Awatar użytkownika
wiolaw
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3788
Rejestracja: 10 mar 2007, 21:41

17 gru 2010, 15:34

Zosia dostała wczoraj od babci wózek i jest taka zadowolona z prezentu, że jak siada babci na kolana, to ciągnie ze sobą wózek
to super trafiony prezent :ico_haha_02:

Loluś też lubi chodzić z Ali wózkiem :ico_oczko:

jakaś dziś jestem zamulona, położyłam się około 1 a o4 już budziłam P do pracy a że mu wstawanie nie wychodziło to nie spałam już do rana :ico_noniewiem:
cczy wasi mężowie też mają takie problemy ze wstawaniem ?
bomój mnie wykańcza :ico_zly:

Awatar użytkownika
Magda33
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1876
Rejestracja: 19 mar 2009, 14:10

17 gru 2010, 15:42

cczy wasi mężowie też mają takie problemy ze wstawaniem ?
niestety tak :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

17 gru 2010, 16:11

Wiolaw właśnie też siebie podziwiam, że tak się zawzięłam. Większość mówi, co Ty od siebie chcesz żeby na dietkę iść, ale dla mnie ten brzuch to katastrofa. Skóra nadal pomarszczona, ale jest już mniej odstający.
Jak zejdę tak do 53 to będę od czasu do czasu kusić się na drobny słodycz, bo trochę mi tego brakuje, jednak nie aż tak bardzo, że wytrzymać nie mogę.
Wstawię potem fotki moje 4kg :ico_haha_01:

Dziś popakowałam prezenty jak mała spała.

Wiecie co ledwo w ten śnieg z pracy wróciłam. Pod szkołą się zakopałam. Uczniowie mnie pchali. Masakra. Potem znów i całe 15 km ze 30 km na godzinę.

A mój T ze wstawaniem nie ma problemu. Telefon dzwoni i wstaje od razu, a w nocy się umówiliśmy, że jedną wstaję ja do dzieci, a drugą on. Niby to na chwilę, ale noc w noc to się nie chce człowiekowi.

Dziś z Matkiem robimy sobie wieczór mama i synek rozkładamy wyrko w salonie i oglądamy jakąś fajną, długą baję, a potem śpimy całą noc przy choince.

Jutro bal w przedszkolu także na 11 śmigami się bawić. Mała zostanie z T, bo tam taki tłok będzie, że masakra i zdepczą mi jeszcze ją.

[ Dodano: 2010-12-17, 15:20 ]
to ja
Obrazek

Awatar użytkownika
wiolaw
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3788
Rejestracja: 10 mar 2007, 21:41

17 gru 2010, 17:35

matikasia, ty już odstaw tą dietkę bo zginiesz nam całkiem :ico_oczko:
Dziś z Matkiem robimy sobie wieczór mama i synek rozkładamy wyrko w salonie i oglądamy jakąś fajną, długą baję, a potem śpimy całą noc przy choince.
super taki wieczorek we dwoje
ja jak jeżdzę z Ala do allergologa , to to jest taki nasz dzień , kobiecy , chodzimy po sklepach , idziemy na dobre jedzonko i dużo rozmawiamy :ico_haha_02:
Dziś popakowałam prezenty jak mała spała.
ja to zawsze pakuję w noc przed wigilią , bo mam poukrywane po całym domu ,łacznie ze strychem :ico_oczko:
a tak to pakuję i co dla domowników to myk pod choinkę i z głowy
tak rozkładamy te prezenty dzieciom bo powariowaliy inaczej :ico_haha_02:

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

18 gru 2010, 15:30

Wiolaw fajne są takie chwile spędzone tylko z jednym dzieckiem sam na sam, dopóki to drugie nie urośnie, potem będzie jeszcze weselej :ico_haha_01:

Wiolaw nie zniknę na pewno. Nie bój się :ico_haha_01: jeszcze 3 kg i będę szczęśliwa :ico_brawa_01:

My zawsze też pakujemy przed wigilią, ale wyjątkowo zapakowałam już bo jutro przyjedzie mój brat i już my dam by wszystko zawiózł, a nie chciałam by widzieli co tam jest, a już na pewno nie Mati :ico_haha_01:

My dziś byliśmy na balu przebierańców. Ciekawa byłam zachowania mojego dzikuska, a on się tak świetnie bawił i Mikołaja się nie bał. Potem wkleję fotki.

Awatar użytkownika
wiolaw
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3788
Rejestracja: 10 mar 2007, 21:41

19 gru 2010, 17:52

hejka

my włąśnie wróciliśmy z weekendu u znajomych ,pojechaliśmy wczoraj póżnym popołudniem
dzieciaczki siedziały do późna tzn Lolek usnoł około 22 ale Ala siedziała z nami prawie do 4 , o 3,30 obudził się Lolek i zaczoł swoje zabawy więc usnełam około 5 :ico_haha_02:
nagadałam sie z koleżankom , P zjej mężem trochę jestem padnięta ale wcześniej się położe iodeśpię :ico_oczko:

