15 wrz 2010, 18:15
Miluśka, można powiedzieć, że jest ok :) mam głowę pełną myśli.
a Twoje?
Mój pracodawca leci sobie w kulki ze mną, szkoda gadać. Właśnie zabieram się za pisanie oficjalnego pisma do nich, które będzie potem ewentualną podstawą do dalszej walki o prawa pracownika. Nie odpuszcze mu tego ;] (chodzi o moje zwolnienie, które trzymał specjalnie miesiac czasu, poczym okazalo sie dzisiaj ze zwalił winę na jakieś biuro rachunkowe, które to zwolnienie dostało dopiero w poniedziałek - taksówkarz im przywiózł, śmiech na sali). Ja im jeszcze pokażę !