ale przestalam sie przejmowac tak bardzo
w ogóle to na poczatku próbowałam Marzence wprowadzic diete, bo samas byłam grubym dzieckiem i do dzis pamietam słowa mojej mamy: "tego ci nie kupie bo jestes za gruba" i chce oszczedzic tego mojej córci, ale odkad poszla do pkola to jest zupełnie inna - wiecej sie rusza i mniej je i ta waga jest na stałyum poziomie od l;isdtopada 2006 mimo ze urosła mi sporo
i jeśli jakiś 6-latek się nie wbije do końca czerwca to Zuza zostanie i od września pójdzie do przedszkola 
nie wiem co ci poradzić.
mam nadzieję,że aż takie żyrafy z nich nie wyrosną 
Co do nadwagi to też mi się nie wydaje aby 27 kg było jakoś strasznie dużo,przecież dzieci w tym wieku rosną,biegają i raz przybierają na wadze a za chwilę idą w górę więc też uważam,że nie ma czym się martwić. 
muszę jej chyba o tym przypomnieć przy następnej wizycie 
.. hE MOJA MAMA sie cieszy bo przynajmniej jej sie w domu nie nudzi 