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

19 gru 2010, 23:01

Witam weekendowo.
Mam swoją piąteczkę. Waga z rana 55,9 :ico_sorki:
Ale musiałam walczyć z pokusami. Wczoraj ciasteczka piekliśmy z dziećmi, a dziś w gościach byliśmy i był taaaaaaaaaki piękny jabłecznik :ico_placzek:
Jutro w pracy na 8 mamy wigilię, ale że ja nie pracuję w poniedziałki, to muszę jechać ekstra. I będzie jedzonko. Myślę, że coś skubnę, ale dokładnie zbadam co jest. Nie będę pajaca z siebie robić tym bardziej, że jestem tam i tak najszczuplejsza :ico_olaboga:

Wiolaw ja bym w życiu w nocy nie wzięła dziecka do jasnego pokoju o tej godzinie i nie dała się bawić :ico_szoking:
Ala to wiadomo już pannica, ale też ma moc :ico_haha_01:

Tak się cieszę, że moi rodzice zajechali szczęśliwie z Niemiec :ico_sorki:
Jutro na 7.30 przyjadą brat z mamą. Brat ma coś nam zrobić w domu, a mama posiedzi z dziećmi, bo już miałam je na tą wigilię wziąć.

Ok, uciekam kończyć pazurki.

Awatar użytkownika
Magda33
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1876
Rejestracja: 19 mar 2009, 14:10

20 gru 2010, 08:08

Witam,
doła mam po weekendzie, bo Zosia miała dzis wracać do żłobka, więc w sobotę poszliśmy do lekarza do kontroli i okazało się, że mała ma... zapalenie oskrzeli :ico_placzek: Fakt, że rzęziła trochę i miała lekki katarek, ale zero temperatury, humorek i apetyt bardzo dobre. Ponoć ja też w jej wieku często chorowałam nie mając temperatury :ico_noniewiem:
Mama jest jeszcze dziś, a od jutra ja biorę urlop i siedzę z Zosinką w domu. Już mi się płakać chce, bo przez ten cholerny żlobek ciągle coś. Może wiosną się to skończy :ico_noniewiem:

matikasia cudnie wygladasz szczuplaczku :ico_brawa_01: i gratulacje drugiej 5 :ico_brawa_01:

wiolaw niezły maraton nocny mieliście :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
matikasia
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3022
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:12

20 gru 2010, 08:14

Witam z ranka. Oj dawno nie zaglądałam o tej godzinie, a to dlatego, że się szybciej wyrobiłam.T już poszedł, a dzieci śpią. Czekam na mamę i jadę na wigilię.

Magda33 szkoda, że Zosia znów chora, ale nie martw się moje dzieci też miesiąc w miesiąc jakiś wirus.
Mati trochę pokasłuje. Milenka w nocy też kaszlała. Flegma jej podchodziła i aż się dławiła. Raz zwymiotowała. T ją miał w łóżku, a ja pościel zmieniałam. Potem ona nie spała od 2.30 do 4.30. Wreszcie padła i ja też, a o 6.30 wstałam nieprzytomna.
Mama też jedzie z bolącym gardłem, także święta na bank wirusowo u nas.
Dziś chyba po 16 pojadę z nią do lekarza niech osłucha, bo jutro i my wyjeżdżamy i tradycją się stało, że jesteśmy tam zawsze u lekarza.

Kurde nie wiem czy małą budzić czy nie. Minę się z mamą i nie wiem jaka Milenka zareaguje, bo nie widziała babci 2 miesiące.Tylko tak szkoda mi jej budzić. W nocy źle spała.

Awatar użytkownika
wiolaw
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3788
Rejestracja: 10 mar 2007, 21:41

20 gru 2010, 11:21

witam
Wiolaw ja bym w życiu w nocy nie wzięła dziecka do jasnego pokoju o tej godzinie i nie dała się bawić
ale ja go nie wziełam do jasnego pokoju , siedzieliśmy w sypialni tam gdzie mieliśmy spać u znajomych i paliła się tylko lampka nocna , ale jemu to nie przeszkadzało się bawić , po prostu się wyspał już , ja leżałam w łóżku , bo jak bym jeszcze wyszła to nie wiem czy wogóle przyszedł by spać
że mała ma... zapalenie oskrzeli
biedna Zosieńka

ja dziś idę na szczepienie z Lolkiem , ale on od czasu do czasu pokasłuje , jeden dzień cisza a na wieczór troszkę pokaszle , noc cisza i rano troszkę , pójde niech lekarz osłucha i zadecydujemy czy szczepić ,
oby to nie było alergicznie , bo u Ali tak było :ico_noniewiem:
jadę na wigilię.
fajnie z tą wigilią ,u nas w szkole to wigilei są w środę i w klasach i nauczyciele mają póxniej a u was tak z samego rana , to lekcji wtedy nie ma ?

ale mam lenia , nic mi się nie chce robić a bałagan wkoło :ico_noniewiem:

a po szczepieniu idę do siosty na farbę , bo mam już takie odrosty że samo na siebie nie mogę patrzeć , ajak wrócęto może jeszcze skoczę na sklepy , bo mama chciała za sukienką na sylwestra się rozejrzeć

amnie wczoraj zdenerwował mój mąż i zastanaiam się czy iść na sylwestra , ale z drugiej strony napewno w tym dniu będzie mi żal ,zobaczymy jeszcze dwa tygodnie jak nie będzie poprawy to dam sobie spokój , jeszcze nie wpłacona kasa to moge sie rozmyśić

Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość