No melduję się kochane.
Ze mną ok tzn chyba ok bo nawet nie mnie zbadał. Zlikwidowali mu pokój gdzie przyjmował i teraz będzie nas sprawdzał już na oddziale. No ale że powiedziałam mu że czuję się dobrze i nic mi nie dolega to powiedział że na wizytę za dwa tygodnie. Dał mi tylko czopki bo upławy mi się zaczęły i wszystko. jakby coś się działo to mam do niego dzwonic
no i dobrze
Gorzej z małym. Tak podejrzewałam że lekarze nie będą wiedzieli co mu jest. Specjalnie poszłam do innej doktórki zobaczyć co powie. No i podejrzewa
że to coś grzybicznego
przepisała mi maść na nóżki. potem jak zobaczyła że ma takie pojedyncze kropki na brzuchu i pleckach to jeszcze dopisała maść do zrobienia w aptece
no bo sama nie wiem co to. Na tą samą wysypkę inne maście. No i zwiększyć zyrtec. Osłuchała go i stwierdziłą ze coś tam słychać na oskrzelach więc od razu antybiotyk. Jak jej powiedziałam że jak nie ma potrzeby to wolałabym aby nie dawała antiotyku no to dała coś innego. Idę prywatnie do dermatologa
ie będę czekała aż może jakieś maście mu pomogą
No i oczywiście na nic już nie mam siły. Wróciłam ze strasznym bólem pleców i marzy mi się wyrko. A mały nie chce spać
minęła jego godzina snu i koniec
Ja wczoraj wieczorem miąłam takiego lenia a trzeba było isę przygotować dziś do lekarza. jak wyszłam z wanny to byłam bardziej zmęczona niż jak do niej wchodziłam
a nasmarowanie tylu kilometrów ciała to dopiero wyzwanie
aniafs, moje gratulacje. Już tylko 61 dni i koniec
a może szybciej
A teraz tak patrzę że mamy na ten sam dzień termin więc i ja dziś wkroczyłam w 8 miesiac
ale ten czas leci
aniafs, dobrze mieć kogoś kto ci doradzi w tych chwilach. Ja za pierwszym razem chodziłąm do szkoły rodzenia więc też miałam gdzie się wszystkiego dowiedzieć. Zresztą nasza położna była super i jak coś się działo mogłam do niej dzwonić. teraz już wszystko wiem ale i tak kilka razy wybiorę się do szkółki