Witajcie wieczorkiem
dzisiaj miałam pracowity dzionek właściwie to wieczór, poprasowałam część ubranek Jasia, a to co wczoraj dostaliśmy od znajomych juz się suszy wyprane, wiec pewnie jutro wieczorkiem będe szaleć z źelazkiem, a ja tak nie lubie prasować.. ale co zrobić dla dziecka wszystko.. W każdym razie zmachałam się potwornie, bo dostaliśmy praktycznie same pajacyki i się naspinałam ( właściwie to tylko pajacyków mi brakowało, a teraz mamy ze 20 szt. w różnycg rozmiarach od 50 do 68 więc się przydadzą) Z tego wszystkiego P kupił kolejną komode, bo się niemieścimy i jeśli jeszcze ktoś cokolwiek przyniesie to nie mam pojęcia co z tym zrobie, głupio powiedzieć, że nie chce, a nie ma gdzie trzymać mase ubranek wynieśliśmy do garażu, bo za duże...
Z moją twarzą już troszeczke lepiej, moge kejjo ruszać dolną wargą
mam nadzieje, że z dnia na dzień będzie lepiej..
Co do seksiku, to ja poczekam do jutra będzie skończone 36 tygodni i będe spokojniejsza.. Przez to rozwarcie i skracającą się szyjke mieliśmy 2 miesiące a jak już nie wytrzymalimy tydzien temu to z centymetra rozwarcia zrobiło się 3cm, więc przy następnym razie może byc z 5
Kasiu dziękuje!! Jsk tylko się rozpadne, to przekarze ją dalej, niech pomaga kolejnym dziewczynom..
Mykam poleżeć, bo plecy potwornie bolą i Mały jakoś tak się wierci jakby miał przez brzuch wyleźć..
[ Dodano: 2008-10-30, 21:27 ]
zapomniałam.. u nas będzie tylko aparat, a zdjęcia jak już się Mały urodzi, nie wyobrażam sobie żeby ktoś kręcił film ze mną w roli głównej w takiej chwili, jakby nie patrzeć będe niewyjściowa, po za tym nie chciałabym żeby ktoś oprucz lekarzy, położnych i P oglądał moje krocze, za intymna sprawa jak dla mnie żeby się tym chwalić rodzinie..