hej kochane
ja jakos mneij czasu ostatnio mam z racji tej szkoly ktora mi dezorganizuje jakos czas mimo ze mam ja od piatku do niedzieli co 2 tyg, ale to zawsze jakis mega bajzel mi sie zrobi, kupa prania i tak schodzi mi kilka dni an doprowadzaniu domu do prozadku i siebie przy okazji, do tego Oskar ktory teraz stal sie malym diabelkiem
, dziecko mam wszedzie, najgorsze jest jednak to ze nauczyl sie wchodzic na kanapy i pufy i rozne takie tam , nawet na dosc wysokie i teraz juz oczy calkowicie dookola glowy musze miec
, balagani niemilosiernie
...
do tego chandra jesienna mnie dopada, pogoda do bani czasmi, zazwyczaj zimno.......
ale jest cos dobrego rowniez
dzis odebralam z osrodka nauki jazdy papiery i w poniedzilek juz moge jechac ustalac date egzaminu juhuuu
jakby dobrze poszlo i bym miare szybko zdala to moze na wiosenke juz bym autkiem smigala bo T mi obiecal cos malego w nagrode
Mamciu no foteczki boskie
mala jest super
jak w koncu dotre do tej Danii to na pewno jakos to zorganizuje i sie znajde w Aalborgu aby dzieci popsocily razem
Monik Wiktorek tak samo "bialy" jak OSki hehe... jakby go w mace wykapano
a ty kochana Ludmilko sie nie przejmuj ze na Filipka teraz ludzie bardziej uwage pod wzgledem rasistowskim zwracaja, to idioci
, zobaczysz pozniej jakie bedzie mial chlopak wziecie.. zreszta teraz tez jest sliczniutki,a ludzie moze i z zazdrosci i zacofania tak gadaja
Aga jeju jak ja Ci zazdroszcze ze biegasz
, ja juz od ponad poltorej meisiaca nie cwicze
odkad noge mi w ta szyne podla wsadzili wszelkie checi ulecialy a co najgorsze 3 kg przybylo
a bylo tak pieknie
...
hmm tak mysle czy by nie zaczac biegac tez
, kiedys strasznie duzo biegalam, wieczorkami po wszelkich zajeciach... zreszta LA to byla kieys moja pasja, wlasnie biegi wyjatowo, ale to raczej tylko za sprinty mam medale, oj oj oj odlegle czasy hehe
zmobilizowalas mnie do 6-tki Waidera, do hula hop i moze do biegania sie wezme dzieki Tobie