Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Dajcie spokój dawałam jej córce bo niby wiedziałam że do mnie i tak wrócą,a tu zonk.Najpierw twierdziła że nie wiedziała czyje to bo mała dużo dostaje a potem że pytała swojej mamusi czy mi sa potrzebne a teściowa powiedziała że nie-jakby mnie nie mogła spytać w końcu dzieci jeszcze mam,to by bluzki poleżały bo za duże.No ale po co pytac dałam to ona robi z nimi co chce,wkurzyłam się.Dobrze że tych co ostatnio dałam nie wystawiła na sprzedaz bo bym ubiła.Od bratowej mam karton ubranek-nie które nie zniszczone,to tez bym mogła sprzedać ale to jej więc nawet nie pozyczam nikomu,nie oddaję nie sprzedaję.Drugiej bratowej miałam w domu wózek-prawie18letni,jak pytałam co z nim zrobić bo nie nadawał się do niczego-jakis krzywy-to twierdziła niech stoi może komu się przyda-więc stał bo nie mój,w tamtym roku pytam jeszcze raz czy im oddać czy wyrzucić,powiedziała wyrzucić i pojechał nie dawno na śmietnik.
Wszystkie ubranka dla małej od tej szwagierki spakowałam w kartony do oddania jej z powrotem

bcian to już przynajmniej wiesz żeby nic jej nie dawać

Ja już po wizycie. Szyjka miękka ale jeszcze nie skrócona. Jak nie urodzę do wtorku to mam iść na KTG a w środę do szpitala i będą wywoływać Teraz przynajmniej wiem na czym stoję. Jeszcze jakieś zapalenie mi się zrobiło. Przepisał jakiś czopek.

U mnie dziś zimno no i teraz pada. Okropna pogoda Zaczynam już w domu przepalać bo marznę.

Cały czas chcę mi się płakać Mówię Wam prędzej chyba na psychiatryku wyląduję niż na porodówce

martaraz, dasz rade, trzymam kciuki

Tweety wielkie dzięki :ico_buziaczki_big:

Marta dasz radę kochana
Pomyśl sobie że oby do wtorku a my jeszcze niewiadomo ile będziemy sie "bujać" hihi
ja może do pozdziernika...także bądz dobrej myśli kochana, bo dzidzia wszystkie nastroje wyczuwa!!!

Byłam w mieście kupiłam ubranka dla dzidzi

Nawet nie wiecie jak się cieszę wiedząc, że w przyszłym tygodniu zobaczę już mojego bobaska Ale stresa mam strasznego No ale wyjścia nie ma, urodzić trzeba

Hejka!
Ja wyspana dzis

Ale stresa mam strasznego No ale wyjścia nie ma, urodzić trzeba

Dasz rade

dobry
Marta fajnie ,ze juz wiesz kiedy ostatecznie bedziesz miec maluszka, ja mam wizyte w czwartek, mam nazieje ze czegos sie dowiem(chociaz nie licze na to)
ja wczoraj bylam na maxa rozbita, placz na koncu nosa, wszystko mnie wkurzalo
Marzenko fajnie ze sie wyspalas

Hej

Marzenka dobrze, że się wyspałaś

Sylwia tobie już też lekarz na pewno coś powie, no chyba, że wcześniej urodzisz a to jest możliwe
Widzę, że nie tylko mnie te hormony tak buzują. Sylwia to sobie obydwie popłaczemy

U mnie dziś znów pochmurno i zimno. Nic mi się nie chce. Tylko wstanę a już bym spać poszła. Mam wszystko w nosie. Nic już nie robię, leżę, odpoczywam no i jem

Wiecie co wczoraj na wizycie się ważyłam i w ciągu 2 tygodni przybyło mi 2,7 kg w sumie do przodu mam 12,7 kg.