z tego co opisujesz czasami to Antoś już dużo bardzo gada, fajnie .A z innej beczki.. Antek wczoraj odpakował (z moją pomocą) prezent od teściów, zobaczył duże pudło lego duplo zoo i powiedział "ooo jaaa" i oczy jak 5 zł:):)
Wszyscy mówią, że sporo i dziwią się, że chłopiec, a tak szybko zaczyna gadać.. jakby to miała znaczenie czy chłopiec czy dziewczynka Najbardziej meni rozczuliło jak jakiś czas temu na basenie wyciągnął do mnie ręce i powiedział "moja mama" :) uwielbiam takie chwile :) Ale zadziwia mnie, że szybko łapie trudne słowa np, książka. Jak chce żeby mu poda to pokazuje na półkę i mówi "kcionszka"*(coś takiego):) A wczoraj to już tak mnie rozwalił, że mało nie padłam ze śmiechu :) Byliśmy u teściów i Antek rozsypał piłeczki, teściowa pyta,"a kto to posprząta?może Niunio" a Anti pokazując na swojego chrzestnego mówi "ten":))
Dziś byliśmy na sankach, ale Antosiowi chciało się strasznie spać i na sankach mu nie pasowało drzemać więc wróciliśmy po wózek :) Na sankach to pasuje mu zjeżdżanie z takiej malutkiej góreczki/podjazdu. Jest taki fajny przy kościele i nic tam nie jeździ, bo brama zamknięta :)
Wiecie zdziwiłam się wczoraj, bo Ł. mi mówi, że jego kumpel z pracy powiedział, że nic nie kupują córeczce na mikołajki i pod choinkę, bo przecież i tak nic nie rozumie i nie ma sensu. Mała jest w wieku naszych dzieciaków (ponad rok ma). Powiedział, że jej nie zrobi różnicy czy będzie się bawiła starymi czy nowymi zabawkami. A stać ich na prezenty dla dziecka więc nie o kasę tu chodzi. Ogólnie to traktują to dziecko jakby NIC nie rozumiało No ja się nie zgadzam i widzę po Antosiu, że cieszył się z zabawek i bawił nimi i jak Ł. wrócił z pracy to przyszedł mu pokazać co ma nowego.. A dziś cały ranek bawiliśmy się klockami, zbudowaliśmy zoo, bawiliśmy się w karmienie i Antoś przystawiał takie niby mięso na widłach do lwa i ronił "niamniamniam", a potem jak mu pokazywałam jak robią zwierzaki to naśladował :)