Strona 278 z 279

: 04 wrz 2009, 22:46
autor: 79anita
Witajcie:)
ale popisałyście :ico_szoking:
Moze zaczne od zdjeć przez to ze tak rzadko wklejałyście ostatnio foty to widac duza roznice Amelka jest bardzo sliczna filigramowa dziewczynka i zjesnialy jej sporo wloski ale usmiech tewn sam :-D Szyman to kawal chlopa jest wiekszy od Kacpra a w tym samym wieku i tez sie szykuje przystojniacha a blekitnymi oczami, wygladacie na bardzo szczesliwa rodzinke.
Preudenc ja tez uwazam ze malo seksownym babaom to sie inne prezenty kupuje a to jest chwilowe wcielenie :ico_oczko: i wielu facetow uwaza ze brzuszki sa seksi :ico_oczko:
Karolina zdrowka zycze calej rodzince fajne zdjecia wsadzilas na NK.
Aga no powodzenia w pracy a co do wizyty to ja tez slyszalam ze jak juz robic to 300 to nie jest duzo kolezanka zrobila i nie wyglada jak Pamela. zreszta jak robic to juz robic :ico_oczko: a tez dobrze ze ci powiedzial o minusach bo jak sie zdecydujesz to musisz byc swiadoma co cie czeka...
Martunia ja tez dostalam takiego maila moze oni wysylaja do wszystkich zainteresowanych co podali mail... Kolejny raz potwierdza sie ze nasze dzieci podobne Kacper tez lubi kolejke jest to jedna z jego ulubionych zabawek.
Yvon wiesz jak tak czytalam o twojej tesciowej to wsumie logiczna babka tez nie rozumiem twojego meza z tym zostawianiem Amelki to raczej kobity tak maja a faceci mniej sie takimi rzeczami przejmuja...
U nas mala stabilizacja Rysiek pracuje dzisiaj nawet dal sie przejechac samochodem :ico_oczko: ja mam jakis spokoj wew. ostatnio jeszcze tylko dobrej pracy dla mnie brakuje mi do szczescia :ico_oczko:

[ Dodano: 2009-09-04, 22:53 ]
a jeszcze musze sie pochwalic Kacper w domu bez pieluchy kupa od tygodnia albo i lepiej do nocnika a siku tez od 2-3 dni ani razu na podloge nawet mnie zaskoczyl wczoraj jak mylam wlosy bo przyszedl do lazienki wzial sobie nocnik jak weszlam do pokoju to juz bylo po tyle ze nie chce nic na siebie zakladac i chodzi golutki skarpetki i koszulka ale nie od razu Rzym zbudowano. Zreszta mam fajnego syna wracamy dzisiaj z zakupow i oczywiscie przesadzilam 3 reklamowki i ziemniaki i mowie do mlodego ze mamaie ciezko i czy pomoze i ten moj gentelnen chwycil siate z ziemniakami i zaniosl do klatki tam mi oddal bo " cionio"...

: 05 wrz 2009, 19:04
autor: Pruedence
Ula, Ela zdjęcia super, zrobiły się straszne blodnaski z Szymka i Amleki.

Anita- ciesze się że u was w końcu stablizacja.

My zaraz mamy wyjść na parapetówe, ale mnie się nie za bardzo chce, coś mnie brzuch pobolewa i najchętniej bym zaległa przed telewizorem i oglądneła jakiś dobry film. Tosia już śpi, szlała, cały dzień u babci na ogródku bo się w końcu wypogodziło i zasnęła od razu.

: 06 wrz 2009, 22:57
autor: Yvone
Szymek bardzo fajny chłopiec.
Ja po dwóch daniach gonienia mojego M do roboty na nowym mieszkaniu. Mam wrażenie, że nigdy nie skończymy tego remontu. Teraz padam. Oczywiście nic matce nie dał sobie powiedzieć, bo wie wszystko najlepiej. Dalej uparcie robi sam i mnie dalej jasny szlag trafia. Zwłaszcza, że widzę, ile tam jest pracy. A on do pracy, z pracy tam. Do domu i znowu tam. A tam od rana do wieczora roboty w brud. Tak więc jego termin - wrzesień- na przeprowadzkę wydaje mi się nierealny.
Amelka dobrze spędziła weekend u dziadków, ale wróciła zaziębiona. Baktrim poszedł w ruch i pulmeo i jutro nie idzie do żłobka. Dziecku leci z nosa i zmęczona. Zobaczymy jak będzie jutro.

: 07 wrz 2009, 07:51
autor: Pruedence
A my po weekendzie, ja jestem zmęczona strasznie, nie dość,że w sobote parapetówka to w niedziele impreza urodzinowa Tosi u mojej mamy na którejw końcu było 14 osób, jakoś tak wyszło i od rana były przygotowania. Ale obie imprezy się udały, choć z tym b rzuchem było to mega męczące. Tosia dostała fure zabawke, tak że wczoraj musiałam jej remanent w gratach zrobić, żeby sie w tym swoim kaciku pomieściła, muszę się zebrać w sobie i czesc z tego popakowac i do piwnicy bo jest sporo rzeczy którymi ona się już nie bawi.

A ja właśnie konsumuje śniadanko i zaraz wychodze do pracy.

: 07 wrz 2009, 15:26
autor: wisienka24
My po weekendzie jestesmy przeziebieni. Wszyscy. oczywisie Szymka najbardziej szkoda. :ico_noniewiem:

Aniu, ciesze sie, ze imprezka sie udala. Wklej nam zdjecie swojego brzuszka, pls :-D

Aga, czekam na zdjecie Julki.

I mam pytanko: jak wklejacie zdjecia ze macie takie ladne duze? A nie takie male jak ja? W fotosiku je robicie czy gdzie? :ico_wstydzioch: Pomocy!!!

: 07 wrz 2009, 18:28
autor: Pruedence
Ula ja robie w fotosiku i wklejam link- zdjecie na forum 500pks czy cos takiego:)

A ja dziś znów nie za wiele się pouczyłam, zaraz przychodza na chwilke znajomi dać nam zaproszenie na ślub więc tez pewnie posiedzimy i pogadamy troszeczke.
Z dobrych newsów, reaktywowałam sobie komputer stacjonarny:) w końcu po 4 miesiącach i na to wygląda, że nie straciłam żadnych danych.
Ze złych przyszła mi dziś pensja i 2/3 wydałam na zapłacenie rachunków i spłacenie karty kredytowej :ico_placzek: masakra.

[ Dodano: 2009-09-07, 18:32 ]
A to zdjęcie z sobotniej parapetówki, troszke widać na niej brzuchol, generalnie unikam zdjęć w moim stadium więc nie mam ich zawiele jak zgram te z urodzinek Tosi to coś wkleje:

Obrazek

: 08 wrz 2009, 09:14
autor: wisienka24
ok, kochane, zobaczcie co udalo mi sie stworzyc. Mam nadzieje ze sie wam spodoba :)
http://www.naobcasach.pl/forum/viewtopi ... 06#5021406

I przyslijcie brakujace foteczki.

My wczoraj mielismy z moim R powazna rozmowe na temat naszego zwiazku. Ostatnio zachowywal sie jak dzieciak i wkurzal mnie tylko. Mam nadzieje ze cos do niego dotarlo z tego co mu nagadalam. Dzis pojechal na 3 dni do krakowa to bedzie mial czas na przemyslenia. Chociaz zaskoczyl mnie rano, musze przyznac bo po raz pierwszy od wprowadzenia wyniosl smieci :ico_szoking: wiec moze pomoze na jakis czas.

Ja sie zapisalam na aqua-aerobic :ico_haha_02: dzis pierwsze zajecia a ja mam chore gardelko i sie zastanawiam czy isc...

Aniu slicznie wygladasz!!! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: [/b]

: 08 wrz 2009, 11:43
autor: sylwia77
wisienka24 jak dla mnie BOMBA!!! Podeślę Ci jeszcze zdjęcia Patryka z 2007, żeby był komplet.

Trzymam kciuki, żeby poważna rozmowa przyniosła skutek. U mnie pomaga, ale na krótko. Po tej kłótni w Ustce był słodziutki przez niecałe 2 tygodnie, ale już mu przeszło. Ja już pomału szukam namiarów na poradnie małżeńską, bo chwilami mam załamkę. Znacie może kogoś kto korzystał z takiej poradni? Albo może wiecie czy są w stanie pomóc?

Ania mi się też podobasz z tym brzuszkiem.

Ela ale Amelka się zmieniła. Damesa że ho ho.

Patryk tez ma katar. Wszystko przez to, że noce i ranki są bardzo zimne. On nie chce się przykryć kałdrą w nocy i rano jest zimny. Od dwóch dni budzi się o 4 rano cały zakitowany i nie może oddychać. Do żłobka chodzi, ale boję się żeby coś się nie wykluło. Moja mama go rano prowadzi, bo jak my go prowadzaliśmy to była histeria i jeszcze do konca tygodnia mama będzie go odprowadzać. A w następnym tygodniu na nas kolej i zobaczymy jak to będzie.

: 08 wrz 2009, 12:07
autor: martuunia1
hej dziewczyny!!!
Ulawatek cudowny!!!!przesle Ci potem zdjęcie Nelki :ico_brawa_01: Rozmowa pomoze, a wyjazd tez dobrze zrobi bo zateskni :ico_oczko:
Aniaz brzusiem wygladasz super :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: Kasa idzie w masakrycznym tempie....łatwo odchodzi, ale ciezko przychodzi...
SylwiaNelka tak samo jak Patryk spi odkryta :ico_olaboga: teraz zakladam jej juz cieplejsza pizamke...juz probowalam wszytskiego, kołdrę mała, dużą, kocyk polarowy, kocykwełniany i dalej spi odkryta wiec chyba ten typ tak ma....
YvoneAmelka jest cudowna~!!!!U nas obcasy mamy tez w ruchu, tak jak u mojej kolezanki tyle, że ona ma synka :-D

Nelka mi nie da juz nic napisac wiec bede pozniej!pa

: 08 wrz 2009, 12:16
autor: Pruedence
Ula- wątek super- to kiedy się przenosimy??? bo wszystkie dzieciaki już skończyły 2 latka chyba. A co do rozmowy mam nadzieje, że pomoże, pojechał zatęskni i może cosik zrozumie. U mnie taka rozmowa jest średnio potrzebna raz na dwa miesiące, faceci to jednak są upośledzeni emocjonalnie.

Sylwia- Tosia też śpi cała odkryta i nie ma znaczenia czym ją przykryje, za chwilke znów się wygrzebuje z tego, i mówi,że jej gorąco, dzieci tak niestety mają. Oby Patryka nie rozłożyło.

A mnie dziś chwyciła ochota na tortille z McShita i teraz mi niedobrze :ico_chory:
Zaraz jedziemy z Tosia do przychodni bo musze ją w końcu zaszczepić na meningokoki bo zbieram się do tego i nie moge się zebrać. Czekam tylko aż wróci z nianią ze spaceru.