pokryć. Ja chce romantycznych spacerów, kolacji przy świecach a on włączyć sensację z piwem w ręku. I nonono, rozbierzne oczekiwania.

Nie wiem czy uda nam się to jakoś pogodzić. Zobaczymy .... Fakt, że wyszło po latach. Na początku były niespodzianki, spacerki a teraz szkoda gadać.

Także Ela nie wiem, czy Cię pocieszyłam, ale ty się chyba jeszcze ani razu nie pakowałaś tak jak ja więc chyba nie jest jescze tak najgorzej.

Ogólnie jak by nie patrzeć na tą nocną awanturę, to wczasy się udały. Była przepiękna pogoda przez cały tydzień. Patryk super się bawił z dziećmi mojej siostry. Pojadłam rybki codziennie, gofrów, lodów że ho, ho.

Ale powiem wam strasznie drogo jest nad polskim morzem. Dla porównania przejażdża kolejką 7 zł za dorosłego i 7 zł za dziecko za 5 minut. We włoszech płaciłam 1 euro za dorosłego za dziecko nic i przejażdżka 20 minut. Inne rzeczy też drogie, ale morze przepiękne i ma wyjątkowy klimat, więc warto raz w roku sobie zafundować parę dni nad Bałtykiem.

Ale sie rozpisałam. Zmykam do pracy.

: 25 sie 2009, 15:34
autor: Pruedence
Sylwia zgadzam się do cen nad Polskim Morzem, a jak ktoś ma pecha tak jak ja i połowę urlopu mu pada to można się wściec, no ale atmosferka i te lasy są prześliczne.

Co do rozbieżnosci oczekiwań to u nas też niestety ja jestem ta romantyczka, nieraz jestem wściekła na Marka bo jak się spotykaliśmy na początku to mnie w różne miejsca zabierał, robił niespodzianki i prezenty a teraz zapomnij, nawet jak mam urodziny to muszę mu powiedzieć co ma mi kupić bo się nie postara, smutno ale ja sobie wypracowałam taki system, że to ja jestem ta co zaskakuje, robi niespodzianki, kupuje prezenty wspólne, ale takie które chciałabym dostać i ogólnie się z tym pogodziłam, bo jest dobrym człowiekiem i mogę na nim polegać.

A tak z innej beczki włączył mi się syndrom gniazda i poszukuję rzeczy do pokoiku Tosi (ale później dzieci wspólnego) i wybrałam sobie te mebelki:
http://www.meblik.pl/pl/kolekcje/10/sawanna/
tylko niestety nie należą do najtańszych więc chyba muszę sobie co miesiąc coś odkładać, bo na zamówienie czeka się 5-6 tygodni, a pokój Tosi będzie mam nadzieje gotowy na koniec listopada, to żeby już wtedy móc cosik wstawić.
Póki co znalazłam sobie takie łóżeczko dla niej na allegro
http://www.allegro.pl/show_item.php?ite ... %3C%2Fi%3E
Bo ja to ogólnie jestem zwolenniczką drewnianych mebli i naturalnych materiałów :-D

: 25 sie 2009, 20:29
autor: karolina-ch
ja na chwilke, wrocilam od znajomej, ale bylo fajnie dawno jej nie widzialam,amelka byla super, ledwo zyje ale spedzilam mily czas :ico_oczko:

wkleje wam troche fotek

Obrazek
oto moja nowa fryzurka

[ Dodano: 2009-08-25, 20:38 ]
Obrazek
niedzielne popoludnie w ogrodeczku

Obrazek
cd..

Obrazek
cd

Obrazek
amelka w kucykach, wytrzymuje w nich cale dwe minuty

Obrazek
dzisiaj po spacerku

: 26 sie 2009, 08:28
autor: Pruedence
Karolinko fryzurka super, rzeczywiście duż zmiana, ale i do twarzy.

Ja dziś musze isc sobie zrobić wstrętny test na cukrzycę, trzymajcie kciuki żeby wuszło dobrze.